!!!Koty z Borów Tuch.- WIELKA PROŚBA STR 40!!!

[Sydney]

Muszę skorzystać z drogi tradycyjnej, czyli poprostu udać się na pocztę i wpłacić pieniążki na konto.
Bardzo podziwiam to co robicie dla kotów, wędrując po forum dochodzę do wniosku, że jesteśmy z naszą dwójką egoistami.
Ja uważam że taki przystojniak napewno jest podrywany nachalnie przez atrakcyjne panienki , a poważnie co ze sterylizacją kicirów?
Może w przyszłym miesiącu bym wyskrobała na zabieg, ewentualnie w dwa miesiące?

czy Twoje gg jest sprawne?

[Pietrucha]

Już tak

[Sydney]

Już tak

napisałam

[Sydney]

hopsa!

[Sydney]

Zbieramy, zbieramy, na sterylki, na szczepienia i na suche dla maluchów, żeby dobrze się rozwijały

[Sydney]

NIkt?

[Sydney]

Witam
Bardzo sie cieszę ,że są osoby które nie są obojętne na KOCI los.Czytając ten post i oglądając zdjęcia postanowiłam w miarę moich możliwości dopomóc finansowo kociaki z Borów Tucholskich.Bardzo proszę o podanie mi konta bankowego do którego z wielką chęcią wpłacę pieniążki.Pozdrawiam wszystkich kochających zwierzęta!!!

Bardzo dziękuję za taaaaką wpłatę Może inne hodowle wezmą przykład? Gdybyśmy mieli więcej takich szczodrych hodowców to udałoby nam się pomóc nie jednemu kociarzowi i jego kotom

Dziękuję w swoim i kocim imieniu

[Sydney]

dzisiaj zostały wyterylizowane kolejne dwie kotki: Ginger i Uszatka, zostały też od razu zaszczepione przeciwko wściekliźnie

mamy zdjęcia ale nie będę wstawiać bo nie są sympatyczne jeśli ktoś chciałby zobaczyć to proszę na pw, prześlę mejlem

okazało się, ze przeoczyłyśmy jedną kotkę w obliczeniach,a więc zostało nam 9 do sterylizacji

Dziękuję

[Sydney]

Nie ma chętnych?

Są, już się zgłaszam.

Dziękuję

[kota7]

Wczoraj byłyśmy z Mirką, bo Sydney nam się rozchorowała i nie dojechała W związku z tym miałyśmy maleńki problem z przypomnieniem sobie, które koty są wirtualnie zaadoptowane.
Ogólnie koty czują się lepiej, nawet Miłek, który ma problemy z wątrobą i wyglądał, jakby był w wysokiej ciąży, teraz wygląda bardzo dobrze. Początkowo go nie poznałam, tak mu brzuszek zjechał. Teraz jest prawie szczupły.
Dzika z chorymi oczkami jest chyba w ciąży, ale z nią jest problem, że się nie da złapać
Kocięta rosną, nie są idealnie zdrowe wszystkie, ale większość tak. Dwa kociaki mają lekko chore oczka, ale Krysia leczy i miejmy nadzieję, że będzie lepiej. Starsze kociaki dokazują już na zewnątrz, młodsze jeszcze siedzą w pomieszczeniu.
W lesie jest ich osiem, trzy koteczki i pięć kocurków. Założymy im w Kociarni osobny wątek, ale tu też je pokażemy.
Krysia tradycyjnie wszystkim baaaardzo dziękuje w swoim i kotów imieniu

[Fraszka]

Dzika z chorymi oczkami jest chyba w ciąży, ale z nią jest problem, że się nie da złapać

Czyżby Perła?

[Sydney]

Dzika z chorymi oczkami jest chyba w ciąży, ale z nią jest problem, że się nie da złapać

Czyżby Perła?

Nie nie Perła jest ciachnięta już

[mirka_t]

Fraszko, Perła nie jest taka dzika. Zawsze jest ciekawa gości i kreci się w pobliżu. Bardzo lubi pozować do zdjęć. Wczoraj miałyśmy okazje zobaczyć jak potrafi bawić się szyszką. Skakała jak mały kociak. Jej futerko jest gładkie i puszyste. To piękna kotka.

[myszsza]

To ja się przyłączam do klubu. Wysłałam przelew, wiem, że to niewiele, ale będę tak co miesiąc. A teraz poproszę o koteczkę
Na przelewie nie podałam nicka, więc piszę pw do Sidney. Pozdrawiam wszystkich!

[Fraszka]

Fraszko, Perła nie jest taka dzika. Zawsze jest ciekawa gości i kreci się w pobliżu. Bardzo lubi pozować do zdjęć. Wczoraj miałyśmy okazje zobaczyć jak potrafi bawić się szyszką. Skakała jak mały kociak. Jej futerko jest gładkie i puszyste. To piękna kotka.

Dzięki Mirka
Myszsza, witaj w klubie.