S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

[mika_xx]

Kurde, to tylko moje takie grzeczne ze przesypiaja cala noc?;)

[ko_da1]

narazie mika narazie moje dziś tez dostawały do głowy skakaly po nas po fotelach cyckały na umor moje ucho i znowu ganiały zaczepiały Kacpra ktory sie wkurzał i za kare gonił i lał Otisa ale myśle że to też spowodowała zmiana pogody dla nich duża ulga odżyły wkońcu

[iwona_35]

A ja uprzejmie donoszę,że dziś przyjechał transport od Dziewczyn z Wrocławia z podusiami i innymi cudami dla naszych podopiecznych

WROCŁAW -DZIĘKUJEMY

[Wima]

O, jak szybko

TŻ edytki jest coraz lepszy w dostawach dla Was

[Ines_Chorzow]

A ja się troszkę pożalę. Śliniaczek wciąż choruje, od stycznia bez przerwy Zrobiliśmy mu badanie krwi, i już sama nie wiem czy się cieszyć, czy płakać, bo wyszły dobre, co coraz bardziej zbliża nas do strasznej diagnozy - białaczka lub FIV Śliniuś ma też złe wyniki wątroby (to przez ogrom leków, które w niego wpakowaliśmy ). Póki co wciąż bierze scanomune (które niestety nie pomaga), teraz do tego Zentonil na wątrobę. Z wątrobą sobie poradzimy, ale te jego powiększone węzły chłonne (wszystkie!!!) i ciągły katar mogą oznaczać, że to jednak .... Wolę o tym nie myśleć. Za jakiś czas zrobimy mu testy na białaczkę i FIV. Teraz musimy go troszkę "oczyścić" z chemii

[ko_da1]

Ines mam nadzieje że to jednak nie to Śliniaku weź zdrowiej no

WROCŁAW nasze koty pewnie same by Wam podziękowały ślicznie jakby mialy tylko okazje dziękujemy w ich imieniu

[iwona_35]

O, jak szybko

TŻ edytki jest coraz lepszy w dostawach dla Was

oj tak, już dzwonił, że około 15-16 podusie będą w schronie


=======================
Naszą Foczkę ,dzis jednak nie zawiozę do nowego domku, pada, na ulicach nieciekawie.
Umówiona jestem na jutro.


Wczoraj z oczek leciała ropka, jest osłabiona, najwyższy czas aby leczona była w domu

=======================

Ines, jedynie co mogę powiedzieć to ,ze trzymam kciuki za Śliniaka

[moony]

dziewczny, powiedzcie chociaż, jak tam dojechać, bo nie mam bladego pojęcia. Coś mi się majaczy, że trzeba na gołonóg dotrzeć, ale dalej to niestety nie wiem.

[tangerine1]

dziewczny, powiedzcie chociaż, jak tam dojechać, bo nie mam bladego pojęcia. Coś mi się majaczy, że trzeba na gołonóg dotrzeć, ale dalej to niestety nie wiem.

Gołonóg, to zupełnie nie ta dzielnica
moze umówimy sie na przystanku w centrum Dabrowy, pod Pałacem Kultury ?
bedziemy jechały z Irma i kociakami, to zgarniemy Cie po drodze
wyjazd planowany spod mojego domu o 11.30
mysle, ze o 11.45 bedziemy na przystanku
Jesli bedziesz jechała samochodem, to umówmy sie na parkingu pod Realem w Dabrowie

[moony]

oki, tangerine
dryndne do ciebie
dzięki!

[tangerine1]

Mam wiesci od czarno-srebrnego przekładanca
Malce jedza juz same i rozrabiają
czarny wazy 417gr, srebrny 360.
Dalej dostają antybiotyki i troche jeszcze kichaja, ale leczaca je wetka twierdzi, ze sobie poradzą.

[mika_xx]

a o której jutro na tej Dąbrowie? nie moge na dlugo ale chetnie bym podjechala choc na troche.

[Ines_Chorzow]

Lili wczoraj pojechała do nowego domku do Bytomia. Domek zakochał się w Lilusi, ale nie będzie prosto, bo ta mała strzyga ciągle miauczy U nas było to samo, ale my ją wzięliśmy na przetrzymanie i to dało efekt Trzymajmy kciuki za cierpliwość jej nowych dużych.

Mam świerze wieści z domku: Lili normanie je, pije i załatwia się do kuwetki Dużo się przytula, ale i dużo miauczy Jej Duża się wystraszyła w nocy, bo Lilucha ciągle się jej kładła na szyję. Mnie robiła to samo, póki się do nas nie przyzwyczaiła. Przyznam, że to było całkiem miłe, jak taki szaliczek się do mnie wtulił Lila chyba boi się, że się ją zostawi i tak się do człowieka przykleja Trzymam mocno kciuki za powodzenie tej adopcji

[ko_da1]

Lilusia powodzenia kciuki trzymam mocno

[tangerine1]

a o której jutro na tej Dąbrowie? nie moge na dlugo ale chetnie bym podjechala choc na troche.

stoisko rozłozymy około 12.00
koncerty zaczynaja sie o 16.00.
Mysle, ze wtedy zabierzemy juz kociaki do domu, bo bedzie za duze zamieszania i hałas
ale my pewnie jeszcze zostaniemy i pokwestujemy
to taki wstępny plan, ale zobaczymy co wyjdzie w praniu

Krowy sa fajne
mrucza jak sie je tylko dotknie
szczególnie dziewczyna, chłopak nie ma czasu na pieszczoty