Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 04, 2009 11:19 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa pisze:Za zdrówko! :ok: napisała ta której skończyła się jelitówka a zaczęła zwykła grypa ale właśnie siedzi w robocie bo ktoś musi zamknąć miesiąc

srakulka,hi,hi-wiem co masz, wiec sie nie denetwuj,hi,hi-Tobie zdrówka :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 04, 2009 11:20 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Erin pisze:Bożenko, wyślę Ci 10 kapsułek. Jedna starczy dla całej gromadki na 2 dni, bo to odpowiednik ok. 30 kapsułek scanomune.

Zdrówka dla futerek! :ok:


Dziekujemy kochanej Cioci za pomoc :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 04, 2009 11:33 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Erin pisze:Bożenko, wyślę Ci 10 kapsułek. Jedna starczy dla całej gromadki na 2 dni, bo to odpowiednik ok. 30 kapsułek scanomune.

Zdrówka dla futerek! :ok:


Dziekujemy kochanej Cioci za pomoc :1luvu:



Nie za ma co :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lis 04, 2009 12:17 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

BOZENAZWISNIEWA pisze:
Gibutkowa pisze:Za zdrówko! :ok: napisała ta której skończyła się jelitówka a zaczęła zwykła grypa ale właśnie siedzi w robocie bo ktoś musi zamknąć miesiąc

srakulka,hi,hi-wiem co masz, wiec sie nie denetwuj,hi,hi-Tobie zdrówka :1luvu:


Srakulki już nie ma :mrgreen: Teraz jest kichanie i kaszlenie i oczy równe z czołem 8O :roll:
Chyba sobie sama beta-glukan kupię choć na ten mój układ odpornościowy to pewnie niewiele pomoże.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2009 13:03 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
Gibutkowa pisze:Za zdrówko! :ok: napisała ta której skończyła się jelitówka a zaczęła zwykła grypa ale właśnie siedzi w robocie bo ktoś musi zamknąć miesiąc

srakulka,hi,hi-wiem co masz, wiec sie nie denetwuj,hi,hi-Tobie zdrówka :1luvu:


Srakulki już nie ma :mrgreen: Teraz jest kichanie i kaszlenie i oczy równe z czołem 8O :roll:
Chyba sobie sama beta-glukan kupię choć na ten mój układ odpornościowy to pewnie niewiele pomoże.


No własnie Ci chcialam polecic cos na odporność, moze ten beta glukan wlasnie, bo jak Ty bedziesz chora to kto dopieści twoje ogonki? Ja sie zastanawiam czy córce nie kupic, ciagle smarcze i mamie, ciągle kaszle

Trzymaj sie cieplutko
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 04, 2009 14:43 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Dzięki :)

Wiesz.. ja to mam taka wypasiona odporność, że zapalenie płuc bez grama temperatury przechodziłam :roll: Tak się te moje białe krwinki opier...ją :evil: Różne już odpornościowe brałam ale niewiele to daje. Mam też prywatnego Gronka i własnego zmuconego HPVka, co to się odzywają od czasu do czasu. Gronka to wiadomo że ma 80% ludzi ale nieaktywnego tyle że to moje cholerstwo coś często aktywne, no ale wiadomo że walka z Gronkiem tylko osłabia organizm i i tak się go nie pozbędziesz do końca. A HPVka mam, jak to pani doktor powiedziała, prywatnego, bo mam go od przedszkola więc się już zmucił i organizm traktuje go jak "swojego", także teraz mogę se go tylko objawowo "temperować" jak się pojawi. A ostatnio upodobał sobie dolne powieki oczu :evil: :roll: Ech... no co poradzę... tak sobie żyję z tym moim stadem w środku :P ;) się idzie przyzwyczaić :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2009 17:20 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

o matko, to faktycznie niewesoło...gronkowca miałam tez i paciorkowca i któregos udalo sie za pomoca autoszczepionki wytępic ale nie wiem którego bo to w dzieciństwie było...a co by sie dziecko takimi pierdołami przejmowało - od martwienia to jest matka...No i teraz sie martwie za moje własne pociechy to juz na siebie czasu nie mam a tez choruję od 1,5 tyg i zdycham i kaszle i kicham i krew z nosa i zawroty głowy i brzuch i wszystko prócz.....temperatury cholera i tak to trwa i trwa ale juz mi lepiej czego i tobie z całego serca życzę i zapraszam Cię dla poprawy nastroju do mojej galerii :) kotków i nie tylko.

http://picasaweb.google.pl/tamariscifolia

Trzymaj sie cieplutko
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 04, 2009 20:02 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Szczególnie ten tyleczek na starówce mi nastrój poprawił :mrgreen: :ryk: :ryk: :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 04, 2009 22:18 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

No widzisz, widzisz, tyłeczek jest dobry na wszystko :D
Dbaj o siebie
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 04, 2009 23:14 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

dune pisze:Dbaj o siebie


Dbam :D Grzecznie smarczę i nie pociągam :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 05, 2009 8:52 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Wczoraj wysłalam paczuszkę, mam nadzieję, że do jutra dojdzie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lis 05, 2009 9:22 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Gibutkowa pisze:
dune pisze:Dbaj o siebie


Dbam :D Grzecznie smarczę i nie pociągam :mrgreen:


A ty wiesz ze jeden p dr to powiedzial ze smarkanie nosa przy duzym katarze wcale nie jest wskazane bo sie wytwarza podcisnienie i sie zasysa "tresc" do zatok....a pani na to, to co robic....a p dr zeby wciągac i łykac.....00000000000000 szok, nie, ale dość logiczne, znasz kogos kto by sie własnymi gilami zatruł ?
Kup sobie oilbas - super odtyka :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw lis 05, 2009 10:22 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

A mnie rano obudził moj Bandrasio, na głowie, buziole dostałam, PEJA ZA NIM, mILUS, cZARCIK , sAMANTHA, kAJUNIA, nITKA, nORA..NO MYSLAŁAM ,ZE SLEDZIAMI SMIERDZE, ZE TAK SIE ULEPIŁY DO MNIE, A TO PO 6.30 BYŁO I TRZEBA BYŁO WSTAC-KOCIOM ZAREŁKO GRZAC,HI,HI.aNTEK TROCHE KICHA, ALE JEST BARDZO DOBRZE,NIE MA GORACZKI,NAJADŁ SIE MA MAXA I MRUCZY...MIŁEGO DZIONKA wAM cIOCIE ZYCZE, za leki ERIN bardzo dziekujemy :1luvu: :dance: :dance2: i bardzo wdzieczni jestesmy.Koty ładnie przybieraja wagowo,siersc błyszczaca, Kaji jakby 3 powieka troszke z oczu sie cofała,czyli do przodu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 05, 2009 10:31 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Zakladam ciepłe majtki i wychodzę na pogrzeb :(

Buziaki

Ps ile masz ogonków? Naliczyłam 9....na twojej twarzy....dobzre ze Cie nie zdusiły :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Czw lis 05, 2009 10:47 Re: Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

dune pisze:Zakladam ciepłe majtki i wychodzę na pogrzeb :(

Buziaki

Ps ile masz ogonków? Naliczyłam 9....na twojej twarzy....dobzre ze Cie nie zdusiły :)

No mam wiecej niz 9...wszystkich 15 stałych, bo "zdechlaczki"z tymczasku wzielismydo nas-nie nadawały sie do adopcji i zostaly...ale mam duzy dom, jestem w domu, dzieciaki uwelbiaja nasze futerka, wiec pomocników mam :) no i posiadanie takich futerek bardzo terapeutycznie na dzieci wpłyneło... :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości