Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2011 21:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

a o co chodzi ,

Przecież Mirka_t USIŁOWAŁA prowadzić wątek o kotach.

Wielokrotnie

Ja troszkę podczytując NIC a NIC nie dziwię się wszelkim jej wypowiedziom

przecież zarzucano Tu jej już wszystko!

A, że bezkarnie to może dlatego wśród 121106 Wszystkich tematów forum właśnie tu TAKI LANS ?-

BEZKARNE , BEZPODSTAWNE i na oślep rzucane są oskarżenia ,i tylko z rzadka "ośmieli" się ktoś wskazać LUSTRO!

Skoro jednak można pisać ŚREDNIO po kilka, kilkanaście czy nawet dziesiąt postów dziennie nie ma się co dziwić, ze nie ma już czasu ani na dokładne czytanie czy szukanie, ale nie ma możliwości spamiętać co sam napisałl

Acha i ja nie mam zwyczaju udawadniać , że nie jestem wielbłądem
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Pon mar 14, 2011 21:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
mrr pisze:Oj, Mirka_t. Nawykowo walisz po pysku. A może nie zawsze warto i nie zawsze trzeba.
Dzięki za szczątkowe odpowiedzi.

Nie nawykowo, ale według zasług.



"Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w swej osobie,
jako też w osobie każdego innego,
używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka."
I. Kant.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon mar 14, 2011 21:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mrr pisze:
mirka_t pisze:
mrr pisze:Oj, Mirka_t. Nawykowo walisz po pysku. A może nie zawsze warto i nie zawsze trzeba.
Dzięki za szczątkowe odpowiedzi.

Nie nawykowo, ale według zasług.



"Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w swej osobie,
jako też w osobie każdego innego,
używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka."
I. Kant.


I kto to cytuje...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 22:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Agn pisze:
mrr pisze:

"Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w swej osobie,
jako też w osobie każdego innego,
używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka."
I. Kant.


I kto to cytuje...


Agn, jeśli Ty możesz, dlaczego nie ja?
Pamiętasz wątek z niejakim szokoloko? Tam byłyśmy, zdaje się, jednomyślne. Było tam m.in. o tym, że łajdactwo człowieka nie oznacza, że ten człowiek przestał być człowiekiem.
A co do "ilości" łajdactwa i dobra w nas obu - tego może nie liczmy, ew. przed samym sobą.

Nie chcę się z Tobą tutaj wdawać w dyskusje; już wszystko, co się tu napisze jest "piaskownicowe".

Ja Cię pamiętam z tamtego wątku. I na tym wolę poprzestać.
Ostatnio edytowano Pon mar 14, 2011 22:04 przez mrr, łącznie edytowano 1 raz

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon mar 14, 2011 22:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Mrr, problem polega na tym, że w tym wątku dopiero kilka ostatnich Twoich postów jest pisanych ludzkim głosem...
dlatego tak mi jakoś nie podpasował ten Kant...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 22:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Agn pisze:Mrr, problem polega na tym, że w tym wątku dopiero kilka ostatnich Twoich postów jest pisanych ludzkim głosem...
dlatego tak mi jakoś nie podpasował ten Kant...

Co do tego ludzkiego ostatnio głosu to też jakoś nie do końca jestem przekonana
mrr pisze: Ok, rozumiem.
To chyba lepiej, żebyś tu litościwie nic nie pisała.
Nieładnie zabawiać się przy pomocy chorych(?) zwierząt.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon mar 14, 2011 22:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Amika6, moment, przecież to sama Mirka_t napisała, że rzucenie informacji, że z kotem coś jest nie tak i potem konsekwentne milczenie na ten temat jest elementem gry (zabawy) w tym wątku. Zabawy nie tyle z czytelnikami wątku, co czytelnikami.
O ile dobrze zrozumiałam jej wypowiedzi.

Czy to fair wobec tych zwierząt?

Co do mojej "nieludzkości". Uważasz, że człowieczeństwo = bezkrytycyzm? Ja się z tym nie zgadzam. Nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon mar 14, 2011 23:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Korzystając z okazji, że mój wątek jest tak poczytny pozwolę sobie podsunąć ten wątek. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123654

W skrócie sprawa wygląda tak. Zofia&Sasza znalazła u asia2 tymczasowy dom tymczasowy dla kota, któremu wyszły ujemne testy na FeLV i FIV. Nikt jednak nie chciał przejąć Groszka od asia2, więc ten tymczasowy tymczas stał nieaktualny i zmienił się zwykły tymczas. Po 2 tygodniach kot się rozchorował a ponowny test na FeLV wyszedł dodatni. Na Groszka czeka dom stały. Nie wiem czy dom stały partycypuje w kosztach leczenia kota, ale są one ogromne. Groszek dostaje Virbagen Omega. Dzisiaj asia2 porosiła nieśmiało w wątku o pomoc finansową jednak nie zauważyłam ruchów w tym kierunku.

Bardzo proszę o pomoc dla asia2. Została sama z chorym kotem i ogromnymi kosztami jego leczenia.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 15, 2011 13:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Korzystając z okazji, że mój wątek jest tak poczytny pozwolę sobie podsunąć ten wątek. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123654

W skrócie sprawa wygląda tak. Zofia&Sasza znalazła u asia2 tymczasowy dom tymczasowy dla kota, któremu wyszły ujemne testy na FeLV i FIV. Nikt jednak nie chciał przejąć Groszka od asia2, więc ten tymczasowy tymczas stał nieaktualny i zmienił się zwykły tymczas. Po 2 tygodniach kot się rozchorował a ponowny test na FeLV wyszedł dodatni. Na Groszka czeka dom stały. Nie wiem czy dom stały partycypuje w kosztach leczenia kota, ale są one ogromne. Groszek dostaje Virbagen Omega. Dzisiaj asia2 porosiła nieśmiało w wątku o pomoc finansową jednak nie zauważyłam ruchów w tym kierunku.

Bardzo proszę o pomoc dla asia2. Została sama z chorym kotem i ogromnymi kosztami jego leczenia.



No przecież jak jej nie stać na leczenie kota to mogła go nie brać!

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Wto mar 15, 2011 13:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

alfabia pisze:No przecież jak jej nie stać na leczenie kota to mogła go nie brać!



tylko nie zapomnij o tym asoia2 przypomnieć, tutaj viewtopic.php?f=1&t=123654

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 15, 2011 14:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

dzięki Mirka za link do Groszka .....ja w ogóle nie zaglądam do innych wątków ....mam parę swoich stałych miejsc i na tym koniec..... przypuszczam ,że nigdy bym tam nie trafiła ,a tak wyśle parę groszy na Groszka :wink: .........napisałm juz rano do asoia2 ,ale do tej pory nie otrzymałam wiadomości,wiec wypada tylko czekać.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto mar 15, 2011 14:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Serum wielkie dzięki. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 15, 2011 14:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

wyobraź sobie ,że poszła mi płyta główna w kompie w biurze jak wrócę do domu kliknę na gg i jeszcze raz podeślesz mi ten link do drapaka ,bo chciała bym aby dotarł do mnie do piątku.......wreszcie skończą sie "kłótnie" między Afim i Kiniem .
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto mar 15, 2011 14:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Korzystając z okazji, że mój wątek jest tak poczytny pozwolę sobie podsunąć ten wątek. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=123654

W skrócie sprawa wygląda tak. Zofia&Sasza znalazła u asia2 tymczasowy dom tymczasowy dla kota, któremu wyszły ujemne testy na FeLV i FIV. Nikt jednak nie chciał przejąć Groszka od asia2, więc ten tymczasowy tymczas stał nieaktualny i zmienił się zwykły tymczas. Po 2 tygodniach kot się rozchorował a ponowny test na FeLV wyszedł dodatni. Na Groszka czeka dom stały. Nie wiem czy dom stały partycypuje w kosztach leczenia kota, ale są one ogromne. Groszek dostaje Virbagen Omega. Dzisiaj asia2 porosiła nieśmiało w wątku o pomoc finansową jednak nie zauważyłam ruchów w tym kierunku.

Bardzo proszę o pomoc dla asia2. Została sama z chorym kotem i ogromnymi kosztami jego leczenia.

Jakie to wzruszające.
A jakie byłoby szlachetne gdyby było szczere
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 15:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Casica a co masz przeciwko mojej szczerości? Co wiesz o moich powiązaniach z asia2? Jak śmiesz się w ogóle wypowiadać na ten temat.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości