PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

Bolkowa pisze:Czy ktoś wie co z Etiopią sie dzieje

No właśnie??

Powróciłam po przerwie na forumowe łono. Boże ostatnio nie wiem na jakim świecie żyję :roll:

, jakoś na nic nie mam czasu. Ale mój 'kochany' mąż jedzie w poniedziałek do mamuni i reszty na cały długi miesiąc. Niestety potem najprawdopodobniej wraca z mamunią na jeszcze dłuższy miesiąc - chyba się pochlastam :crying:

. W związku z tym od niedzieli idę na jogę, muszę się odstresować przed tą wizytacją. Czy któraś z Was próbowała może kiedyś?? Mam obawy bo z kondycją u mnie cienko.
Pozdrawiam wszystkie Czarownice i kciuki dla potrzebujących

.

Jest nowy Simon's cat http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97 ... r_embedded

villemo5 pisze:
Bolkowa pisze:Czy ktoś wie co z Etiopią sie dzieje

No właśnie??

Jest poza zasięgiem internetu, więcej mogę na priv

babajaga pisze:Jest nowy Simon's cat http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97 ... r_embedded

CUDOWNEEEEEEEEEEEEEEEEE :1luvu:

villemo5 pisze:
babajaga pisze:Jest nowy Simon's cat http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97 ... r_embedded

CUDOWNEEEEEEEEEEEEEEEEE

a ja sie usmialam po raz pierwszy od jakiegos czasu

Bolkowa pisze:odkurzyłam półki na drzwiczkach, także między jajami, i półki w środku,do zamrażalnika nie zaglądałam, zajrzę jak go opróżnię. Na podłodze nic nie było Jedni maja lodówkę z alarmem u mnie z ziemio-wciągiem

rozwaliłaś mnie odkurzaniem między jajami :ryk:

a jak ma na imię twój lodówek? Gienek? :roll:

Zimny Edek na pewno :mrgreen:

babajaga pisze:Zimny Edek na pewno

Omamulu

Joga jest spokojna, relaksująca, itd, mięśnie bolą, ale nie jest źle nawet bez kondycji... (opinia nie moja - parę osób z jogi trafiło ostatnio ze mną do grupy....)
Po urlopie i jakimś grypowym czymś (tzn jak zawsze zdiagnozowanym zapaleniu oskrzeli......) postanowiłam poćwiczyć.... no i poszłam... w pasujących mi godzinach z właściwą prowadzącą był "cellulit atack"... faaaajne.... ale po 60 minutach drugie tyle wracałam do domu :roll:

(ok 1km, standardowo max 15min...), a zakwasy mam do dziś... :roll:

I mocne kciuki za wszystkie chorujące i nie tylko :ok:

skwareek pisze:(...) W związku z tym od niedzieli idę na jogę, muszę się odstresować przed tą wizytacją. Czy któraś z Was próbowała może kiedyś?? Mam obawy bo z kondycją u mnie cienko.
(...)

Joga jest wyśmienita dla osób "bez kondycji" :ok:

Jeden warunek: nic na siłę!!! Każdą asanę powinno się wykonywać bardzo precyzyjnie, ale tylko do granicy dyskomfortu - jeżeli boli, odpuść odrobinę. Następnym razem "wygniesz" się o centymetr bardziej, a po paru miesiącach będziesz zwijać się w supeł i stawać na głowie

Najważniejsze jest maksymalne rozluźnienie i cierpliwa, dokładna praca ze swoim ciałem. Zresztą popatrz na kociaste - one są mistrzami jogi :mrgreen:

Charm, jeżeli masz takie straszne zakwasy, to znaczy, że się za bardzo napinasz... Joga to współpraca, nie mocowanie się z ciałem. Ja kiedy wychodzę z zajęć jestem cała mokra, ale jednocześnie mam wrażenie, że unoszę się nad ziemią

Owszem, mięśnie bolą, ale jest to zmęczenie bardzo przyjemne i szybko mija. Tłuszczyk też odpływa :mrgreen:

Babajago - doczytałam o Twojej Mamie i kciuki również trzymam.

Dawno temu ćwiczyłam jogę, pamiętam ból mięśni ale nigdy nie miałam zakwasów, a raczej jestem z gatunku sztywnych, nie giętkich :mrgreen:

Lodówek może być zimnym Edkem :ok:

Czekam aż młódź się obudzi (dzisiaj mam nadprogramowego w domu) to zakomenderuję, żeby z Edka wyjęli to na co mają ochotę, obżatuchom zalecę umiar w kontaktach z nim :lol:

A propos jogi - Bolkowo, jeśli jeszcze się nie zniecierpliwiłaś to poproszę twój adres na PW. W poniedziałek idę na pocztę z zakwasem. Tym razem chyba wysechł właściwie. Jeszcze zrobię próbę czy ożywa po dodaniu wody i mogę wysyłać. Jeśli wolisz, wyślę to razem z innymi rzeczami w jednej paczce kotce doroty a ty sobie odbierzesz od niej.

PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

Kto przegląda forum