Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

[Aia]

Udanego odpoczynku
ładnej pogody
spokoju
ruchu
słodkiego lenistwa
udanych zdjęć! (pochwalisz sie co ?)
i samych grubych zdrowych i szczęśliwych kotów na Twojej drodze

baw sie dobrze Anika

[*anika*]

To ja jeszcze na chwilkę przycupnę na forum

Udanego odpoczynku
ładnej pogody
spokoju
ruchu
słodkiego lenistwa
udanych zdjęć! (pochwalisz sie co ?)
i samych grubych zdrowych i szczęśliwych kotów na Twojej drodze

baw sie dobrze Anika

Dzięki

zdjęcia pokażę

kotów postaram się nie zabrać

i będę się bardzo starać kontynuować pisanie zaczętego opowiadania... dość przerażającego
jak mi się uda coś stworzyć, to, ekhm, "może" Wam pokażę

bo coś wena mi ostatnio uciekła... napisałam całe dwie "ręczne" strony A4 czekając na pizzę w pizzerii...
a potem... "fruuuu" jak będzie przelatywać, to złapię...

[Aia]

To ja jeszcze na chwilkę przycupnę na forum

Dzięki

zdjęcia pokażę

kotów postaram się nie zabrać

i będę się bardzo starać kontynuować pisanie zaczętego opowiadania... dość przerażającego
jak mi się uda coś stworzyć, to, ekhm, "może" Wam pokażę

bo coś wena mi ostatnio uciekła... napisałam całe dwie "ręczne" strony A4 czekając na pizzę w pizzerii...
a potem... "fruuuu" jak będzie przelatywać, to złapię...

pożyczyć podbierak
pisz czekam na opublikowanie wypocin

[Aia]

dzisiaj moje zajęcia mozna sobie szczegółowo obejrzeć w wątku Wyspowców

bardzo fajny dzień
dobra pogoda na zrobienie sobie pikniku z kotami z Fortu
(one jadły nie ja )
przyjemnie się z nimi siedziało


jeszcze sie filmik produkuje jak, prawie , z ręki karmie Syjama
pomyśleć ze kot moze sie tak zmienić gdy głodny
szkoda że dzikun, bo na prawdę piękny kot z niego

link do filmu też będzie w wątku Wyspowców




pozdrawiam
A.

[Aia]

wszyscy tak jakoś tłumnie wyjeżdzają
tak sie dziwiłam co ich tak nagle naszło
w końcu przypomniałam sobie że przeciez wakacje
ech...
fajnie takby sobie wyjechać...

...nad morze
(kocham morze ale chyba z 10lat już nie widziałam )


...albo w góry
(w górach byłam tylko raz jako małe dziecko wogóle nic nie pamiętam i jeszcze 2 razy tak po 2-3dni jako nastolatka...)


...albo gdzieś, byle-gdzie... pod namiot
posiedzieć przy ognisku...
posmażyć kiełbaski




ech...
pamiętam te przygotowania do wyjazdu, pakowanie się
pobódki o 5 rano by zdążyć na pociąg
i ten dreszczyk kiedy pociąg ruszał i zostawiało się tą szarą codzienność by przez 2 bite tygodnie myśleć o zabawie bądź zrobić sobie całkowite wolne od jakiegokolwiek myślenia...
ech..
dawno temu to było...

nawet bardzo dawno
tak sobie licze...
i kurczę wychodzi mi ze już stara jestem




pozdrawiam
A.

[Paulaaa]

Bardzo stara
wakacje są zaczy się już się kończą

[Aia]

Bardzo stara

śmiej sie śmiej

w moim wieku też już ktoś Cię uświadomi (jak, nas studentów, pewien profesor wykładowca ) ze to już z górki, blizej niż dalej

a jak się oblicza ze ostatnie wakacje na których sie było... były 8 lat temu i miało sie wtedy już! -naście lat
(i wcale to nie było 11 czy 12 lat )

wakacje są zaczy się już się kończą

jak to kończą
przecie mamy lipiec
dla nie-studentów to jeszcze półtora miesiąca
a dla sudentów to jeszcze więcej

[Aia]

wczoraj byłam w Parku - w Łazienkach Królewskich
prócz tego ze było bardzo dużo ludzi
to było mnóstwo wiewiórów
które ganiały za ludźmi
zrbestwione bestie
jak byłam mała i ganiałam rudzielce to uciekały
a teraz to ja musiałam

każda napotkana wiawiórka biegła szybciutko do mnie sprawdzić czy ja tam czasem czegoś dla niej nie mam...
jak nie miałam tańcowały, stawały na łapkach by mnie przekonć bym sprawdziła czy aby NA PEWNO niczego nie mam

gdy nie mialam odchodziły...


ale na wszelki wypadek jeszcze raz wracały i sprawdzały czy czegoś nie znalazłam i chce sie z nimi podzielić

śliczności


za drugim podejściem chciałam jej dać chociaż listek... ... ale podardziła


pozdrawiam
A.

[Paulaaa]

Bardzo stara

śmiej sie śmiej

w moim wieku też już ktoś Cię uświadomi (jak, nas studentów, pewien profesor wykładowca ) ze to już z górki, blizej niż dalej

a jak się oblicza ze ostatnie wakacje na których sie było... były 8 lat temu i miało sie wtedy już! -naście lat
(i wcale to nie było 11 czy 12 lat )

wakacje są zaczy się już się kończą

jak to kończą
przecie mamy lipiec
dla nie-studentów to jeszcze półtora miesiąca
a dla sudentów to jeszcze więcej

cytowac tak ładnie nie umiem więc napisze pod spodem,
Ciekawe ile lat ma profesor
a koniec lipca a w sierpniu to ksiażki itd więc szybko minie

[Paulaaa]

a wiewiórka byś orzeszki kupiła

[Aia]

Bardzo stara

śmiej sie śmiej

w moim wieku też już ktoś Cię uświadomi (jak, nas studentów, pewien profesor wykładowca ) ze to już z górki, blizej niż dalej

a jak się oblicza ze ostatnie wakacje na których sie było... były 8 lat temu i miało sie wtedy już! -naście lat
(i wcale to nie było 11 czy 12 lat )

wakacje są zaczy się już się kończą

jak to kończą
przecie mamy lipiec
dla nie-studentów to jeszcze półtora miesiąca
a dla sudentów to jeszcze więcej

cytowac tak ładnie nie umiem więc napisze pod spodem,
Ciekawe ile lat ma profesor

sędziwy wiekiem
więc chyba wie co gada
(nie wiem czy to nie powiedziała nawet sam Lew-Starowicz )

a koniec lipca a w sierpniu to ksiażki itd więc szybko minie

no i toż to ja o tym mówię
w połowie wakacji mówi ze już się kończą
to to samo będzie ja Ci stuknie dwadzieścia- ehhhmmmm -pare wiosen

[Paulaaa]

aa no tak piszesz co ja, głowa mnie boli idę spac dobranoc

[Aia]

a wiewiórka byś orzeszki kupiła

kurczę no
o kocim jedzeniu w torebce/plecaku jeszcze gotowa byłam pomyśleć i niejednokrotnie noszę
ale żeby jeszcze orzeszki pod ręką nosić

matko zesz toż to trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność by cię o brak empatii do braci mniejszych nie posądzili


następnym razem zaopatrze sie i w orzeszki i saszetkę (kota w Łazienkech widziałam a od kąd mi było wiadomo tam kotom/psom wstęp był wzbroniony - właśnie ze wzglądu na inną faunę tam żyjącą) i jeszcze chleb i ziarno wezmę
o!

i sikorki będę karmić

(tam to, kruczę, i ryby ci nawet z ręki jedzą )

dobrej nocy
nie ide spać.. ale moze zabiorę się za książkę coś mnie tak naszło
A.

[Paulaaa]

a wiewiórka byś orzeszki kupiła

kurczę no
o kocim jedzeniu w torebce/plecaku jeszcze gotowa byłam pomyśleć i niejednokrotnie noszę
ale żeby jeszcze orzeszki pod ręką nosić

matko zesz toż to trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność by cię o brak empatii do braci mniejszych nie posądzili


następnym razem zaopatrze sie i w orzeszki i saszetkę (kota w Łazienkech widziałam a od kąd mi było wiadomo tam kotom/psom wstęp był wzbroniony - właśnie ze wzglądu na inną faunę tam żyjącą) i jeszcze chleb i ziarno wezmę
o!

i sikorki będę karmić

(tam to, kruczę, i ryby ci nawet z ręki jedzą )

dobrej nocy
nie ide spać.. ale moze zabiorę się za książkę coś mnie tak naszło
A.

pewnie saszetki, orzeszki,chleb,ziarno tylko nie zapomnij jeszcze o czymś dla psa

[Paulaaa]

Miałam przypomnieć więc przypominam