
Biedny jest, naprawdę...
Cały czas siedzi przy siatce boksu... Jak tylko zobaczy człowieka - cichutko pomiaukuje

Poker71 - masz rację... Ale chyba tutaj potrzeba czasu na zmiany...
Na szczęście do Dużych Gabi i Bubusia przyszła nie tylko położna-oszołomka, ale też normalna pielęgniarka środowiskowa, która nie widziała w ogóle problemu w temacie : kot i dziecko.
Miejmy nadzieję, że tych pierwszych będzie coraz mniej, a tych drugich - coraz więcej.