Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Pascalku........

reszta to dobre wieści. Cieszę się z adopcji.

co jest wkoncu z tym Pascalem :?:

moze mi to ktos wyjasnic :?:

raz mial byc adoptowany raz nie..juz sie pogubilam..

Byli ludzie, przestraszyli się grzybicy.
Mają wrócić za tydzień.

Sis pisze:Byli ludzie, przestraszyli się grzybicy.
Mają wrócić za tydzień.

acha..
jak nie wroca daj znac..
zaszczepie swoje :kotek:

i go wezme na tymczasik

..
ja sie nie boje grzybicy..
moge mu sprzedac luszczyce :wink:

haha

a moze wezme go choc na swieta :?:

w tej chwili grzybica jest chyba najmniejszym problemem Pascala.
Jego stan bardzo się pogorszył.

Sis pisze:w tej chwili grzybica jest chyba najmniejszym problemem Pascala.
Jego stan bardzo się pogorszył.

co to oznacza ze sie pogorszyl :?:

już wyjaśniłam, nic nie wiemy konkretnego, Ciepła
się dowiemy, damy znać.

Malachiasz nic nie chce jeść. Ale mruczy, mizia się. Jeszcze wystraszony, przymusowo w klatce. I jest śmiesznie umaszczony, ma białe paski na obu lewych łapkach, takie podwiązki jak u Weroniki były. Facet w podwiązkach.....

Pascal jest bardzo chudy...
I nie chce jeść...

niedobrze..niedobrze..

Boże, czemu ja mam teraz te przeprowadzkę? :twisted:

wzięłabym Pascala na dt natychmiast. moje koty zadbane i odchuchane... tyle razy miałam koty z grzybem i chłopakom nic nie było....

zapraszam do Malachiasza:

Boże biedny ten Pascalek, już tyle razy mu się nie udało bo coś poszlo nie tak

boję się czy On da rade, za tydzień święta, nikogo nie będzie, więc najbliższa szansa za 2 tygodnie, czy on wytrzyma kolejne dwa tygodnie...

chłopak się podłamał

tak bardzo mi go żal, a to był taki radosny kotek

ten zwrot z adopcji go przybił......bardzo......

Dziewczyny - Pascal ma najprawdopodobniej FIP. Chyba nie muszę więcej pisać. NA pewno będę czuwać, żeby nie cierpiał. Jutro i pojutrze jestem w schronisku.

Boże, żeby to nie było to

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Kto przegląda forum