SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2014 23:03 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

może mam jeszcze powiedzieć że po kocim drapaku skakałam :strach: i chwyciłam się otwartego okna ,tz. otworzyło się ze mną ,dobrze że do środka :ryk:

kuźwa ,ta mała niebieska gnida ma znów rujkę :crying: zapylą ją jak nic ,co robić ??????????????????????????? :crying:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2014 23:08 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Z tych nerw trzeba było ograniczyć się do starcia kurzu i juu..
ja Dorota, ja widzę już tę konstrukcję i Ciebie na drapaku i normalnie szczam, sorki..

a z Jagótką to nie wiem, sytuacja napięta :roll:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 14, 2014 23:12 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

to widz w dole moje kundlaki ,zgniotła bym jak nic :strach:

drapak ,cholercia mocny jest :roll:

a może ciachnąć Jagódkę ? tylko kto mi to zrobi na już i ta rujka... :evil: rudy już koło niej krąży :strach: :twisted:
te kociaki mają po pół roku :|
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2014 23:27 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

W ruji to się nie robi, co? nie mam pojęcia.. nie pamiętam, coś na wyciszenie i wtedy można? czy nie?

edit: robi sie wrujce tylko potrzeba weta, który sie zna, doczytałam
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 14, 2014 23:45 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:
czy ja kiedyś zmądrzeję :?: :oops:

Nio. Jak ze dwa miesiące w gipsie poleżysz :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24496
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lis 15, 2014 2:39 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:to widz w dole moje kundlaki ,zgniotła bym jak nic :strach:

drapak ,cholercia mocny jest :roll:

a może ciachnąć Jagódkę ? tylko kto mi to zrobi na już i ta rujka... :evil: rudy już koło niej krąży :strach: :twisted:
te kociaki mają po pół roku :|


malo nie oplulam kompa jak sobie te akrobacje wyobrazilam :strach:

palucha współczuje, ale powinien go lekarz obejrzeć bo o infekcje łatwo a leczy sie dluuugo :roll:

w rujce nie ciachaja trzeba wyciszyc, bo to juz przerabialam

nie wiem jak u Ciebie zdolne chlopaki sa, ale jak mialam takie polroczne szczylki to im sie kotki w podobnym wieku zaplodnic nie udalo pomimo tego ze im tylek podstawiala, tylko sie dziwine na nia patrzyly o co jej chodzi, ale to moze tylko moje takie niekumate byly ze tylko niuchaly :roll:

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

Post » Sob lis 15, 2014 9:46 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dorotko - Jagódce - Provera migiem.
Ty - do chirurga. Biegiem. Sherina ma rację.

Kocur jeszcze 2 tygodnie po kastracji może zapłodnić. Tak było u Gosiak104.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 15, 2014 10:10 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Marcelibu pisze:Dorotko - Jagódce - Provera migiem.
Ty - do chirurga. Biegiem. Sherina ma rację.

Kocur jeszcze 2 tygodnie po kastracji może zapłodnić. Tak było u Gosiak104.

ale nie u dorci44 :twisted: fiutki na kokardkę powiąże :201424
dziś dostanie na zatrzymanie ,ale ona ma te rujki takie wstępne ,jedno ,dwudniowe ,rozkręca się malutka :mrgreen:
Kudłatych raczej nie będzie ,bo ten to osesek jeszcze przynajmniej z zachowania ,pierdoła ,a Rudy to już chwila moment :strach:

no ale żebym się nie pomyliła ,ja już mam od dziecka dziecko :twisted: znaczy się mam i nie mam :|
Wczoraj Bartek widział się z córą ,zabrał ją na zbiórkę dla zuchów ,chciałby pojechać z Nią i dzieciakami na biwak .
Czy mu pozwoli ? wątpię ,ale niech się teraz cieszy.
Karolina spytała Bartka czy da jej 700 zł alimentów czy do sądu.
Gadzina że do Sądu..wytłumaczyłam że bez sensu bo i tak mu podwyższą ,tak więc liczyłam że mi w końcu dołoży do życia bo już spłacamy centralne ,a tu wielka dupa :(

Noc byle jaka ,ale paluch żyje :mrgreen: i nawet lepiej mi się chodzi ,wczoraj była tragedia. :oops: :strach: jak musiałam wczoraj wyć jak dziś powieki jak poduszeczki .
Trzeba malować drugi raz ,a mi się chce spać ,jakoś kurna trzeba to pogodzić :smokin:

Dostałam wczoraj buty zimowe ,tak piękne ,bielutkie ,moje ukochane ,cudne ,nowe :1luvu:
Dziękuję :1luvu: :201494
przymierzyłam tylko lewego ,ale idealnie :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 11:05 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

spokojnego weekendu, Dorotko :1luvu: bez przygód :mrgreen:

cena za sterylkę Jagódki to dobra cena :ok: u mnie, dla mnie troszkę drożej ale moje koteczki robione w drugim dniu rujki :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 14:46 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

puszatku 120 zł to cena kastracji ,ale z ciekawości spytam jakie mają ceny sterylek.
Robiła bym u mojej Basiu ,ale Ona już nie pracuje ,dzidziuś w drodze.
Miała bym bliziutko i cenę dobrą no i świetnie zrobione.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 15:08 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:puszatku 120 zł to cena kastracji ,ale z ciekawości spytam jakie mają ceny sterylek.
Robiła bym u mojej Basiu ,ale Ona już nie pracuje ,dzidziuś w drodze.
Miała bym bliziutko i cenę dobrą no i świetnie zrobione.

o tę jakość wykonania sterylki chodzi najbardziej :ok: dobry chirurg to skarb :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 15:40 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dorciu od samego czytania o Twoim paluchu mam dreszcze, jak Ty z tym paluchem funkcjonujesz? Błagam uważaj na siebie
Dorciu na Popularnej jest akcja sterylizacji, może tam jest taniej - ale przecież Popularną masz opanowaną, więc co ja Ci jakieś mądrości wypisuję :oops:
Od rana łeb mi pęka, może dlatego że do pierwszej w nocy gotowałam rosół dla gości :) a może ta pogoda
miłego weekendziku :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 16:19 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

kaja888 pisze:Dorciu od samego czytania o Twoim paluchu mam dreszcze, jak Ty z tym paluchem funkcjonujesz? Błagam uważaj na siebie
Dorciu na Popularnej jest akcja sterylizacji, może tam jest taniej - ale przecież Popularną masz opanowaną, więc co ja Ci jakieś mądrości wypisuję :oops:
Od rana łeb mi pęka, może dlatego że do pierwszej w nocy gotowałam rosół dla gości :) a może ta pogoda
miłego weekendziku :)

a gdzie ten rosół 8)
ja jak noga w górze jest ok. gorzej jak chodzę.ale chodzę :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2014 17:27 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Proponowałabym przejść się jak najszybciej do lekarza, jak wda się zakażenie to będzie pozamiatane. Już jednego z pękniętym paznokciem na pół znałam :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24496
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lis 15, 2014 20:21 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Foty powiązanych fiutków proszę :twisted:
Dorotka , do weta , tfu , medyka ze soba :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości