Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 18, 2010 22:29 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Ranyyyy...
SecretFire - DZIĘKUJĘ. :lol:
To jedna z piosenek mojego dzieciństwa. Właśnie sobie odśpiewałam. Dziękujędziękujędziękuję. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 18, 2010 22:56 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Prosze, prosze. Takie rzeczy to mi sie zawsze przypominaja, bo ja uwielbiam Dwa Plus Jeden.

I piosenka tez jest fajna. :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lut 19, 2010 0:14 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 19, 2010 9:19 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Kocia Lady pisze:Obrazek

Myślisz, że coś z nich wyrośnie na wiosnę? :lol:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lut 19, 2010 10:44 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Greta_2006 pisze:
Kocia Lady pisze:Obrazek

Myślisz, że coś z nich wyrośnie na wiosnę? :lol:

prawdopodobnie to :twisted:
Obrazek, to: Obrazek, albo nawet to: Obrazek. Być może i to: Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 19, 2010 10:52 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Re'tu. [']

Dzisiaj będzie dobry dzień! Dzisiaj będzie dobry dzień!!

Przestań już się jeżyć i przeżyj ten świetny dzień :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lut 20, 2010 1:36 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Dziś nie był dobry dzień. A zaczął być niedobry już wczorajszej nocy.

Krótko przed północą Czarny z Łazienki miał atak kaszlu i zaczął się dusić. Umarł w ciągu 10 minut...
Sekcja wykazała płuca zalane ropą i perforację żołądka. To drugie nie wiadomo od czego. Jako bezpośrednią przyczynę śmierci fundacyjny przyjął niewydolność oddechową. Kot miał czynne ok.10-20% płuc.
Nockę miałam z głowy...

W ciągu dnia pojechałam do fundacyjnego zawieźć ciało Czarnego i zabrać wyniki Bogusza.
Na mój widok fundacyjny wręczając mi wyniki, powiedział: `dramat`...
Biochemia mówi wszystko:
kreatynina 4,5 mg/dl
mocznik 256,7 mg/dl
AST 528 U/l
ALT 603 U/l
[resztę wkleję, jak sfocę].
Latem było wszystko w normie. Bogusz zaczął gorzej wyglądać około dwóch tygodni temu.

Do domu wracałam z duszą na ramieniu, bo po porannej kroplówce Bogusz wcale nie wyglądał lepiej.
Na szczęście, po wlewach i lekach poczuł się na tyle lepiej, że zachowuje się prawie normalnie i zjadł ładnie pełną michę mokrego. Mam nadzieję, że dzięki lekom, nie będzie wymiotował.

Teraz wlazł mi na kolana - tuli się i mruczy jak zwykle.
Smutki...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 20, 2010 2:52 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Z samego rana dowiedziałam się o Czarnym... Bardzo, bardzo mi przykro :( To był taki kochany miziak- ledwo siedział, ale wciąż chciał być głaskany... I mruczał, mimo, że nie miał siły... Kurde no... :cry:

Bogusz... Agn, wiesz, że się nie znam na wynikach badań, ale wskazują chyba na problem z nerkami?
Koteczku, właź na kolana Dużej i mrucz ile sił.... :ok: Będzie dobrze...

dla mnie to też był podły dzień...prócz dyżuru w Fundacji :1luvu: ...
"Nagle w moim świecie zrobiło się tak cicho i pusto bez Ciebie"
Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009 viewtopic.php?f=1&t=99269
Obrazek

kamilka_04

 
Posty: 558
Od: Czw lut 28, 2008 14:43
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 20, 2010 8:34 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Tak często się nie udaje :( [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lut 20, 2010 8:55 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Zbyt często... Najważniejsze, że w ostatnim momencie swojego życia Czarny miał swoją Dużą... Nie umarł na śmietniku, pod blokiem, niechciany, niekochany.
Agn...dzięki Tobie, odszedł w domu pełnym miłości...
"Nagle w moim świecie zrobiło się tak cicho i pusto bez Ciebie"
Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009 viewtopic.php?f=1&t=99269
Obrazek

kamilka_04

 
Posty: 558
Od: Czw lut 28, 2008 14:43
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 20, 2010 11:55 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

:cry: smuteczki, chociaż wiosna miała już przychodzić :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lut 20, 2010 12:19 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Roztopy...
Wczoraj miałam w planach zrzucić śnieg z balkonu - ze względów oczywistych nie miałam czasu i nie zrobiłam tego. Dziś po śniegu na balkonie nie ma śladu.
Plama na suficie wyschła. Teraz tylko malowniczo wygląda.
W paru innych miejscach na ścianach też se wylazło, ale już wysycha. Dowiedziałam się od villemo, jak to się nazywa: `zamróz`. O.

Bogusz zjadł ładnie śniadanie. Nie wymiotował. Był w kuwecie - kupa oki. Może jeszcze trochę czasu ukradniemy.

Ognik usiłuje podnosić się na tylnych łapkach. Chwieje się i od razu przewraca na pupę, ale czyni wysiłki, by się podnieść.

Smętny ten dzień...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 20, 2010 12:38 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Smętny! Ale Ognik próbuje się podnosić, Bogusz nie wymiotuje, więc HURRA!!!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 20, 2010 13:16 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Biedny Czarny [']

Widzę, ze i kreatynina b. wysoka i mocznik...na a AST i ALT to już kosmiczne wartości...Akurat na wynikach moczu się znam...Mój pierwszy kot odszedł równo rok temu - miał ponad 500 mg/dl mocznika, kreatyninę ponad 11...nerki nie pracowału truł sie własnym moczem :( . Czy u Bogusza można liczyć na poprawę tych parametrów? Wydłużyć czas? :(

PS. Fundacyjny to z Vet-Medu? Bo ostatnio coś nie mam szczęścia trafić na niego osobiście. Ostatnio się zraziłam bo zadzwoniłam w pilnej sprawie (psiej) - odebrała Pani doktor i...po wysłuchaniu odesłała mnie przez tel. na Kościuszki!!! Odebrałam to jako brak doświadczenia i kompetencji :(
Ostatnio edytowano Sob lut 20, 2010 20:36 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob lut 20, 2010 20:29 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Agnieszko ile tym musisz wytrzymac :(
Podziwiam Cię i dziękuję za to co robisz :1luvu:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 119 gości