Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 8.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 13, 2010 22:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Łomatko... Czego Wy się tak nie lubicie?
Spokojnie! Tylko spokojnie. Głupio to może zabrzmi, ale czuję, że tak trzeba:
Znam Mirkę, ale jestem też ufna wobec Jek. I wierzę, że żadna z Was mnie nie rozczaruje.
I oczywiście wiem, że moja osoba nic tu absolutnie nie znaczy, ale ... chciałabym Was jakoś pogodzić :oops:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto kwi 13, 2010 23:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Villemo5 proszę uspokój się.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 23:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jestem spokojna. I staram się być miła. Chciałam jakoś rozładować niepotrzebnie napiętą atmosferę.
Jeśli kogoś uraziłam - przepraszam. I już się nie odzywam.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto kwi 13, 2010 23:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Villemo5 dobrze wiesz, że nie jesteś w stanie mnie z nikim pogodzić, jeśli sama tego nie będę chciała.
Jek nie chce teraz zapłacić za testy i szczepienia, bo mi nie ufa, ale ja powinnam jej ufać. Według Jek animozje szkodzą kotom tylko ja jakoś nie mogę dopatrzyć się tych szkód. Jek twierdzi też, że Śliwka zachowuje się jak dziecko z chorobą sierocą. Całkiem udana próba zaprzyjaźnienia się prawda?

Przyjaźni z tego nie będzie, ale liczę choć na dobrą opiekę nad kotami i regularne informacje o nich.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 13, 2010 23:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Villemo5 dobrze wiesz, że nie jesteś w stanie mnie z nikim pogodzić, jeśli sama tego nie będę chciała.
Jek nie chce teraz zapłacić za testy i szczepienia, bo mi nie ufa, ale ja powinnam jej ufać. Według Jek animozje szkodzą kotom tylko ja jakoś nie mogę dopatrzyć się tych szkód. Jek twierdzi też, że Śliwka zachowuje się jak dziecko z chorobą sierocą. Całkiem udana próba zaprzyjaźnienia się prawda?

Przyjaźni z tego nie będzie, ale liczę choć na dobrą opiekę nad kotami i regularne informacje o nich.


Hmmm... Jak mawiała moja Babunia, od każdego można wymagać tylko (lub aż) tyle, ile można otrzymać. Widać Jek czerpie satysfakcję z tej sytuacji - przecież Mirka sama nie zje, ale koty nakarmi. Oj, nieładnie Jek, nieładnie...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto kwi 13, 2010 23:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Villemo5 dobrze wiesz, że nie jesteś w stanie mnie z nikim pogodzić, jeśli sama tego nie będę chciała.
Jek nie chce teraz zapłacić za testy i szczepienia, bo mi nie ufa, ale ja powinnam jej ufać. Według Jek animozje szkodzą kotom tylko ja jakoś nie mogę dopatrzyć się tych szkód. Jek twierdzi też, że Śliwka zachowuje się jak dziecko z chorobą sierocą. Całkiem udana próba zaprzyjaźnienia się prawda?

Przyjaźni z tego nie będzie, ale liczę choć na dobrą opiekę nad kotami i regularne informacje o nich.

A zmieniasz zdanie? Wydam - nie wydam - wydam - nie wydam. Jesli tak, czemu się dziwisz? Sama snujesz teorie spiskowe, judzisz, a potem się dziwisz.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 14, 2010 0:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Kogo judzę? Jek o moich podejrzeniach wie od początku i starała się mnie przekonać, że jest inaczej. Jak na razie niezbyt udanie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 14, 2010 5:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

cieszę się ze Pusia i Sliwka znalazły domy.
mam nadzieję ze adopcja dojdzie do skutku
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 14, 2010 6:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Mirko, jeśli moje wypowiedzi uraziły Ciebie lub kogokolwiek to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru. Jeszcze raz podkreśłam - nie uważam że Śliwka ma chorobę sierocą. Nie widziałam jej na oczy więc proszę nie nadinterpretpwujcie moich wypowiedzi. Nie dziwcie sie mojej nieufności - ja nie znam Mirki, wiem o niej tylko tyle ile wyczytałam na forum. Swoje zdanie mam nadzieję wyrobić po spotkaniu (choć to i tak mało). Zaufanie to rzecz dziwna i ulotna. Nie można żądać by pojawiło się ad hoc. Ja starałam się i staram przekonać Mirkę że kotom będzie dobrze pod moją opieką, wszyscy zaś wymagacie bym ufała Mirce tylko dlatego że już zajmuje się kotami. Ja też zajmuję się kotami jednak nie stanowiło to podstawy by mi zaufać, muszę pracować ciężko by zdobyć to zaufanie. Dlaczego więc ta zasada - wzajemnego przedstawiania swoich racji- nie działa w obie strony? Mogę postarać się przyśpiszyć przyjazd po koty, muszę tylko wiedzieć dokładnie kiedy mija 14 dni od szczepienia. No i 21 wyjeżdżam na grób ojca , wracam 25. Nie chciałabym aby koty w początkowym okresie socjalizacji siedziały w domu beze mnie.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 14, 2010 6:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

:1luvu: Obrazek[/quote] :1luvu: Jak mi sie oni podobaja... :1luvu: Kto mi da gumowy dom?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 14, 2010 13:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Co z Lordą, lepiej się czuje?

Bella & Timonka

 
Posty: 30
Od: Pt kwi 02, 2010 21:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Śro kwi 14, 2010 13:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Za godzinę zabieram Lordę do weta. Niech decyduje czy otwierać ją czy jeszcze czekać.


Zrobiłam dzisiaj test Kropce żeby sprawdzić wiarygodność tych testów. Kropka nadal ma białaczkę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 14, 2010 14:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jek pisze:Mirko, jeśli moje wypowiedzi uraziły Ciebie lub kogokolwiek to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru. Jeszcze raz podkreśłam - nie uważam że Śliwka ma chorobę sierocą. Nie widziałam jej na oczy więc proszę nie nadinterpretpwujcie moich wypowiedzi. Nie dziwcie sie mojej nieufności - ja nie znam Mirki, wiem o niej tylko tyle ile wyczytałam na forum. Swoje zdanie mam nadzieję wyrobić po spotkaniu (choć to i tak mało). Zaufanie to rzecz dziwna i ulotna. Nie można żądać by pojawiło się ad hoc. Ja starałam się i staram przekonać Mirkę że kotom będzie dobrze pod moją opieką, wszyscy zaś wymagacie bym ufała Mirce tylko dlatego że już zajmuje się kotami. Ja też zajmuję się kotami jednak nie stanowiło to podstawy by mi zaufać, muszę pracować ciężko by zdobyć to zaufanie. Dlaczego więc ta zasada - wzajemnego przedstawiania swoich racji- nie działa w obie strony? Mogę postarać się przyśpiszyć przyjazd po koty, muszę tylko wiedzieć dokładnie kiedy mija 14 dni od szczepienia. No i 21 wyjeżdżam na grób ojca , wracam 25. Nie chciałabym aby koty w początkowym okresie socjalizacji siedziały w domu beze mnie.

Jek jeśli moje słowo coś dla ciebie znaczy,to daję ci słowo ze Mirce zależy przede wszystkim na dobru kotów.
Piszesz że zasada nie działa w obie strony?-wyrazę własne zdanie.Dla mnie nie działa w obie strony,a to dla tego ze twoja cheć adopcji tych konkretnych kotów nie pojawiła się ot tak nagle,bo ujrzałaś i zakochałaś się od pierwszego wejrzenia.Podjełas decyzję w takim a nie innym momencie.Nie miej do mnie pretensji że widze cie inaczej niż kiedys,ja nie miałam na to wpływu.
Podjełaś decyzję,a z tym wiąża się i konsekwencje.
Jeśli chodzi o moje zdanie,nie widzę nic dziwnego że z przyszłym DS prowadzi sie długie rozmowy.Ja przy ostatniej adopcjii(Lakshmi)w pewnym momencie musiałam przeprosić za swoja natarczywosć i brak zaufania.Bede przepraszać tyle razy ile będzie trzeba i nadal będę natarczywa i nie będę ufać aż DS mnie przekona ze powinnam,decyzje o adopcji kota,to decyzje o przyszłym życiu tego konkretnego kota,obciażają DT nie DS.Mam nadzieję że większosć na tym forum rozumie co to znaczy spać spokojnie po wydaniu tymczasa do domu stałego?
Myślałam Jek że to rozumiesz,przecież pośredniczysz w adopcjach.

Przepraszam Mirka za śmiecenie,ale nie mogę sie opanować kiedy w kółko macieja pisze sie o ludziach i ich urażonych emocjach,a zapomina o sednie sprawy-o przyszłym życiu kota i zwiazanej z tym decyzji.
Legnica
 

Post » Śro kwi 14, 2010 14:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Ja tylko odnośnie choroby sierocej u kotów, bo mam taką kotkę i czytałam trochę na ten temat też - otóż nie przejawia ona żadnej agresji jeśli chodzi o zazdrość o opiekuna. Choroba quasi sieroca u kotów objawia się przede wszystkim odruchem ssania do późnego wieku albo nawet i starości (moja kotka ssie nasze palce i dłonie ale czytałam o kotach które ssały np ucho towarzysza). Są też inne zachowania ale bardziej określiłabym je jako szukanie częstego kontaktu ale na pewno nie agresja wobec innego kota który podchodzi do opiekuna.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 14, 2010 15:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Wet nie będzie otwierał Lordy, bo wygląda na to, że się jej poprawia. Kupiłam dla niej taki preparat na wzmocnienie Vetoil Immuno Q10 a dla Soni ten Vetoil Derma.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 673 gości