Tolek piękny!! I świetne zdjęcia do ogłoszeń. Cały, wielki, z mądrym pysiem koteczek.
Maluchy też śliczne. Ale myślę, ze forum to już pęka w szwach z przekocenia, zostają ogłoszenia... a tam pełno małych kotków. I dużych.
Ale... "Mój" Melon czekał dlugo na nowy dom, potem sie pojawilo kilka ofert, a już po adopcji, dalej sie zglasza ktoś tak raz na miesiąć, znajdując gdzieś ogloszenie. I to są poważne propozycje
Przyznam sie, że od początku myślałam o Tolku, zakładałam następnego kota, ale pod warunkiem, że adopcja Migdała przebiegnie bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym Moreli. Niestety, to już prawie 3 miesiący i koty sie nawet nie tolerują, nie mają żadnego kontaktu bezpośredniego bo wcześniej sie przeganiają...Nie mogę 8-letniej kotce tego zrobić.
Może jednak pisać tutaj o tych szczepieniach, kuwetach, kontaktach towarzyskich itd? Im więcej informacji, tym większe szanse.
Wiem, że masz roboty od cholery, ale jakby nikt, kto nie widzi kota nie może tego zrobić, choćby chciał
