50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 18, 2010 17:28 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

kristinbb pisze:Dziewczyny o imieniu Jola to są jakieś wyjątkowo pracowite.... 8O :D

:ryk: :ryk: :ryk:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 9:35 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

jolabuk5 pisze:
kristinbb pisze:Dziewczyny o imieniu Jola to są jakieś wyjątkowo pracowite.... 8O :D

:ryk: :ryk: :ryk:



No co ? 8O
Tak mi się kojarzy... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 21, 2010 13:05 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Złapany przez Jolę na Tuwima supermiziasty Bronek (ten, co to wylizał buzię na powitanie Ani Zmienniczce) ma juz domek w Zgierzu. Oby wszystkie adopcje przebiegały w tym tempie! :D :ok:
A co do Joli, to chyba ma rację kristinbb - poznałam kolejną kocią mamę i też jest Jola :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 22:05 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Nie zdazylam sie nacieszyc Bronkiem, byl u mnie ciutke ponad dobe. Jola jak zwykle zasponsorowala Joli dworcowej
ciachanko a w zwiazku z tym, ze mialam wizyte w sprawie mojej tymczaski, zareklamowalam Bronka i rodzinka nie
zaprotestowala, ze zamiast burej koteczki wyjda z krowkowatym samcem :wink: , no ale Bronek byl taki calusny, ze
chyba nikt by nie zaprorestowal.
Dzisiejsze relacje z domku jak najbardziej pozytywne. Przerazilam sie jednak troche, jak dostalam zdjecie Bronka na kanapie...
no ok kanapa fajna, ale skorzana. Juz sobie wyobrazilam jak ja ladnie drapie. Po rozmowie sie uspokoilam bo wzieto pod
uwage ewentualne straty, oczywiscie zaproponowalam ''jakies'' rozwiazania w celu przedluzenia zywotnosci skorzanych mebli.

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon lut 22, 2010 12:45 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Dobrze zrobiłaś, bo to się tak dobrze mówi "a, niech drapie", a potem, jak popatrzą na zniszczenia, to mogą zmienić zdanie. Ale jeśli skóra gładka, to może Bronek nie będzie drapac - moje drapią głównie szorstkie fotele (i niektóre łaskawie drapią drapaki :D )
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2010 19:21 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Dziś Pani Jola zadzwoniła - ma obustronne zapalenie płuc, 40,1 st C gorączki, podpisała brak zgody na leczenie szpitalne (bo kto zostanie z kotami - i z wnukami, z których jeden, Kuba, tez lezy chory, ma 39 st). Umówione terminy na sterylki oddała jakiejś znajomej, która tez ma kotki do cięcia - no bo sama teraz nie tylko kotów nie połapie, ale w ogóle jest problem, kto nakarmi, nie tylko dworcowe, ale i te wszystkie wokół domu pani Joli. Podobno lewe płuco ma całe zajęte. Może się jeszcze zdarzyć, ze trafi do spitala, jesli się jej pogorszy i trzeba będzie wezwać pogotowie. Ale mam nadzieję, że tak nie będzie, bo z domu Pani Jola ma większe szanse dopilnować, żeby ktos jednak dał jesć tym wszystkim kotom, które ona karmi.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2010 20:33 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

rany... a czy ta znajoma, ta ktora dostala terminy sterylkowe nie moglaby pokarmic okolicznych futerek ? mam nawet troche karmy kupionej specjalnie z mysla o p.Joli...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2010 20:51 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Miodalik pisze:rany... a czy ta znajoma, ta ktora dostala terminy sterylkowe nie moglaby pokarmic okolicznych futerek ? mam nawet troche karmy kupionej specjalnie z mysla o p.Joli...

Myślę, że kotom w okolicy domu Pani Jola coś zorganizuje, ale karma by się przydała! :D :1luvu:
Kocia Mama dala Joli trochę karmy, ale bardzo kiepskiej (taką kupuje miasto), dobrze by było wymieszać z czymś bardziej zjadliwym, choćby kitekatem! A może dałabyś radę podrzucić karmę do Joli, bo teraz to ona po nią nie podejdzie?
Problem będzie z dworcem. :( Dobrze, ze się przynajmniej cieplej zrobiło!
Nie wiem jak długo pani Jola będzie musiała leżeć, ale z tydzień to może potrwać, może dłużej.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2010 21:51 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Z dworcem nie bedzie problemu, tak jak jezdzilam do tej pory co ktorys raz, teraz przejme ''dyzury'' Joli.
Znajome pomoga w karmieniu okolicznych kotow, jutro wnuczka Joli ma zaniesc im karme.
Jola mowila, ze teraz goraczka jej spadla i jesli bedzie mus pojscia do szpitala, bedziemy kombinowac dalej.

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon lut 22, 2010 23:28 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

elfrida pisze:Z dworcem nie bedzie problemu, tak jak jezdzilam do tej pory co ktorys raz, teraz przejme ''dyzury'' Joli.
Znajome pomoga w karmieniu okolicznych kotow, jutro wnuczka Joli ma zaniesc im karme.
Jola mowila, ze teraz goraczka jej spadla i jesli bedzie mus pojscia do szpitala, bedziemy kombinowac dalej.

Karolinko, dziękuję... Nie miałam odwagi Cię o to prosić...
Jola mówiła mi, że poprosi znajome i da im karmę. najważniejsze, żeby poczuła się lepiej, żeby antybiotyk pomógł. I żeby - w miarę możliwosci - obyło się bez szpitala!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2010 8:29 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Mocno trzymam kciuki za zdrowie p. Joli :ok: :ok:

Zapalenie płuc to powazna sprawa :( . Niedoleczone daje komplikacje do końca życia i może być przyczyną śmierci. Po prostu trzeba to odleżeć i już. W tym przypadku zdrowie pani Joli jest najważniejsze.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro lut 24, 2010 9:01 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Elfrida...
A nie moglabyś "przy okazji" polapać tych kaliskich na sterylki? Bo za chwilę będzie problem z kociakiami...
Wiem, czasu wszystkim brakuje, ale może?... przy karmieniu, powinny lecieć do klatki..
Talony miejskie można załatwić - Piotrkowska175 pok.208.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 24, 2010 18:40 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Łapanki byłyby jak najbardziej wskazane, bo na razie wiem o jednej wysterylizowanej koteczce w tym gronie. Ale podczas choroby Joli chyba najważniejsze jest karmienie...
A Jolę dziś widział lekarz, który był do chorego wnuka. Powiedział, ze Jola jest chora gorzej niż wnuczek i dodał drugi antybiotyk (prawidłowo - teraz zestaw antybiotyków jest zgodny ze standardem leczenia). Do kotów w poblizu domu chodzi Wiktoria, 10-letnia wnuczka Pani Joli. Bardzo jest dumna, że pomaga kotkom babci. :D :D :D Teraz tylko trzymać kciuki, żeby Jola się wykurowała! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 24, 2010 18:54 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Niestety - jedzonko dla kociow moge podrzucic dopiero w sobote lub niedziele, bo dopiero w sobote bede w Lodzi. A te panienki z kaliskiego trzeba by ciachnac koniecznie - bo za "chwile" bedzie wiecej futerek do karmienia :( Elfrida - moze bysmy sie zaczaily w przyszlym tygodniu ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 25, 2010 12:30 Re: Łódź - kto może sypnąć suchą karmę kotom na Dworcu Kalisk.?

Miodalik pisze:Niestety - jedzonko dla kociow moge podrzucic dopiero w sobote lub niedziele, bo dopiero w sobote bede w Lodzi. A te panienki z kaliskiego trzeba by ciachnac koniecznie - bo za "chwile" bedzie wiecej futerek do karmienia :( Elfrida - moze bysmy sie zaczaily w przyszlym tygodniu ?


Spróbujcie, jak koty głodne, może da radę?

Pomogłabym, ale "wdepnęłam" w Piotrkowską, tam co najmniej dwie kotki w ciąży, jeszcze jakieś kociaki (5 zgarniętych, 3 u Miodali, dwa u karmcielki), co najmniej trzy kocury... I taka bezradna karmicielka, próbujemy ją z Bumbecki z calych sił zmobilizować, ale czy się uda?
Łapać trudno, po kilka osób karmi, w żaden sposób nie można ustalić "głodnego" dnia...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 95 gości