Marysia, smutny koniec historii

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 08, 2004 8:04

Niesamowita historia, po prostu niesamowita...
Dzielna Iwona, dzielna Marysia! :D

sorsha

 
Posty: 303
Od: Pon gru 01, 2003 21:33
Lokalizacja: Gdańsk/Oslo

Post » Wto cze 08, 2004 13:54

Zwruszyłam się :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto cze 08, 2004 14:17

Ja tez sie zwruszyłam :roll:

dagah

 
Posty: 132
Od: Wto kwi 13, 2004 8:32
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Post » Wto cze 08, 2004 23:21 Maryśku i Iwonko

Trzymam, czytam i czekam tylko na dobre wiadomości.
Pozdrawiam

Stara Klara

 
Posty: 590
Od: Pon maja 10, 2004 18:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 09, 2004 0:14

:!: Przeskoczyła miskę!!!???? :dance2: Skąd wiedziała? Musiała widziec!
Iwona, ja rozumiem ze pewnie wyglada to jakby kot oszalał ale moze po prostu dociera do niej coraz wiecej bodźców i ona po prostu sie tym zachłysneła z radosci? :D
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 09, 2004 0:22

teraz tylko będzie dobrze :D ..nie może byc inaczej.. :kotek :king:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 11, 2004 10:48

Co u DemolitionMary? 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt cze 11, 2004 12:59

Niesssssssamowite :spin2:

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt cze 11, 2004 16:01

anna57 pisze:Powiem Tobie Iwona po cichu, że Wasze dokonania są warte jakiegoś kociego) Oscara :!: Nie gniewaj sie na nia, ona się po prostu chyba cieszy że zyje i Was ma :D

W kazdym razie porzadnego artykulu w jakiejs szacownej publikacji, bo z przezyc Marysi i Iwony mozna czerpac mase praktycznych wskazowek i gory nadziei :D
Wspaniale, dziewczyny! Dzielna koteczka :balony:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt cze 11, 2004 19:42

Marysiu vel Demolko, co u ciebie
Pozdrawiam

Stara Klara

 
Posty: 590
Od: Pon maja 10, 2004 18:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 12, 2004 17:50

Juz nie chodzi w kółko, czasami nawet przebiegnie kawałek. Pamięta gdzie jakie drzwi, sciany, sprzety. Omija miske z woda, chociaz ciagle potrąca miske na sucha karmę. Nie przewraca kuwety, ale zdarza jej się nagle zasnać w kuwecie w wc.
Wczoraj ja wykąpalismy, bo smierdziała moczem, karami puszkowymi, kaszka, miała strasznie brudne pazurki i okolice podogonkowe.
Wykapaliśmy ja w szamponie dla dzieci, wiec dzis ładnie pachnie.
Rano obudził mnie jakis dziwny odgłos i zobaczyłam ją jak sie przewrca, nieporadnie wstaje, znow przewraca z główką wygieta w prawo i probuje isc z prawą tylną łapką w powietrzu. Przeraziłam sie, bo tak było ponad dwa tygodnie temu. Wzięłam ja do siebie do łóżka, przytuliła sie do mnie, zaczęła mruczec, potem mocno zasnęła. w trakcie mocnego snu ma zawsze drgawki, łapią ją skurcze, drżenie mięsni, to nie jest przyjemne, ale nie budzi jej to. Spałyśmy obie z godzinę, budziłam się i zdejmowałam ją sobie z szyi, bo odkąd ugryzła mnie w palec (chyba nieświadomie, ale bardzo boleśnie, palec przegryziony w trzech miejscach, dosc głeboko) mam wizje przegryzionej nieumyslnie tetnicy szyjnej. Po godzinie obudziła sie i postawiona na dywanie sprawnie pomaszerowała do przedpokoju i kuchni. wiec ta jej niesprawnośc była chyba chwilowa, wystarczyło ogrzać ją dobrze i uspokoić.
Zabraliśmy ją dziś na działkę i chyba nawet jej sie podobało, nie była spanikowana, nasłuchwała i wołana unosiła ogonek do gory na znak, ze słyszy.
Na laser chodzimy juz dwa na tydzień. Oddałam solux.
Tylko jeszcze nie chce jeść samodzielnie. Do jedzenia trzeba ją zawinąć w ręcznik jak w kokon, bo chwyta pazuraki za rękę. Zawinięta nawet się nie broni, zaczyna mruczeć i kiedy łapka się czasami wyzwoli z kokona nie chwyta, tylko delkatnie zaczyna ugniatać.
Chodzi mi po głowie opisanie jej przypadku z punktu widzenia opiekuna i rehabilitanta. Moze komuś to ułatwi opiekę nad kotem po wypadku i pomoze zrozumiec rekacje kociega organizmu.
Ostatnio edytowano Sob cze 12, 2004 17:57 przez Iwona, łącznie edytowano 2 razy

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Sob cze 12, 2004 17:53

Opisz koniecznie!
Dzielne dziewczyny :)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob cze 12, 2004 17:57

Obie jestescie wspaniale :1luvu: A przypadek Marysi powinien byc szeroko znany :!:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob cze 12, 2004 18:27

Tak Iwonka koniecznie napisz.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35317
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob cze 12, 2004 18:35

jej jak sie ciesze z postepow Marysi :1luvu:
Iwona :king:
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bluerat, Martini1989 i 324 gości