ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2010 12:05 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

A jak Lusia się miewa, jest poprawa jakaś?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 13:33 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Właśnie, jakie wieści? Jak Lusia?
Smutna wiadomość o Norku, ale przynajmniej jednoznacznie wiadomo, co się wtedy wydarzyło..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 13:59 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

To jeszcze nie jest ta sama Luśka co przed chorobą,ale dochodzi pomalutku do siebie,jada coraz to większe porcje,pije wodę,tylko jest taka jeszcze słaba i strasznie chuda.

Maniek spaceruje już po całym mieszkaniu ,w ciągu dnia posypia w łóżku ale nadal boi się kiedy wyciągam do niego rękę.Wczoraj wzięłam go na kolana to siedział jak sparaliżowany,no ale nareszcie jest cięższy. :D
Bardzo przypomina z urody Boryska,ma taki sam zadarty nosek :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pt gru 17, 2010 14:12 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

renatab pisze:To jeszcze nie jest ta sama Luśka co przed chorobą,ale dochodzi pomalutku do siebie,jada coraz to większe porcje,pije wodę,tylko jest taka jeszcze słaba i strasznie chuda.

Maniek spaceruje już po całym mieszkaniu ,w ciągu dnia posypia w łóżku ale nadal boi się kiedy wyciągam do niego rękę.Wczoraj wzięłam go na kolana to siedział jak sparaliżowany,no ale nareszcie jest cięższy. :D
Bardzo przypomina z urody Boryska,ma taki sam zadarty nosek :(

Piotrek też ma taki sam nos. :( W końcu oni wszyscy to rodzeństwo.
Dobrze, że Lusia daje radę i powoli wychodzi z choroby.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:26 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Agata Asia dzisiaj jedzie nakarmić towarzystwo i musimy pomyśleć jak rozwiązać karmienie w czasie świąt, jeden dzień Asia podjedzie, w wigilię trzeba wcześniej nakarmić czas zacząć o tym myśleć :kotek:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt gru 17, 2010 14:31 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

PearlRain pisze:Agata Asia dzisiaj jedzie nakarmić towarzystwo i musimy pomyśleć jak rozwiązać karmienie w czasie świąt, jeden dzień Asia podjedzie, w wigilię trzeba wcześniej nakarmić czas zacząć o tym myśleć :kotek:


Jestem w Toruniu cały czas. Mogę jechać w każdy dzień je nakarmić. :)
Napisz mi tylko, jak już będziesz wiedziała, w jaki dzień Asia się tam wybiera, żebym już nie jechała.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:32 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Ja pojade jutro nakarmić
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:32 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

justyna p pisze:Ja pojade jutro nakarmić

Super :D
Dzięki za pomoc.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:41 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

jak lusia?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 17, 2010 14:48 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

na pewno Asi nie będzie w wigilię , wraca w pierwszy dzień świąt w poniedziałek z nią porozmawiam i się dogada :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt gru 17, 2010 14:51 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

jopop pisze:jak lusia?


renatab pisze:To jeszcze nie jest ta sama Luśka co przed chorobą,ale dochodzi pomalutku do siebie,jada coraz to większe porcje,pije wodę,tylko jest taka jeszcze słaba i strasznie chuda.

Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:53 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

PearlRain pisze:na pewno Asi nie będzie w wigilię , wraca w pierwszy dzień świąt w poniedziałek z nią porozmawiam i się dogada :ok:

Dobra, to ja pojadę je nakarmić w Wigilię, bo chyba nikt inny chętny nie będzie :wink:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 18, 2010 11:11 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Co tu taka cisza? :twisted:
Gdzie się podziewacie, dziewczyny :?:
Justyna, Ty już na po karmieniu kociej bandy czy później się wybierasz na cmentarz?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 18, 2010 12:02 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Własnie wróciłam z cmentarza. Trzy kotki grzały sia przy nawiewie, żaden kocur nie przyszedł. Miały całą michę chrupek, leżała tez otwarta puszka z zeschniętym mokrym, do połowy pełna, którą wyrzyciłam. Troche bez sensu, bo po pierwsze marnuje się jedzenie, a po drugie koty mogą sobie o brzegi puszki poranic łapki i pyszczki. Leżały też skórki od chleba, pewnie ktoś podzielił się z kotami sniadaniem. W sumie nie były wygłodzone. Miałam ze sobą 2 puszki, ale otworzyłam tylko jedną, bo jadły "z uprzejności", każda po trochu poskubała.
Nie widziałam, żeby któraś kichała, ale na pewno są mocno zarobaczone, bo leżało zamarznięte żygnięcie z kilkoma glisdami (niestety było tak zamarznięte ze nie dałam rady sprzątnąć). Nie wiem, czy teraz w taki mróz jest sens je odrobaczać, bo to jednak chemia, która osłabia organizm.
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 18, 2010 12:43 Re: Toruń/KotyzCmentarza.

Nie wiem kto zostawił otwartą puszkę, pewnie jakiś przejezdny albo ktoś kto tam pracuje. Ludziom brakuje wyobraźni. Tak samo ze skórką od chleba-ludzie nie wiedzą, że kot tego nie będzie jadł.
Trzeba się zastanowić co z odrobaczaniem w takim przypadku. Zapytam się moje weta przy okazji co on o tym sądzi, a może ktoś kto nas czyta wie czy można je odrobaczać w takie zimno i czym. Masz rację Justyna, trochę strach ingerować w organizm w tych niesprzyjających warunkach. To że mają glisty to się zgadza, bo mój Piotrek je miał i Maniek u Renaty.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek i 1550 gości