Sylwka, Brunek chyba stwierdził, ze to jego szafka i on jej nie odda.
TŻ śmieje się, że żaden z naszych kotów nie ma tak komfortowego "mieszkanka" jak Brunek.
Szafeczka z dyskretnym tylnym wejściem, otwierane przednie wejście w miarę potrzeb. Kocyk w środku + drugie posłanie - miska z kocykiem. Pod szafeczką dywanik. W pobliży miski, za kibelkiem koci kibelek, i jeszcze nawet mały drapak się zmieścił
