Fundacja CHATUL - z miłości do kotów- DO ADOPCJI s.38

[laszczpatrycja]

Chcę adoptować starszą kotkę po przejściach ale nie jestem mobilna a nie chce jej męczyć w autobusie chodzi mi o transport z Bytomia jak najbliżej w stronę łodzi.Dalej ja przejmę koteczkę i dojedziemy najwyżej autobusem;) Czy będzie ktoś na trasie?

[laszczpatrycja]

Chcę adoptować starszą kotkę po przejściach ale nie jestem mobilna a nie chce jej męczyć w autobusie chodzi mi o transport z Bytomia jak najbliżej w stronę łodzi.Dalej ja przejmę koteczkę i dojedziemy najwyżej autobusem;) Czy będzie ktoś na trasie?

[Patsi]

Chcę adoptować starszą kotkę po przejściach ale nie jestem mobilna a nie chce jej męczyć w autobusie chodzi mi o transport z Bytomia jak najbliżej w stronę łodzi.Dalej ja przejmę koteczkę i dojedziemy najwyżej autobusem;) Czy będzie ktoś na trasie?

niestety nie jedziemy w stronę Łodzi

[angel.ek]

Na początku lipca dostaliśmy sygnał o wolnożyjącej kotce i jej dzieciach na ogródkach działkowych w Bytomiu.
Kocica jest zaradna i dobrze sobie radzi na wolności, jej dzieci nie mają już tyle szczęścia. Gdy skończyła im się odporność pochodząca z mleka matki zachorowały na koci katar. Dwa z maleństw miały na oczkach okropne, bolesne wrzody. Jedno z kociątek już nie pojawiło się na działkach, natomiast drugie udało nam się złapać. To złapane kociątko nazwaliśmy Rapidką. Jednego oczka Rapidki nie dało się uratować. Koteczka ma obecnie usuniętą jedną gałkę oczną, o drugie oko walczymy.
Rapidka w całym swym nieszczęściu miała wiele szczęścia. Przede wszystkim dała się złapać i zaufała człowiekowi. Obecnie koteczka przebywa w domu tymczasowym u Pani karmicielki. Pozostałym kociakom Pani karmicielka przemycała w karmie antybiotyk, co przyniosło efekt - kociątka, a właściwie kocia młodzież (sztuk 4) obecnie są zdrowe, a dzięki troskliwej opiece karmicielki - Pani Basi mają się bardzo dobrze.
Drugie oczko Rapidki zostało zaleczone jednak aby była przezierność w oczku trzeba stosować sztuczne łzy i cornagegel. Do tej pory zrobiliśmy jej testy na fiv i felv (ujemne) oraz badania krwi. Koteczka powoli przybierała na wadze i dopisywał jej dobry humor.
Niestety, dziesięć dni temu Rapidka zrobiła się osowiała i trafiła do naszej Niezawodnej Pani Doktor
Kicia miała skoki temperatury, była bardzo odwodniona. Od tamtej pory jest nawadniana przez kroplówkę, dostaje leki. Badania krwi wyszły dobrze, nosek, oczka i pyszczek czyste... Przez tę infekcję Rapidki odłożyliśmy na przyszłość jej szczepienie.
Natomiast obecnie jesteśmy w trakcie sterylizacji całego stadka, a kotów jest tam sporo bo na stołówkę do pani Basi oprócz wspomnianego stadka przychodzą jeszcze inne koty.

[Patsi]

Nieustannie działamy Tylko nie pisanie na miau mamy mało czasu Ale do rzeczy.
Aktualnie do adopcji mamy następujące ogony:

Filemon
kocur
ur. czerwiec 2013
wykastrowany
odpchlony
odrobaczony
kontakt do DT tel. 535 871 586


Dekster
- ur. 2010 r.
- kocurek
- wykastrowany
- odrobaczona
- zaszczepiony
- książeczka zdrowia
- przebywa w DT w Bytomiu
- opiekun tel. 793-948-842


Tosia
- urodzona - maj 2013r
- kotka
- przebywa w DT w Bytomiu
- kontakt do opiekuna tel. 535 871 586


Żaba
- ur. styczeń 2013
- kotka
- wysterylizowana
- odrobaczona
- przebywa w DT w Gliwicach
- kontakt do opiekuna tel. 668-101-946
W domu tymczasowym mieszka z 2 kotami.


Kajko
- ur. maj 2011r.
- kocur
- wykastrowany
- odrobaczony
- zaszczepiony
- książeczka zdrowia
- przebywa w DT w Bytomiu
- opiekun tel. 793-948-842

[Patsi]

Na stanie mamy również dwie bezoczki, nerkowego Dolana i nowotworową Miszę:

Rapidce szykuje się już domek


Misia ma ok.2 lat, pod opieką Chatula jest od ubiegłych wakacji. Jednego oczka nie udało się uratować, na drugie widzi słabo. Nadal walczymy o to oko (Misia jest po kilku zabiegach, m.in. zaszycia oczka, skrócenia powieki itd.), dostaje krople ale zostanie kotem widzącym słabo. Misia może iść do adopcji do dobrego, odpowiedzialnego domu. Obecnie przebywa u pani karmicielki, gdzie w zgodnie żyje z 2 kotami. Do obcych jest raczej nieufna, po porstu potrzebuje czasu. Z opiekunką dogaduje się bardzo dobrze.


Dolan ma wrodzoną wadę nerek, urodził się we wrześniu 2013, został znaleziony z rodzeństwem na torach kolejowych, już w trzecim tygodniu życia pojawiła się ciężka niewydolność nerek. Według prognoz wetów powinien już dawno nie żyć ale kocurek trzyma się życia pazurami, dostaje podskórne kroplówki i ma u mnie dożywotni tymczas.


Miszka podobnie jak Dolan nie wybiera się za Tęczowy Most, mimo kilkukrotnej wznowy nowotworu na brzuchu nie ma przerzutów do płuc i dobrze się trzyma. Z powodu nawracającego zapalenia dziąseł musiała mieć usunięte wszystkie ząbki. Ale ma wolę życia i to najwazniejsze



Poza tym stałymi podopiecznymi Fundacji są koty kopalniane i działkowe. Na fotce dwa działkowce, z słuszną zimową warstwą tłuszczyku


Współpracujemy z 50 karmicielami i prowadzimy akcję sterylizacji. Szczegółowe informacje o naszych kotach i działaniach można znaleźć na stronie i forum http://www.chatul.pl

Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego i zbieramy 1% podatku. Będziemy wdzięczni za każdy oddany procent!

Jak oddać swój 1% Chatulowi?
http://www.chatul.pl/1procent.html

[Patsi]

Dzisiaj więcej zdjęć Tosi. Śliczna, bezproblemowa z niej kotka. Młoda, aktywna... Tosia przebywa w domu tymczasowym w Bytomiu.

[Patsi]

Maciej został znaleziony przez Olę na ulicy. Wygląda na 10 lat, długo nie widzieliśmy kota w tak niepokojącym stanie Ciężko w tym momencie pisać więcej Zdjęcia pokazują, że Maciek jest kupką kociego nieszczęścia

Potrzebna będzie dobra diagnostyka (badania krwi itd.) i na pewno konkretne leczenie.

Bardzo prosimy o wsparcie.

[Lillua]

O rany, Maciuś, brak słów

[asiek o]

Boże ile nieszczęścia i bólu w tym ciałku.Maciusiu trzymaj się już dokładam grosik.

[esza]

Dziękujemy, każdy grosik na wagę złota, bo oprócz Macieja mamy drugiego kota w tragicznej sytuacji - mówię o Filemonie.
W skrócie: został pogryziony, wdała się infekcja martwica skóry - został opatrzony i pozszywany, niestety w zaopatrzoną już ranę ponownie wdała się martwica. Trzeba będzie znowu podać kocurowi narkozę - to już będzie 3 w ciągu 2 tygodni .







Historia Filemona (i więcej fotek) na chatulowym forum http://chatul.pl/forum/viewtopic.php?t=1485

[esza]

Wieści z wczoraj.
Dekster po ostatnim zabiegu usunięcia zębów nie czuje sie najlepiej. jak poprzednio rany nie chcą się goić. Niestety, tak jak się obawialiśmy trzeba będzie usunąć wszystkie zęby . W tej chwili kocur dostaje antybiotyk w zastrzyku. Zobaczymy co dalej





Wczoraj Filemon był na wizycie kontrolnej u weta. Rana po pogryzieniu się goi, tzn. skóra martwieje. Im szybciej to się stanie tym szybciej rana zacznie ziarninować. Jeszcze sporo skóry będzie trzeba wyciąć.
Jak już organizm odrzuci martwą skórę będziemy decydować co dalej. Możliwości są dwie - jedna to zostawić ranę otwartą i pozwolić na powolne samoistne gojenie, druga to interwencja chirurgiczna, w tym wypadku trzeba będzie ogolić połowę kocurka i pobierać skórę ze zdrowych miejsc do przeszczepu. W tej chwili nic nie można powiedzieć pewnego, wszystko się okaże za kilka, kilkanaście dni.
Na zdjęciach wizyta u weta - wycinanie martwej skóry, to nie boli, więc nie trzeba Filemona poddawać narkozie.










Jeżeli moglibyście wspomóc leczenie naszych kotów, będziemy bardzo wdzięczni.
Konto
63 2130 0004 2001 0462 3484 0001
z dopiskiem "darowizna - imię kota"
Każda złotówka się liczy.

[Patsi]

Maciej ma się lepiej, jutro będziemy znać więcej szczegółów. Tymczasem zdjęcie:


Ale ponieważ nie może być za dobrze - Kajko ma stan zapalny cewki moczowej i chore oczka. W poniedziałek zrobiliśmy mu USG - został pooglądany z każdej możliwej dostępnej strony - był bardzo grzeczny. Pobierania moczu wcale nie zauważył
Przy pobieraniu krwi niezbyt protestował, ważenie wyraźnie mu się podobało, za to bardzo mu się nie podobało obcinanie pazurków.
Ogólnie badania wyszły w normie, tylko niektóre parametry podwyższone. Będziemy kocura obserwować.
W tej chwili dostaje antybiotyk i maść do oczu. Kontrolna wizyta pod koniec tygodnia.


Kajko-luzaczek


Kajko- relaks u eszy w DT

[Patsi]

Wizyta u weta się przesunęła, dlatego szczegółów dot. stanu Macieja jeszcze nie znam.
Poza tym nasza podopieczna Tosia jest po sterylizacji, gotowa do adopcji. Gdyby ktoś ją przypadkiem tu dojrzał, kontakt w sprawie adopcji - tel.535 871 586.

[Patsi]

Relacja Eszy z wizyty kontrolnej z Filemonem u weta

"Dzisiaj byliśmy na wizycie kontrolnej. Skóry ubyło i rana zrobiła się większa. Martwa skóra została usunięta, rana wysmarowana maścią, okolice rany oczyszczone.
Filemona czeka w środę poważna operacja szycia i przeszczepu skóry. Biedak zostanie mocno wygolony i pocięty, niestety jest to konieczne . Skóra do przeszczepu będzie wycinana z grzbietu kocurka."

Przeszczep jest konieczny, by kot szybciej wrócił do zdrowia i by nie pozostawiać otwartej rany – jako wrót zakażenia.

Dzisiejsze zdjęcia:






Boże, jak mi żal tego kota Na szczęście jest bardzo dzielnym pacjentem i nawet do kołnierza się przyzwyczaił.
Będziemy bardzo wdzięczni za wsparcie leczenia, bo poza sterylkami dziczków, leczenie kotów opróżnia kasę Chatula do poziomu mocno ujemnego. A kolejne koty czekają

Nasze konto:
63 2130 0004 2001 0462 3484 0001