W Śnieżynkowie. Część I.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 09, 2008 23:59

kotika pisze:A Olek prześliczny chłopak. :D

Obrazek


No właśnie. Kiedy ludzie się dziwią, że go ze Stalowej Woli do Wrocka ściągałem, pokazuję im te zdjęcia. Jeśli nie przestają się dziwić, ja zaczynam ich nielubić.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 0:02

Też ich znielubiłabym.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sie 10, 2008 0:16

No.. a przejęcie "towaru" było parę kilometrów za Piotrkowem Trybunalskim, na drodze nazwanej od towarzysza Edwarda. Olcio wówczas był już dużym podrostkiem. Pcima tylko raz fuknęła i już się cieszyła, że ma towarzysza, a ten teraz ją tłucze, brutal jeden. Znaczy, on bawić się chce, tylko jest za ciężki. :D

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 10, 2008 0:21

No to rzadki przykład bezproblemowego dokocenia. :)

A to takie cuś całkiem ładne jest. Naprawdę takie dzikie, nie daje się głaskać?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sie 10, 2008 1:08

kotika pisze:No to rzadki przykład bezproblemowego dokocenia. :)

A to takie cuś całkiem ładne jest. Naprawdę takie dzikie, nie daje się głaskać?


No nie. Przychodzi do mnie wieczorami na mizianie, ale jeśli ja chcę podejść, to zwiewa. Ostatnio jest postęp, bo przyszedł kumpel a ona wylazła z dziury. Pierwszy raz obcy ją widział.
Jest u mnie od listopada. Jeszcze w grudniu, na widok obcego w domu, skakała do sufitu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 11, 2008 9:15

Zapytam się tych potworów o kotki i w razie czego poproszę o kontkakt jeśli nie znajdzie się nabywca.... bo przekonac ich się nie da..... jak ktos chce widzieć czerwone, to zawsze zobaczy, bez względu na to, czym się zajmuje.... :twisted:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon sie 11, 2008 18:05

Never pisze:Zapytam się tych potworów o kotki i w razie czego poproszę o kontkakt jeśli nie znajdzie się nabywca....

Z historii aukcji wygląda, że kotka rodzi co ~4 miesiące. No chyba, że jest więcej kotek rodzących.
Never pisze: bo przekonac ich się nie da..... jak ktos chce widzieć czerwone, to zawsze zobaczy, bez względu na to, czym się zajmuje.... :twisted:

Kierowcy, najczęściej czerwonego nie zauważają. :wink:
Uknułem perfidny plan, który chociaż częściowo mógłby zredukować coponiektórym taką działalność. Niestety plan wymaga posiadania konta na allegro. Konta na którym właścicielowi nie specjalnie zależy. (To się da) Polega na dokonaniu pozorowanego zakupu i wystawieniu sążnistego negatywa. Niekoniecznie zgodnego z prawdą, której wystawiający nie zna, lecz mającego na celu zniechęcenie potencjalnych kupujących. Jest to, nie będę owijał w bawełnę, forma oszustwa. Czy poparlibyście takie działanie?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 12, 2008 0:04

PcimOlki pisze:
Never pisze:Zapytam się tych potworów o kotki i w razie czego poproszę o kontkakt jeśli nie znajdzie się nabywca....

Z historii aukcji wygląda, że kotka rodzi co ~4 miesiące. No chyba, że jest więcej kotek rodzących.
Never pisze: bo przekonac ich się nie da..... jak ktos chce widzieć czerwone, to zawsze zobaczy, bez względu na to, czym się zajmuje.... :twisted:

Kierowcy, najczęściej czerwonego nie zauważają. :wink:
Uknułem perfidny plan, który chociaż częściowo mógłby zredukować coponiektórym taką działalność. Niestety plan wymaga posiadania konta na allegro. Konta na którym właścicielowi nie specjalnie zależy. (To się da) Polega na dokonaniu pozorowanego zakupu i wystawieniu sążnistego negatywa. Niekoniecznie zgodnego z prawdą, której wystawiający nie zna, lecz mającego na celu zniechęcenie potencjalnych kupujących. Jest to, nie będę owijał w bawełnę, forma oszustwa. Czy poparlibyście takie działanie?


Skoro kotka rodzi co cztery , to znaczy, że jest popyt, a skoro jest popyt...
Co do tego planu, to przyznam się mam mieszane uczucia. :roll:
Gdyby jednak odłożyc na bok pytania natury etycznej, to gdzie znajdziesz kogoś, kto się tego podejmnie, no i najważniejsze pytanie: czy to naprawdę im zaszkodzi, pozwoli przerwać ten proceder?

Samego uświadamiania, można oczywiście próbować, ale jestem przekonana, że oni uważają, że nie robią kotom żadnej krzywdy.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto sie 12, 2008 16:54

wystawienie negatywa będzie skutkowac negatywem w odwecie. I sprzedający może tez zwrócić się do allegro z prośbą o interwencję... kupujących negatyw nie odstraszy, zwlaszcza że będzie pod nim komentarz sprzedającego...
Kotkika... skoro jest taki popyt na białe to moze zrobimy niezły interes? w końcu białych masz pod dostatkiem.... mozna by wpuścić parę na allegro - w końcu nie musisz ich sprzedawać, no nie? Białe kotki za darmo (albo za symboliczne 20 zł - w końcu jest na co wydawać :evil: ) może odstraszą potencjalne osoby chętne aby kupic je za 200zł? A Ty przy okazji - kto wie - może znajdziesz fajne domki?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto sie 12, 2008 18:01

kotika pisze:...
Co do tego planu, to przyznam się mam mieszane uczucia. :roll:

Ja też. Niestety nie widzę innych możiwości ograniczania tego procederu. Czasem żałuję, że nie jestem dresiarzem. :wink:
kotika pisze:...
Gdyby jednak odłożyc na bok pytania natury etycznej, to gdzie znajdziesz kogoś, kto się tego podejmnie,...

Dużo osób tutaj nie ma nawet konta na allegro. Wystarczyłoby zwerbować te osoby.
kotika pisze:...
no i najważniejsze pytanie: czy to naprawdę im zaszkodzi, pozwoli przerwać ten proceder?

Przerwać nie. Zaszkodzić, w pewnym stopniu, tak.
kotika pisze:...
Samego uświadamiania, można oczywiście próbować, ale jestem przekonana, że oni uważają, że nie robią kotom żadnej krzywdy.

Właśnie. Legalna działalność. Nasza bezsilność.
Never pisze:...
wystawienie negatywa będzie skutkowac negatywem w odwecie. I

Bez znaczenia.
Never pisze:...
sprzedający może tez zwrócić się do allegro z prośbą o interwencję...

Jaki będzie skutek interwencji? Pewnie, przy recydywie, usunięcie konta. Bez znaczenia.
Never pisze:...
kupujących negatyw nie odstraszy, zwlaszcza że będzie pod nim komentarz sprzedającego...

Niektórych nie, niektórych tak. Kwestia mądrze zredagowanego negatywa.
Ja tylko stwierdzam, taka możliwość istnieje. Niewykluczone jest, że tym konkretnym, właśnie sprzedawanym, futrom, może to zaszkodzić.

Myślę, że nie będziemy kontynuować tego tematu tutaj, w kotikowie. :) Jeśli ktoś poczuje potrzebę - można założyć oddzielny wątek. Kosa mi się, po prostu, w kieszeni otworzyła, kiedy zobaczyłem te cudne białasy (i ich matkę :evil: ) po 200. Stąd takie pomysły.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 13, 2008 0:09

w kotikowie :lol: :lol: :lol: rozśmieszyliście mnie. A co tam, jeszcze się pośmieję. :ryk:
Never, wbrew pozorom, nie mam tak dużo białasków, one szybko znajdują domy. Oprócz moich domowych, mam tylko jednego kociaka-widmo (boi się obcych, dlatego nikt go nie widzi), a za parę dni przyjedzie do mnie z Warszawy kociak z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79064&highlight=

Kciuki wielce wskazane, aby maluch szybko się oswoił i znalazł kochający dom. :cat3:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 13, 2008 22:32

PcimOlki pisze:
kristinbb pisze:Szkoda ,że ta "hodowla" nie jest bliżej mnie... :roll:

A jeśli by była bliżej?


Możemy porozmawiać na priv....

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 14, 2008 19:26

Czy Biale Kotki mogą zaglądać na ten wątek i podrzucać go tylko???

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77 ... sc&start=0
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 14, 2008 22:50

Chciałabym dodać tutaj Śnieżka:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t1585.html

Tuśka pisze:Kiciuś ma teraz ok 3 miesięcy. Nie wiadomo gdzie się urodził. Wiadomo że jego pierwszy ,,właściciel'' dał go dziecku a dziecko przyniosło do domu... Choć domem trudno to nazwać. Typowa melina, rodzice z ograniczonymi prawami rodzicielskimi, syf i malaria. I w tym wszystkim mały szczeniak, dorosły rotweiler co nigdy nie biegał po parku, dwójka dzieci... I on. Mały kiciuś, mały śnieżny kotuś... Przez te kilka tygodni zdążył już wypaść z 3 piętra kamienicy. Może nie dopilnowany, może ktoś mu dopomógł. Z kotem nawet nikt nie pojechał do weterynarza. Na szczęście nic sobie nie połamał. Natomiast na pewno uderzył pyszczkiem o beton. Dostał od tego napięcia mięśni karku i barków (przepraszam za mało fachowe nazewnictwo). Był osowiały, nie bawił się, odginał do tyłu głowę. Po zastrzykach zaczęło mu to przechodzić. Będzie trzeba poczekać jeszcze parę tygodni zanim odzyska pełną sprawność ale już widać postępy. Kiciuś jest kuwetkowy i szuka nowego domu.

W sprawie adopcji proszę o kontakt:
Marta
tel: 664260522
mail: tusia26@onet.eu
gg: 9274468


Obrazek

Obrazek
Obrazek

katya

 
Posty: 146
Od: Pon wrz 04, 2006 21:08
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 15, 2008 10:06

Witaj Katyu. :) Maluszek już na 1 stronie.
Jest śliczny i jak zrozumiałam już nie przebywa w tej melinie?

Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości