Etiopia pisze:miszelina pisze:Mam pisać? Jesteś pewna? Sama chciałaś...
To powtórzę raz jeszcze:
według mnie dyżur transportowy (jeśli w ogóle funkcjonuje) jest dla przypadków nagłych, w nocy, nad ranem lub późnym wieczorem. Albo z większą ilością kotów. Jazda z jednym kotem w transporterze w ciągu dnia, gdzie działa komunikacja miejska, to dla zdrowej osoby żaden wyczyn. Nasuwa mi się pytanie, co ma zrobić osoba z chorym kotem nie posiadająca wsparcia w postaci jakiejś fundacji czy nawet zmotoryzowanego sąsiada.
Mówiłam, że jestem cyniczna
Mamy małe piekło w pracy, więc nie odbieram telefonu
Poczułam się trochę wywołana do tablicy......
Jak mogę to jadę z kotami do Krak Vetu - tak było ostatnio jak mi chorował Mufasa jechałam po prostu na Złotego Wieku. W niedziele jak tam było zamknięte skorzystałam z dyżuru pełnionego przez Leone. Na Sanocką z Huty nie ma bezpośredniego dojazdu a moje koty są specyficzne - Mufasa przy stresie sinieje a Nala może przy stresie odejść- może pęknąć jej tętniak.
Raz jechałam w środku nocy z Mufasą na dyżur - kosztowało mnie to 90 zł ( drugi raz raczej tego nie zrobię po prostu mnie na takie wydatki nie stać )
Staram się jak najmniej korzystać z pomocy transportowej, ale czasem jest to konieczne np. jak mam wziąść do weta wiecej niż jednego kota lub nagłe pogorszenie ( jak było ostatnio z Nalą Mambą).
Jeżeli ktoś uważa że nadużywam lub traktuję jako taksówkę to przepraszam.....
Chyba przesadzasz, ja pisałam wyraźnie, że co innego nagłe zachorowanie czy większa ilośc kotów na raz...
Ja po prostu jestem zdania, że dyżur przeznaczony jest na wypadki nagłe, a nie planowe wizyty z kotem u weta. Oczywiście, jeśli dyżurujący nie ma nic przeciwko, to jego sprawa.
U nas w pracy też są dyżury nocne i weekendowe (i m.in. dlatego ja nie dyżuruję transportowo, bo jeden tydzień wyjęty z życia co dwa miesiące wystarcza mi w zupełności

), ale zajmujemy się tam sprawami naprawdę nagłymi, a nie tym, co można załatwić w normalny dzień roboczy, tylko komuś sie nie chce, albo wydaje mu się, że nie może itp. To troszkę inna branża, ale jednak.
