Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:no i znów mamy burzę
na szczęście nikt się nie boi tylko .....ja

"czego się boisz głupia"

3 x pisze:
dorcia44 pisze:no i znów mamy burzę
na szczęście nikt się nie boi tylko .....ja

"czego się boisz głupia"

bo grzmi i się łyska :oops:

Też się boję burzy.... :twisted:

Więc jesteśmy dwie :mrgreen:

Na szczęście u nas robi się coraz ładniej, teraz mam słoneczko
Dużo :ok:

za Tja...

dobry wieczór ale czy dobry?
koteczka nieźle pojadła jeszcze przed 17 teraz już nie bardzo chciała.

Jednak jest żywsza ,kręci się i kupsko zrobiła pikne :mrgreen:

Jutro kolejna kroplówka i oby było coraz lepiej.
Zdziroszka cierpi strasznie ,a ja z nią :twisted:

Reszta w miarę ok.
Chociaż Bafinka też daje popalić,na szczęście ze strony brzuszka wszystko ok.

Musi się kici żołądeczek rozciągnąć , to będzie jeść . :ok:

Niebieska taka biedna

. Pani nie chce kocurka przyprowadzić . :cry:

Dobrze , że moja tylko grukała i obrażona szła spać do szafy :roll:

doczytałam Dorotko kilka ostatnich stron, obejrzałam foty z Ogrodu

mnie też ostatnio dzieć wyciągnęła do lasu a tak mi się nie chciało, najgorzej to ruszyć swoje stare zwłoki :mrgreen:

jestem ciekawa jak będzie śpiewać moja Tulinka :?:

też jeszcze przed nami rujka.......

trzymaj się Dorotko :ok:

może kiedyś będzie lepiej choć coraz częściej myślę, że to moje starcze mrzonki :mrgreen:

Witam kochani ,relacje później teraz lecę zobaczyć gniazdo kotów chyba z 15 sztuk :strach:

o matko .
Ale za zdrówko potrzymam :ok:

aż się boję... :strach:

dorcia44 pisze:Witam kochani ,relacje później teraz lecę zobaczyć gniazdo kotów chyba z 15 sztuk

to na pewno się przyda

Zmarzłam ,zmokłam ,ale poznałam fajną osobę która wyczaiła te koty i je dokarmia.
Poznałam też zakamarki Włoch jakich nie znałam do tej pory ,czyli dotarłam aż do Budek Szczęśliwickich .
Kotów nie było ,ale widać ślady ich bytności.
Jednego kota udało się wczoraj złapać ,trafił na kastrację i został uśpiony bo białaczka :evil:

miał niesprawne tylne nóżki ,osoba która go złapała chciał się nim zająć.
Nie będę komentowała ,podobno taki prikaz :evil:

Umówiłyśmy się na współpracę jeżeli będę potrzebna .
Tija dziś nic nie jadła ,dopiero po kroplówce ruszyło :roll:

dostaje od dziś antybiotyk.

to tyle i proza życia .
Dostałam wezwanie do ZUS w celu jakiegoś wyjaśnienia i ew. ponownej komisji ,mam nadzieję że nie chodzi tu o moją pracę :strach:

Zrobiłam sobie na rozgrzewkę Danie w 5 min. Piure :wink:

a w nocy kropka znów naszczała do legowiska psów. :twisted:

zabiłam ,ukatrupiłam ,a zwłoki rzuciłam na szafę :twisted:

U małego miał być dzisiaj w przedszkolu festyn rodzinny. Jakoś mokro to widzę :roll:

oj brzydko i mokro ,kiepsko to widzę

dorcia44 pisze:Zmarzłam ,zmokłam ,ale poznałam fajną osobę która wyczaiła te koty i je dokarmia.
Poznałam też zakamarki Włoch jakich nie znałam do tej pory ,czyli dotarłam aż do Budek Szczęśliwickich .
Kotów nie było ,ale widać ślady ich bytności.
Jednego kota udało się wczoraj złapać ,trafił na kastrację i został uśpiony bo białaczka miał niesprawne tylne nóżki ,osoba która go złapała chciał się nim zająć.
Nie będę komentowała ,podobno taki prikaz
Umówiłyśmy się na współpracę jeżeli będę potrzebna .
Tija dziś nic nie jadła ,dopiero po kroplówce ruszyło dostaje od dziś antybiotyk.

to tyle i proza życia .
Dostałam wezwanie do ZUS w celu jakiegoś wyjaśnienia i ew. ponownej komisji ,mam nadzieję że nie chodzi tu o moją pracę

Zrobiłam sobie na rozgrzewkę Danie w 5 min. Piure

a w nocy kropka znów naszczała do legowiska psów.
zabiłam ,ukatrupiłam ,a zwłoki rzuciłam na szafę

ha, ha, ha .... :lol:

już widzę Kropkę "zabitą i ukatrupioną" jak złazi z tej szafy i gra Dorci na nosie :ryk:

Strasznie groźna babka jesteś - strach się bać :wink:

nawet koty tego nie kupią :ryk:

A może Kropka ma coś z pęcherzem ? Tysia też długo sikała na posłanie psa, ale w końcu przestała

Też dzisiaj byłam w ZUS-ie bo mi coś "popindolił" NFZ z "ewusiem", ale ...
wszyscy żyją :wink:

nawet kolejki nie było ...

taaa ten pęcherz ma postać kociny na oknie w kuchni :twisted:

Zdzira bije rekordy wydzierania japy ,myśli że głośniej to ktoś w końcu usłyszy :lol:

Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum