A ja przeciwnie, ostatnio u mnie się więcej dzieje ale efekt jest tylko taki, ze wyrastają mi skrzydełka
Niestety młodsze dziecko wczoraj wieczorem dostało gorączki, mam nadzieję że to tylko trzydniówka, dziś już jest troszkę lepiej.
Marian z Malwinką szaleją jak... szalone
Niestety dostają nowych placków grzbkowych

ale tak poza tym, mają się świetnie, a ilość kup jakie produkują, jest zadziwiająca
Marian nie może dostawać mięska

to grozi utratą ręki.
Żeby dać mu mięsko, wkładam go do klatki (ale najpierw muszę się upewnić, czy umyłam ręce, żeby nie pachniały mięsem!!! bo już mi zrobił kilka dziurek w ręce) i potem wrzucam mu mięsko przez pręty do środka.
Normalnie jak karmienie aligatora
