» Pon sty 03, 2011 22:16
Re: To my:) PP Julcia [']
Beza jest jeszcze na antybiotyku, ale je ładnie (a po 2. surowicy zaczeła wciągać jak odkurzacz po prostu), bawi się, szaleje. Zaczyna troszkę nabierać ciałka.
Zuzlinka też codziennie u weta, bo mamy problem z noskiem, Zuzia ma prawdopodobnie polipy albo osłabione naczynia krwionośne (bo katar leczyliśmy naprawde długo, nosek był mocno obciażony) i 2-3 razy dziennie ma napady kichania, takiego suchego, ale na tyle intensywnego, ze pękają jej naczynka (w obu dziurkach, stad skłaniamy się jednak do osłabionych naczyń krwionosnych), więc jest na witaminach i lek. przeciwkrwotocznych, do tego ascorutical.
Będzie miała na pewno powtórzone badania krwi, ale ponieważ Zuzia to zlosnica, więc chcę odczekać ten najgorszy czas, zeby panny bardzo nie stresować teraz i dopiero w przyszłym tygodniu pobierzemy krew.
A oprócz tego rozpieszczamy, oglądamy, podsuwamy najlepsze kąski, nie ma zadnych ograniczeń niczego teraz (przede wszystkim myślę o suchym), co tylko chca to dostają, nawet pół słowa nie słyszą za demolowanie domu, byle tylko zdrowe były.
Kasiu, mam wielką nadzieje, ze będzie dobrze!

*

*

*

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!