Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2011 8:35 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

weatherwax pisze:A może próbować podawać jedzonko z ręki? Będzie bardziej atrakcyjne dla kociczki.

Naprawdę myślisz, że nie próbowałam? kotka jest u mnie od 2 tygodni, robię wszystko co w mojej mocy żeby jadła, żeby żyła.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw mar 17, 2011 8:42 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Malgosiu, a probowalas jej dawac zwykle Whiskasy, Felixy czy inne "apetyczne" dla kotow jedzonko?

Ehhh, Julka zacznij jesc!
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2011 8:45 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Marea! dzięki za wyłuskanie ważnych info z wątku o PNN
nie twierdzę, że wiem wszystko, ale mam pewność, że moi weci i ja robimy wszystko co wskazane i możliwe... 6 lat temu kiedy kotka Żaba chorowała na nerki "mój" wet zalecił podawanie wysokiej jakości karmy bialkowej ( np. kawałek surowego mięsa ) w przypadku gdyby kotka nie chciała jeść nerkowej... i tak robilismy, Żaba jadła rano chrupki nerkowe a wieczorem kawałek mięska... JEDNEGO TYLKO STRASZNIE ŻAŁUJĘ... ŻE UKIERUNKOWANE LECZENIE Julci PRZYSZŁO TAK PÓŹNO... CZAS CHOROBY ZOSTAŁ DRAMATYCZNIE WYDŁUŻONY, INFEKCJA ZROBIŁA SWOJE.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw mar 17, 2011 8:49 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Bardzo sie ciesze ze Weci leczący Juleczke są kompetentni i otwarci na wszelkie działania dla dobra kota!
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2011 8:53 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Marea pisze:Malgosiu, a probowalas jej dawac zwykle Whiskasy, Felixy czy inne "apetyczne" dla kotow jedzonko?

Ehhh, Julka zacznij jesc!

no niżej od whiskas supreme nie schodziłam, ale wątpie zeby zechciała felixa czy zwykłego whiskasa, taki gurmet kurczakowy tak pachnie.... mniam mniam ( choć nie jem mięsa), ale spróbuję wszystkiego... nie wiem czy uda mi się zdobyć rybe surową, nie mam samochodu,Mama jedzie ze Szprotą na kolejne zastrzyki... wóz będę miała około 17.30 a wtedy to juz lecę do domu, Zulu - zupa, reszta szybki wrzut suchego do misek ( nawet nie wiem kto to wszystko zjada? - o mamo! może tylko Tola?! żarłok) potem Yoko i Julka do kontenerków i szybko do lecznicy na kolejną kroplówę... Wracam do domu około 20tej ... ech... a potem karmienie wolnożyjacych, karmienie z ręki Dosia lat 16, kończę około 23ciej i padam brudna na wyro... rano zaczynam o 5.30 żeby wyjść do pracy o 7 mej... no ...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw mar 17, 2011 8:57 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Marea pisze:Malgosiu, a probowalas jej dawac zwykle Whiskasy, Felixy czy inne "apetyczne" dla kotow jedzonko?

Ehhh, Julka zacznij jesc!


Ahh nie doczytalam na poprzedniej stronie ze pisalas o Whiskasach Supreme :roll:
Jeszcze Felix saszetki bardzo ale to b kotom smakuje, Miamor tunczykowy z kawalkami rybki...jejkus co tu jeszcze wymyslec :roll:
Malgosiu moje koty domowe supreme Whiskasa jedza bo jedza ale za Felixem w saszetkach ogromnie przepadaja, puszki markowe sa bleee, typu Animonda, Smila, Bozita.... :roll: uwielbiaja tez te male puszeczki Miamor z czytsym tunczykiem, z krewetkami, kalmarami itp ...to tak tylko z moich doswiadczen z wybrednymi podniebieniami kocimi :roll: choc wiem ze w przypadku Julci problem lezy gdzie indziej...ale a nuz cos jej zasmakuje...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2011 9:00 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

moje niejadki jak chorowały to rossmanowskie paszteciki (w małych pudełeczkach z 2 kotkami na wieczku) uwielbiały i nerki wieprzowe (jedno surowe ,drugie sparzone jadło). Mnie było wszystko jedno, byleby zalpapały.WH saszetki , a jeszcze bardziej kitekata lubiły. Jak doszły do siebie to miały w nosie .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 17, 2011 9:05 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Co kot to inne gusta ;) moje by nie ruszyly tego co Twoim wtedy smakowalo ;)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2011 13:41 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Co kot, to inne gusta, to prawda.
Kot koleżanki gdy był chory jadł tylko "ludzkiego" tuńczyka w sosie własnym z puszki. Właściwie to wypijał ten soczek spod tuńczyka, a samą rybę ledwo skubnął, ale zawsze.
Słyszałam też, że niektóre koty lubią gerberki w słoiczkach, te dla niemowląt, ale nie wiem, czy akurat Julcię to zainteresuje, bo one nie mają zapachu, są przeciez dla ludzi produkowane.

Nie gniewaj się, Mamrot, ja tylko chcę pomóc. :oops: Miałam kotkę po atakach padaczkowych, która nic nie chciała jeść, ale gdy moczyłam palce w puszkowym jedzonku, to ona je oblizywała. I jakoś przetrwałyśmy. Ja rozumiem, że Juleczka jest znacznie trudniejszym "przypadkiem", niestety. :(

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw mar 17, 2011 14:30 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Moje chorujące koty najchętniej jedzą kitiketa i to takiego z puszki - nie z saszetki. Nie mam pojęcia czym to się różni ale z saszetki nie chcą a puszkowego zajadają aż się trzęsą. Poza tym uwielbiają szprotki wędzone - jak nie można dać nawet odrobinki do jedzenia to ja np. wkładałam szprotki i karmę do szczelnego pojemnika. Zamykałam na noc a rano karna była tak przesiąknięta zapachem szprotek że kociaki chętnie ją jadły :D
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 17, 2011 15:11 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

hehe moje nie rusza ani szprotek, ani sledzi, to jest blee fujj i niejadalne, tunczyk z puszki w sosie wlasnym i owszem jest pycha, losos w puszcze taki w sosie tez jest dla nich boski...z kolei kot moich rodzicow je tylko i wylacznie Whiskasa kaczka z marchewka, i nic poza tym :roll: no + dobre jakosciowo suche :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2011 15:21 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Będę próbowała co się da...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw mar 17, 2011 15:24 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Mamrot pisze:Będę próbowała co się da...

najwazniejsze by jadła.
U mnie jak przestały wreszcie chorowac to przestawiły sie na "własciwe" jedzenie. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 17, 2011 17:11 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Dziś Juleczkę wsparł kwotą 100zł pan Tomek i jego żona Yuki. Kłaniamy się nisko.
Juleczka za chwilę będzie kroplówkowana prosimy tradycyjnie o kciuki i gorące serca.
Ostatnio edytowano Pt mar 18, 2011 9:29 przez biamila, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw mar 17, 2011 20:43 Re: Chciał mnie uśpić,jest dt, walczymy o życie pr.o wspar.

Jeśli nie próbowałaś to przetestuj Feliksa Nie wiem co oni dodają do tej karmy, ale jak "gotuję" dla bezdomniaczków to moje poczujązapach to lecą jedno przez drugie.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, HerbertPrade, puszatek i 134 gości