CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(72 koty) tragiczna sytuacja str.91,

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 11, 2008 21:22

Kocurek, ktorego dzisiaj przyjeliśmy dostaje na imie Kair :) Lecimy dalej z nasza seria wielko-światową :wink:
Zmartwilam sie strasznie, bo on jest za malutki na kociarnie :( Osoba, która go znalazla mowila mi, ze ma okolo roku :?
Kociak przyblakal sie na ogrodek dzialkowy i nie chcial wyjsc, a nawet wiecej...pobiegl za ludzmi az do domu i plakal pod drzwiami, zeby go wpuscic. Niestety czlowiek dzisiaj wyjezdzal i nie mial mozliwosci go zatrzymac. Podwójna strata :(

Dzisiaj dzwonila do mnie pani od Maxa...chce kota spowrotem, bo okazalo sie, ze dziecko jest uczulone na topole, ktora rosnie w ich ogrodku :evil:
Kiedy sugerowalam jej duzo wczesniej skonsultowanie tego z innym lekarzem...nie zrobila nic. Teraz daje mi beczace dzieci do sluchawki, jak to one bardzo tesknia za kotem :x

Brakuje nam domow tymczasowych dla kociaków. Dziennie mam tel o znalezionych kociakach. W tej chwili pilnie poszukujemy domu dla 10 kociaczkow. 4 mieszkaja pod tarasem u pewnej pani, ktora je dokarmia i pilnuje. Nie moze jednak ich zabrac do domu, bo ma zaawansowana astme. Kociaki sa jeszcze ze swoja mama. Maja okolo 8 tyg. Mama napewno zosatnie wysterylizowana i moze tam wrocic. Nie mamy jednak miejsca na kociaki.
6 kociakow piwnicznych na wybitnie nieprzyjaznym kotom osiedlu. kociaki zaczynaja juz wychodzic z ukrycia i niestety sa latwym lupem...nie bede tutaj wymieniac do czego :cry:

Ja niestety nie moge do siebie zabrac nieszczepionych kotow i to jest olbrzymi problem :(

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lip 11, 2008 21:22

Psięknie dziękuję :)
Kto da więcej? 8)
Może jakieś jeszcze anegdotki, wpadki... pierdółki dosłownie ;) Im więcej, tym lepiej (co nie znaczy, że mają to być wypracowania całe ;) ).


San, dzieki za opis czarnego żmija o bursztynowych oczach :lol: Prześliczna jest :crying:

:ok: za udane boje o Szansę! Malutkimi literkami, żeby nie zapeszać ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt lip 11, 2008 22:33

ryśka pisze:
starchurka pisze:Filon już trochę sam posikuje :D

STRASZNIE się cieszę!!!! :dance:


Proszę o umiarkowany entuzjazm 8) ale jeśli jutro będzie w kuwetce to, co dzisiaj, to będziemy już zupełnie z naszym dzikusem rozmawiać :lol: Chyba działa steryd, który wczoraj podał wet. Nie ma tego wiele (w kuwecie), ale zawsze COKOLWIEK :)

Andaluzja smarka. Dajemy synulox, zobaczymy co będzie. Gulgocze niemal jak Selcia za "starych dobrych czasów" :?

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 11, 2008 23:11

Maxiu był bardziej zajęty jedzeniem niż pozowaniem :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lip 11, 2008 23:21

Koty poległe :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lip 11, 2008 23:39

Zdjecia sa super :)
Czy one napewno zmieszcza sie na tej kanpie....druga by sie nie przydala?

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lip 11, 2008 23:42

Adria pisze:Zdjecia sa super :)
Czy one napewno zmieszcza sie na tej kanpie....druga by sie nie przydala?


Jak adopcje nie ruszą to za chwilę sie nie zmieszczą :wink: Trza będzie jeszcze kanape dokupić, albo łóżka im odstąpię , co mi tam ja się na kanapie jakoś zmieszczę :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 12, 2008 9:53

oj, Basiu, przy tylu czarnuszkach, że tez nie boisz sie chodzic po tym średniowiecznym kraju i jeszcze w telewizorni pokazujesz, , aj :strach: :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 12, 2008 10:07

Barbara Horz pisze:Koty poległe :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:lol: :lol: :lol:
Tak wygląda POKOT! :lol:
A Athena chyba postepy zrobiła?
Wpuściła na tapczan inne futra :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 12, 2008 15:16

Barbara Horz pisze:Maxiu był bardziej zajęty jedzeniem niż pozowaniem :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ale ciacho! :lol: :wink:

Chyba Mimblę muszę zawieść do weta, bo też coś świszczy :? błeeee!!! :(
Poza tym kociaki w normie. Toćtoć wlazł mi dzisiaj na głowę i próbował zasnąć w kłębuszku. Porażka. Spadła ze dwa razy :wink:. Za małą głowę mam jak na kłębuszka z Toci :wink:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 12, 2008 17:37

Jak ktos pamięta walkę o zdrowie Franusia i moje polowanie 5 dniowe na Eklerkę to na wątku Franusia pojwił się nowy zapis :D http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3276971#3276971 Mam nadzieję, że i fotki będą niebawem. Takich domków właśnie szukamy i takie życzę wszystkim naszym kotom :D

Dzis byłam u przepięknej urody syberyjczyka, którego pani chce oddać. Potem wstawię fotki. Jednak mam nadzieję, że po mojej dzisiejszej rozmowie kobita zrezygnuje z oddania kocurka. Troszeczkę jej naświetliłam sprawę stersu u kotów tracących dom. Fakt ten kot ma tam jak w niebie i jest to jego pierwszy dom, obawiam się, że każdy następny dla niego będzie faktycznie tragedią :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 12, 2008 20:41

A udało Ci się ustalić, dlaczego on się zaczął zachowywać agresywnie?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lip 12, 2008 22:59

Wogóle nie stwierdziłam, żeby zachowywał się agresywnie. To zupełnie normalny kot. Może nie zawzse chce, żeby go głaskać . Z tego co opowidała mi kobieta, to raczej ona wpadła w histerię widząc, że kot zaczepiał kolorowe buciki wnuka, które akurat miał na nogach. Kot do tej pory na pewno był rozpieszczany, a teraz pojawił się wnuk. Wnuk ma pół roku i może czuć się zagrożony co powoduje w nim zazdrość - to może być jedna wersja, druga to taka, że może po prostu chce się bawić, a wiadomo jak wyglądają kocie zabawy. Ja nie widziałam zajścia jakie miało miejsce z wnukiem więc trudno mi powiedzieć, która jest bardziej prawdopodobna, jednak kot wygląda na bardzo zrównoważonego i wobec mnie - osoby zupełnie obcej nie przejawiał jakiej kolwiek niechęci, czy agresji. Kobieta mówiła, że on czasami tak ma, że robią się mu takie dziwne wielkie oczy i potem chce ja atakować - jakoś mi się to kojarzy z głupawką / jak to mówi moja córka/u kotów. Moje koty w większości tak mają, więc to dla mnie nie nowość.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 12, 2008 23:15

Pozować za bardzo nie chciał, ale też pewnie był zdziwiony. Wpada jakaś obca baba i pstryka mu czymś przed nosem :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Komu, komu to cudo :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob lip 12, 2008 23:19

Oż! Jakie on ma oczy!
A jakie "brewki" nad nimi! 8O
Jak się pochyli nad wodą, to moze ryby łapać - jak na wędkę :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AniaEl, Google [Bot], Jura, puszatek i 61 gości