Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Villentretenmerth :mrgreen:

właśnie o Tobie to było , z tym dom i nie mogę się doczekać.

I będziesz molestowany by wklejać zdjęcia Maru , bo jestem uzależniona od fotografii grubcia :oops:

Wszystkiego Ci najlepszego w Nowym Roku życzę z całego serca :!:

i o to dla Ciebie , "naści kochanieńki" :mrgreen:

:

Dziękuję serdecznie Moniko z Krk. Bliskie mi to miejsce. Tobie również sylwestrowo i noworocznie najlepsze życzenia ślę. Zdjęcia będą jak tylko Maru zawita. Troszkę się to się boję, bo nie wiem czy ten zawodnik ciężkiej wagi nie zechce za bardzo rządzić. Duży jest i łapiszcza ma jak klapy od sedesu. :wink:

Zobaczymy.

No właśnie wcale nie jest duży, tylko takie wrażenie sprawia, bo jest masywnej budowy. Ma krótkie łapy i okrągły brzuszek, do tego szerokie karczycho :lol:

Już pisałam - nie sądzę, żeby chciał rządzić. On do każdego kota podchodzi, strzela baranki, zero agresji. Taki wesoły kotek z niego :kotek:

Często wielkie "łapiszcza" są zupełnie niegroźne

Dobrego roku

życzą
Frania, Pralcia, Florka, Fasolka i duża

I ja tu zaglądam, i czekam niecierpliwie na przybycie Maru.
Się będzie działo

... no i po Sylwestrze, zieeeeew...

Ziew, zieeew, a jaki chuch... I mieszkadło jak melina wygląda... Się narobię się przy sprzątaniu. Tylko koty porządnie wyglądają, bo się umyły jak zwykle. Można na nie liczyć.

Villentretenmerth "my sie przynajmniej obudzili" - że tak powiem gwarą.
A Avian to chyba :mrgreen:

jeszcze dogorywa .
Cóż pozostaje mi :piwa:

życzyć wszystkim zdrowia.

PS Villentretenmerth nie chuchaj na zimne :wink:

Jakie dogorywa - koty oporządzam, juz daaawno na działce byłam chłopaków wypuścić

Maru już 10 pazurów od rana stracił :twisted:

Poza tym walczę z żołądkiem po wczorajszym sylwestrowym pączku :evil:

Najlepszego w 2013!

Moniko z Krk.
Ja to staram się dziś na nikogo nie chuchać. Bo wstyd jak chuch.
Avianku.
Co się stalo z pazurkami MOJEGO kocurka? Pokaleczył się? Fajerwerki czy też coś innego? Jest bardzo źle?

Avian

Obcinałaś Maru pazury , po pączku i po :piwa:

?

Nie no... szacun :ok:

Villentretenmerth pisze:Co się stalo z pazurkami MOJEGO kocurka? Pokaleczył się? Fajerwerki czy też coś innego? Jest bardzo źle?

Przygotowuję go do bezkrwawego zapoznania z nowymi kolegami :mrgreen:

Obcięłam pazurki z przednich łap - co było dość karkołomnym zadaniem, bo Maru nie miał czasu na siedzenie i czekanie, aż sie uporam ze wszystkimi :lol:

On już natychmiast musiał lecieć sprawdzić, czy piłeczka dziś też tak samo fajnie się kula w tuneliku

Na działkach nie widać, zeby coś się działo sylwestrowego, żadnych szczątków fajerwerków, żadnych porzuconych flaszek

Chyba chłopaki mieli spokojną noc.

Oj to dobrze, bo się wystraszyłem. Albert i Odiś też już mają pazurki skrócone przez Panią Doktor od Alberta-bo ja sam nie umiem. Może się uda bezkrwawe zapoznanie. Jak znam życie, to wszystko rozegra się w moim łóżku. :wink:

Villentretenmerth - moje kiciusie dopiero od wczoraj raczyły łaskawie co nieco przestać syczeć, fukać, zwiewać, warczeć i "świrować pawiana" - jak to określa młode pokolenie.
Są razem od 3 grudnia... ale nie było źle, żadnych brutalnych łapoczynów, raczej porządne strachoczyny i teraz się już tak fajnie pysiami zbliżają i zaczynają wąchać noski.

Tak że, będziemy trzymać kciuki za was - aby było szybciej i lepiej.
Mój brytol bowiem był wyjątkowym stracho-histerykiem. A teraz nie ten sam kot

. Mądry , dzielny , odważniejszy

Maru to niezły cwaniak jest , mądrze mu z ślipek paczy i do tego nie da sobie w kaszę dmuchać , ale i agresorem nie jest.
Żaden z niego kozioł ofiarny jednym słowem, ani bandyta jak nie przymierzając Brzydal :mrgreen:

Prawda Avian ?

Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Kto przegląda forum