Ona ma w tej chwili wylacznie psychiczne uposledzenie, po tych lekach i stad to wycie

. Mala wyla od dawna, ale nie pisalam o tym na forum, bo wyla mniej. Zreszta bylismy uprzedzeni o dzialaniach niepozadanych, za kazdym podaniem leku tak ma, a teraz jeszcze musielismy jej zwiekszyc dawki i po tym zupelnie jej odbilo. Jest pod stala opieka weta, przeciez wiesz o tym

. Do zrobienia badan chcilismy zeby sie jej te wymioty unormowaly. Badania beda zrobione w ciagu tygodnia.
Jedyna nadzieja, w tym ze o ile nie pogorsza sie jej wyniki nerkowe to moze dostaniemy jakis inny lek na skurcze przewodu pokarmowego, ktory nie bedzie wywolywac kociego wycia....

. Mam nadzieje, ze tak wlasnie bedzie bo sie wykonczymy psychicznie.
Bo prawda jest taka, ze mala ma kloptoty z przyswajaniem jedzenia i tu teraz tkwi problem

.