Przepraszam, już jestem.
Wszystkie koty [no, oprócz Novej - nieszczepionej od ponad 1,5 roku

] mają kłopoty z oczami. Ja i TZ też. Złypies Ziuta też. Zupełnie nie wiem o co chodzi. Latam jak goopia z kroplami i wacikami. Już mnie to wnerwia. Tak poza tym są zdrowe i fajnie jest patrzeć jak niemal cała ósemka biega wężykiem po 38 m2. Przoduje Lilek z maluchami.
I już obiecuję solennie, że wreszcie zajmę się tymi ogłoszeniami. I powstawiam wreszcie zdjęcia - i Lilka i Pituni, no i mojego najsłodszego słoneczka - Riddicka. [Ale chyba sobie załozymy osobisty wątek, bo ciągle jeszcze nie mamy takiego.]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:40 przez
Agn, łącznie edytowano 1 raz