Nie mam poduszki elektrycznej, ale mam kołderkę elektryczną.
Krawatek całkiem inny po lekach

tylko dalej mu strasznie zimno... i go otulam.
Gibutkowa, on dostaje pastę multiwitaminową, bo kupiłam dużą tubę. Zapytam dzisiaj, jak pojadę z nim po Gagusię po sterylce, to zapiszę to co dostaje w lecznicy oprócz tego Ornipuralu.
Immunodol też mam kupiony i zapytam Ani czy można mu go podawać, bo boję się mu zaszkodzić, a to z tego powodu, ze przy FIPie nie wolno podnosić odporności, a on niestety ma podejrzenie co do niego.
Oczywiście ledwo wróciłam dzisiaj z pracy, to w te pędy tutaj do naszej wetki z Krawatkiem, bo coś z kupą zrobił i nie mogłam mu tego wytrzeć, jakby flaki mu wyszły.

Zdołałam mu to jakoś wytrzeć, ale pozostałość z dupki nie chciała wyjść.
Ciocia Agatka znowu mu zrobiła wlew parafionowy, żeby się tego pozbył, ale on nie zamierza zrobić nic w tym kierunku, bo musiałam go ululać w kołderce.
Jak wieczorem z nim pojadę to pokażę CC resztki tej kupy

to może będzie wiedziała co to jest.
Idę teraz cokolwiek zjeść, bo potem to już nic nie przełknę przy Gagusi.
