Tyskie mruczki IV.. morze kotów, domki potrzebne

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 28, 2009 18:11 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Oj tak, Latka to jedno z większych zmartwień Justynki, z kicia jest coraz gorzej :x PILNIE potrzebuje DS, albo chociaż mniej zakoconego DT, przezywa biedna straszne stresy przy tylu kotach :x
Tequila z Bonifacym i Filemonem to przepuszyste kociaki :1luvu: Mamuska ma takie mięciutkie futerko jak jej dzieciaczki. Tylko na dziura... :( I ten niejednoznaczny brzuszek :( Na szczęście ona w Dt jest bez stresu, olewa, a w zasadzie dobrze jej :) Poki była z maluchami, to wogóle siódme niebo :twisted:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro paź 28, 2009 19:23 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

sliczne i puchate :1luvu: nie dziwie sie, ze Justa ma slabosc do dlugowlosych :)
Co do Łatki-chociaz niezakocony DT bylby swietnym rozwiazaniem w jej przypadku!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 28, 2009 19:34 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

:mrgreen: Sms Justynki sprzed chwili:
"Właśnie do adopcji pojechał Filemon :)) Jutro jedzie Morelka i Latka :))"

Niestety Justynka nie ma na jutro nikogo do popilnowania Taruni, a Myszke i Fibiego trzeba pilnować, bo chcą jej to oczko lizać :roll: może ktoś miałby czas od 14:30 do 17:30??
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro paź 28, 2009 20:27 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Łatka?! Gdzie idzie kocina?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 28, 2009 21:06 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Przepraszam bardzo , że zaniedbuję wątek....ale jakoś ostatnio naprawdę czasowo nie wyrabiam.
Jak dobrze, że Wy jesteście i Justyna ma wsparcie.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 28, 2009 21:19 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Kociara82 pisze:Łatka?! Gdzie idzie kocina?

nie mam pojęcia, cytowałam tylko smsa, wiec na pewno niczego nie pomieszałam :P Jak tylko sie dowiem, napisze :)

Edit: oto sms Justynki, na pytanko gdzie idzie:
"Do Warszawy, zamieszka z Biela, Łezką ode mnie i ich Plam i Misia, oni tez mieli Lili, która odeszła na raka"
Ja tych kociaków nie znam, wiec nic mi to nie mówi, mam nadzieje, ze Wam tak :)
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro paź 28, 2009 21:43 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Rozszerzymy temat Łatki. Jutro Łatka chyba 0 14 wyrusza na podbój Warszawy, pojedzie razem z Panem Jackiem (kuzyn Pani Oli), do Zielonki. Domek jest jak najbardziej sprawdzony, można powiedzieć że jest to dom marzeń. Jakiś czas temu pani Natalia adoptowała od pani Justyny Lilli (niestety koteczka odeszła na raka), Łezkę i Bielę (które mają się bardzo dobrze). Jest jeszcze szylkretka Misia i niepełnosprawny Plamek. Teraz zdecydowała się uratować życie Łatce. Uratować, bo z Łatką jest teraz bardzo źle. Wymiotuje, jest osowiała, straciła chęć do czegokolwiek, pani Justyna ujęła to ,,ona gaśnie". Ma ranę na szyi na tle nerwowym. Nie toleruje kotów, tzn tak wielu naraz, ma problem z aklimatyzacją. W ds będzie miała spokój. Będzie kotem wychodzącym, czyli tak jak pani Ola i pani Justyna chciały, bo kicia ciągnie na dwór. Jest to dom bezpieczny, 100% odpowiedzialny i w ogóle super :D Na koniec dodamy, że pani Natalia nawet nie wie jak wygląda Łatka, wie tylko że jest krówką. Razem z Łatką walizki pakuje Morelka- jutro jedzie do Częstochowy, do pani Michaliny.Dwa dorosłe koty opuszczają budynek, jest się z czego cieszyć. Marley za około 2 tyg przeprowadza się do domku.
Dzisiaj ds w Żorach znalazł Filemon, biało-bury długowłosy kotek.

Teraz o dwóch nowych kotach, koteczkach dokłądniej mówiąc. Dwie wyłapane z Wylkowyj z jakiego zakładu, gdzie rusza akcja sterylkowa. Biało-bura Lunka i pingwinka Mimi, obie dzikie dziki, ale można powiedzieć że jakiś tam kroczek poczyniły, bo jedna z nich- Mimi- trochę zaczęła mruczeć. Mają 6tyg.
Tajga- bura, zuzopodobna, 2miesieczna kicia ma wrzut na rogówce, początek grzybka i koci katar. Wielki z niej miziak, ahdhd i żywe srebro- jak to określiłą pani Justyna. Dzisiaj pani, któa adoptowała Filemona, tak naprawdę przyjechała po Tajgę, ale pani Justyna ze względu na stan zdrowia musiała odmówić.
Bonifacy- biało-czarny kocurek długowłosy- jedyny z trójki rodzeństwa nadal szukający domu. Ma okoł 2-2,5msc, jest nakolankowy, brzuszka wystawia bez przerwy i jest po prostu do zjedzenia.
Teqilla- mama Bonifacego- długowłosa, jakby rudo-buro-biała, kot marzenie, łagodna do dzieci, do innych, nic jej nie przeszkadza, nie reaguje na koty. Ze zdrówkiem nieciekawie: ma przetok (stan zapalny, od ropiejącego zęba łamacza), dostaje leki na zatrzymanie laktacji, bo z tego powdu bardzo cierpi. Jest kilkuletnia, nie wiadomo narazie dokładnie ile ma. Została podrzucona, wraz z rodzinką w kartonie.
Cekinek- jako jedyny z rodzeństwa nie ma domu- czarny z krawacikiem, początkowo troszkę nieśmiały, ale będzie z niego kot. Ugniatał dziś nawet powietrze. Ciekawski świata kociak, któremu nie straszny przygody. Został znaleziony w kontenerze na śmieci, razem z Amalkiem, Cezarym, Centusiem, któe mają domki.
Semi- 3-3,5 msc, została złapana na klatkę łapkę zamast Morelki uciekinierki. Coraz odważniejsza.
Amelka- 4msc, maluch od Plamki, również coraz odważniejsza.

Edit: Kociaro, pisałyśmy w tym samym czasie.
Co do jutra. My wracamy o 4 ze szkoły (15,45 kończymy lekcje plus dojście itp). Da ktoś radę wcześniej...?
Ostatnio edytowano Śro paź 28, 2009 21:44 przez Korciaczki, łącznie edytowano 1 raz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Śro paź 28, 2009 21:43 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

no to, tyskie mruczki zawojuja stolice! :D Mam nadzieje, ze Lateczka nie bedzie sie tam tak stresowac...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 28, 2009 21:50 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

a cos wiecej o potencjalnym przyszlym domku Semi moze ktos napisac? Gdzies tu wyczytalam, ze jest domek kicia zainteresowany :)
To skoro Latka bedzie wychodzaca kicka, to powinna sie mniej stresowac juz od poczatku. Mam jeszcze troche obaw o nia, ale po rekomendacji Korciaczek jestem o polowe spokojniejsza :) To wcale nie jest przeciez zla kicia, tylko troche nieszczesliwa. Ale dobrze, ze tak szybko ktos zechcial jej dac szanse! Mysle, ze ona na to zasluguje i na pewno wlasciwie ja wykorzysta :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 29, 2009 5:19 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

hop!

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 29, 2009 7:24 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Dzień dobry mruczki.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 29, 2009 16:04 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

a to Centuś zwiedza nowy domek. Zaczal od kwiatkow ;)

Obrazek
Obrazek zabawa w chowanego ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 29, 2009 16:08 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

i moja ulubienica Samanta

Obrazek Obrazek

Obrazek Pozdrowienia od Samanty z jej nowego domku

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 29, 2009 16:14 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

Obrazek Obrazek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 29, 2009 16:15 Re: Tyskie mruczki. Część IV...morze kociąt, domki potrzebne!!!

a to moje ulubione foto Samanci :)

Obrazek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 78 gości