[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 24, 2008 18:57

aga&2 pisze:Gratulacje Plinka, teraz bedziemy cie wysylac na polowanie na prawdziwe tygrysy :D

Już się boję :lol:

plinka

 
Posty: 338
Od: Sob paź 13, 2007 16:03
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 11:05

aga&2 pisze:
Ewuniu, skad masz to malenstwo? Kurcze, takie stworzenie strasznie ciezko odchowac. Choc nie jest to niemozliwe (moj slonik mial 3 dni jak go znalazlam i jest teraz najukochanszym kotem na swiecie :D) Trzymam kciuki,zeby bylo dobrze.



Tomasz na klatce schodowej znalazl

Oj latwo nie jest, ale Mama wysluchala kilka cennych rad od Twojego brata i jakos idzie :lol:

Maluszek spi z ciepla butelka - to jego mamusia :lol:
Ogolnie to Marcin caly czas go nianczy, a ja z Mama go karmimy :D
Samej byloby ciezko :wink:

Ogolnie fajne doswiadczenie :lol:
Aga ratuj bo mama chce go zostawic 8O , a ja chce przeciez puchatka :D
mam nadzieje ze szybko ten pomysl zniknie :roll:
pozdrawiam Ewa

Ewa3

 
Posty: 40
Od: Nie kwi 13, 2008 14:47
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 12:19

Obrazek
mój Kocio skończył wczoraj 10 lat

Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt lip 25, 2008 12:29

Szałwia sto lat sto lat :birthday: dla kocia. Cudo. A jaki fotogeniczny. :D To chyba ten, którego widziałam na żywo :?: To na pewnio miał wczoraj urodzinową wyżerkę. Ciekawe czy goście byli :lol:
Pozdrawiam

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 13:55

:[b]1luvu:
[size=18]W imieniu własnym i mojej wspólnoty kociej składamy
serdeczne podziękowania za dostarczenie nam żarełka.
Mamy nadzieję, że nam będzie bardzo smakowała, bo jeszcze nie spróbowaliśmy.
Panu Tomkowi wielkie dzięki za dowiezienie żarełka, zaś Pani Prezes Iwonie dziękujemy za pamięć o nas:
Murcia, Kropeczka, Kruszynka, Perełka, Milka, Czarnulka, Wielokropuś, Miluś, Amorek, Mikusia i wiele kotków bezimiennych....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 18:22

Sto lat dla Kocia :D

Ewuniu, cos tak czulam,ze to Tomasz :) on ma talent w tym kierunku.Moze mu powiedziec,zeby sie nie rozgladal ????
a tak szczerze to wydaje mi sie, ze jak juz go podchowasz ze 2-3 tygodnie to za chiny ludowe go nie oddasz 8) Wiem, bo slonikowi tez mialam kiedys szukac domu :D:D

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 21:17

MonikaG - znajoma to na pewno, bo w sumie Nowe Miasto
to rzut kamieniem i nawet zamachiwać się za bardzo nie trzeba :)
Co do usuwania kamienia nazębnego to pewnie kosztowac tyle musi
bo o ile sie orientuje to zdaje się zabieg w pełnej narkozie.
Jeśli sam kamień, to mozna zapobiegac czyszcząc zęby.
Tylko nie może to byc srodek wybielający,
a takie często są. Tylko regularna pasta do zębów i szczoteczka. :)
Ale jesli stan zapalny dziąseł, to raczej preparaty nie pomogą.
Moze tak - odkamienić a potem zapobiegać.
Ja nie pamiętam, ile kosztuje badanie moczu. Robi je pewnie każda lecznica.

Szałwia, uściski dla jubilata. :D

Jasiu, dzieki to należą sie jedynie Tomkowi, Karinie, Marcinowi
Ewie i Plince, bo bez ich pomocy by nie było tej karmy. :)
To była bardzo szybka akcja, bo karmę trzeba było zabierac na cito.
Dzielnie pakowali i przewozili (trzy osobowe zapakowane po dach)
Więc Tomek to nawet jej nie wypakowywał,
tylko pogonił w miasto i rozrzucał komu najbliżej po kilkadziesiat kilo.
I chyba warto było.
Z tego co juz słyszałam - koty jedzą z przyjemnoscią. I psy też.
Teraz trochę żałuje bo mogliśmy wziąć jej więcej.

Sziś Szałwia przygarnęła 6 małych chorych maleństw.
U kobity zostało jeszcze ok. 10 kociaków w nienajlepszym stanie.
Czy ktos może pomóc?
Pozdrawiamy
ObrazekObrazekObrazek

Iwona&Wiki

 
Posty: 94
Od: Nie lut 04, 2007 9:48
Lokalizacja: Białystok-Kleosin

Post » Pt lip 25, 2008 21:20

Szałwia, jak maluszki?
Pozdrawiamy
ObrazekObrazekObrazek

Iwona&Wiki

 
Posty: 94
Od: Nie lut 04, 2007 9:48
Lokalizacja: Białystok-Kleosin

Post » Pt lip 25, 2008 21:23

NIEEEE
Nigdzie wiecej. Niestety znow mamy podejrzenie panleukopenii.
W odziale u p. Danusi. Nie zyje piekny rudzielec :(
Chora jest czarnulka oddana w sobote na mruczeniu.
Wiec kontakt z choroba moze miec tez piwnica Jani. I niestety caly oddzial.
Jutro rano p. Danusia jedzie zaszczepic 3 od Plinki.
Nigdzie wiecej nie wsadzajcie kociakow. Sytuacje trzeba opanowac...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 25, 2008 22:02

Dzięki za życzenia dla Kociusia. Później dam mu poczytać :) Ellza, tak, to ten którego widziałaś. Mój kochany zuch :) A może masz jakieś nowe fotki Wafla i Brombki? Czekamy.

Maleńkie kicie:
Nie chcą jeść, wypiły tylko troszkę rosołku od gotowanego indyczka, a jeden nawet tego nie chciał. Są bardzo wychudzone, szczególnie jeden, strach go brać na ręce - sama skóra i kosteczki, aż strach że można mu coś połamać. Biedactwa.

Dzisiaj gościnnie na 1 noc jest też mała Niunia - siostra E.T. i koteczków od p. Danusi. Niunia trafiła na super domek i super panią, tak się cieszę!

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob lip 26, 2008 9:07

Iwona&Wiki pisze:Dzielnie pakowali i przewozili (trzy osobowe zapakowane po dach)

cztery :D



Aga, nie strasz :(

plinka

 
Posty: 338
Od: Sob paź 13, 2007 16:03
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 26, 2008 10:17

Aga
Nie bardzo kojarzę, o co może chodzić: cytuję
"Wiec kontakt z chorobą może mieć też piwnica Jani".
Niby dlaczego?
Chcę wiedzieć....
Miłego weekendu!
Aha, mam straszną dzikuskę po sterylce.
Brzydula jedna, a taka biedna!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 26, 2008 12:35

Niestety jeden z maluszków nie przeżył. To ten najmniejszy, którego najbardziej bałam się wziąć do rąk żeby mu czegoś nie uszkodzić. Słów brakuje na osobę, przez którą kotki zostały doprowadzone do takiego stanu.
Pozostałe małe ładnie jedzą, tylko bije od nich okropny hm... zapach :? Gdyby tylko było można, to wszystkie bym wykąpała. Ale wczoraj adwocate dostały, no i na lekach, chyba się nie powinno.

Wczoraj zapomniałam dodać, że mały E.T. ma szansę na zdrowe oczko. Jest taki kochany :)

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob lip 26, 2008 15:04

Ojej Szałwinku, no przykro mi ogromnie.
Nie wiem co mam powiedzieć, naprawdę nie sądziłam, że którys odejdzie.
Przepraszam.
Ale przynajmniej na koniec swojego krótkiego życia maluch
pooddychał sobie zdrowym powietrzem. Dla niego było za późno.
Szkoda go, podobnie jak tego, którego było trzeba wczoraj uspić.
Za to reszta dostała normalny świat i szanse, że będą zdrowe.
Choć jeszcze sporo leczenia przed nimi.
Dzięki Tobie, Szałwinku. I tego się trzymajmy. Oki?

Zajechałam przed godziną do tej kobity,
wczoraj obiecała mi, że dzis wysterylizuje 2 kotki.
Jedna najprawdopodobniej znów w widocznej ciąży.
Nie zastałam jej w domu. Byłam w lecznicy - niczego dzis nie sterylizowali.
Zła jestem. Ta kobita jest kompletnie nieodpowiedzialna.

PYTANIE: Jak długo można przechowywać Advocata w strzykawce.
Mam na 5 kociaków. Od wczoraj wieczorem.
Pozdrawiamy
ObrazekObrazekObrazek

Iwona&Wiki

 
Posty: 94
Od: Nie lut 04, 2007 9:48
Lokalizacja: Białystok-Kleosin

Post » Sob lip 26, 2008 15:25

Szałwia pisze:Obrazek
mój Kocio skończył wczoraj 10 lat


Wszystkiego dobrego!!! :surprise: :balony:
Za zdrowie!!! :piwa:

Tak przy okazji...

Zdrowie Tosi bez zmian. Świszcze i charczy cały czas. Niestety nikt nie potrafi jej pomóc. Ona jednak nic sobie z tego nie robi. Jest wesoła, zaczepna i bryka non-stop. Moja mama zaczyna miec jej powoli dośc :D
Całe sczęście my niedługo wylądujemy u siebie :), a tu całe mieszkanie dla niej i wójcia Frania. Zdamy fotorelację jak tylko to się stanie.

Ania i Krzyś

 
Posty: 155
Od: Pon kwi 14, 2008 13:12
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 201 gości