witam kochani.
Na razie jest 6 kociąt i nie ma dt ..tylko ja

sherina chyba się wycofa bo źle się czuje
POMOCY 2 KOCIAKI PÓJDĄ SZYBKO BO SĄ RUDE ,JA WEZMĘ BURASKI ,PROSZĘ
W pracy pot lał się ze mnie strumieniem ,sapałam jak lokomotywa bo nos zatkany ,krople pomagają na chwilę .
Głowa pęka ...cóż za udręka
malutka sunia która jest u mnie na dt. zamiast spać obserwuje mnie ,czuje sie molestowana

każde moje drgnięcie natychmiast mnie liże ,tęskni biedna
nadal warczy na wszystkich co do mnie podchodzą.
ale jest bardzo kochana .
Luśka wciąż lepiej
Malwinka ok
Tytek gorzej.
Dziś dostałam ochrzan od kierowniczki że nie czekałysmy na nią

fakt ,we wtorki i czwartki powinnam zostać dłużej bo mamy z nią spotkanie .
pognałam do domu ,ale ja na prawdę ledwo żyję
zadzwoniłam do niej bo padły słowa że jak się panią nie podoba mogą zdać karty
Powiedziałam że jestem chora ,chodzę z gorączką ,ale jak uważa że jestem złym pracownikiem to mogę w tej chwili odejść ,przeprosiła mnie ,bo nie wiedziała itp.
Ja też niepotrzebnie się uniosłam

ale takich ludzi jak ja po prostu sie nie szanuje ,ma się ich za nic...taka prawda .
