Szarotka - polipy w uszach, gluchota i obj. neurolog. Pomoz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 06, 2010 14:03 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Szarotko, masz super dom i przyjaciela misia :lol: :ok:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lip 17, 2010 11:04 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

jak tam Szarotka znosi te paskudne upały? Mam nadzieję, że się trzyma.

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pon lip 19, 2010 19:05 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Tak sobie śpimy w upały :)

Obrazek

Albo tak :)

Obrazek

A czasem się bawimy..

[URL=http://img832.imageshack.us/i/58737500.jpg/]Obrazek[/URL

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lip 19, 2010 19:42 przez KMagda, łącznie edytowano 1 raz
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 19, 2010 19:11 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

swietne zdjecie!

mis padl (pewnie z upalu)

pozdrawiamy!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lip 19, 2010 19:34 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

KMagda pisze:Obrazek



Jaka szczęśliwa koteczka :1luvu:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 19, 2010 19:35 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

przesłodka fotka :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 19, 2010 20:00 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Szarotka już się u nas zupełnie zadomowiła, uwielbia spanie z misiem i na misiu, oraz zabawy ze swoją kumpelą czarną zołzą Miągwą. Dwa pozostałe koty mogłyby dla niej nie istnieć. Jest pacyfistką nad pacyfistki i chyba w ogóle nie wie do czego służą pazury. Nie sypia w szafie 8O Lubi głaskanko ale tylko na jej warunkach czyli jak widzi, że się wyciąga do niej rękę to biegnie prędziutko do kuchni, tam wskakuje w tekturowe pudełko i nadstawia brzuszek :D i mruczanko jest od razu :D Bardzo nie lubi i boi się noszenia na rękach, co prawda przytrzymywana daje się głaskać i mruczy ale korzysta z każdej okazji żeby uciec więc raczej unikamy tego. Może nie jest typowym miziakiem ale jest strasznie słodka :)
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 02, 2010 18:18 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Obrazek

A to z komentarzem "o kurcze, przyłapala nas...'

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 02, 2010 19:44 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Jaka panika w oczach. Czyżby coś przeskrobały? :lol:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sie 02, 2010 20:53 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

czemu ja te zdjęcia przegapiłam :) Fantastyczne są !! Cudo :1luvu:

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto paź 26, 2010 9:51 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Kilka zdjęć Szarotki :)

Obrazek

Obrazek
Wielbicielka tektury - zmieści się w każdym pudełku ;)

Obrazek
Zima idzie :)

Obrazek
Jestem taka słodka :)

Szarotka wciąż jest trochę taką nieśmiałką, boi się kiedy bierze się ją na ręce, ale jak już jest na kolanach to mruczy i przytula się jak żaden inny kot :) Jest takim domowym słodziakiem :)

Niestety mam także i gorsze wiadomości :(
Parę dni temu Szarotce zaczęło łzawić jedno oko - byłyśmy u weterynarza, dostała kropelki, ale przy okazji poprosiłam o sprawdzenie jej uszu bo strasznie jej się brudzą - niestety próby wypłukania uszu nie powiodły się, przy dokładniejszym badaniu wyszło na to, że albo ma w uszach jakieś zatory po dawniejszych chorobach (mogą o tym świadczyć także jej charakterystycznie wygięte uszka) albo co gorsza, w jednym uchu może mieć polip :( - to mogłaby być także podobno przyczyna łzawiącego oka. W piątek Szarotka jedzie na czyszczenie uszu pod narkozą i wtedy będzie wiadomo więcej. Ale co gorsza Szarotka najprawdopodobniej jest także głucha :( Odkryłam to dopiero wczoraj - musiałam użyć młotka, Szarotka spała akurat niedaleko i ani drgnęła :( Potem już specjalnie sprawdzałam na różne sposoby i zero reakcji na dzwięki :( Będę to konsultowała w piątek, i tylko nie mam pojęcia czy to mogło się stać ostatnio? czy też była głucha już do mnie trafiając? Być może faktycznie kiedyś przechorowała jakieś poważne zapalenie i to jej uszkodziło słuch? Nie wiem, czy po tym jak została znaleziona w piwnicy, miała jakieś problemy z uszami?
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 26, 2010 10:27 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

śliczne zdjęcia !! dziękujemy :)

Nie przypominam sobie aby Szarotka miała jakiś problem z uszkami. A może miała a nie zauważyli w lecznicy? Może jeszcze nie było tak rozwinięte?
Często zdarza się u znalezionych kotów świerzb w uszkach. Czasem koty mają zniekształcone uszy bo był długo nieleczony. Ale u Szarotki nic takiego nie zauważyłam.
Mam nadzieje, że problem nie okaże się poważny. Trzymam kciuki za piątek ! Smutno , że koteczka nie słyszy :( Ale najważniejsze , że jest bardzo szczęśliwa.

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto paź 26, 2010 11:38 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Szarotka ma taką bardzo delikatnie karbowaną skórę na brzegach uszu i to podobno może świadczyć o przebytym zapaleniu ucha - powtarzam, co usłyszałam, bo sama nigdy nie miałam kota z zapaleniem uszu. Mam wielką nadzieję, że w piątek okaże się, że jednak nie ma polipów w uchu, bo wiąże się to podobno z ryzykiem zarastania ucha, no i może powodować nawracające infekcje oka. A co do głuchoty, to im więcej się zastanawiam, tym bardziej jestem przekonana, że ona już była głucha, kiedy u mnie wylądowała. W ciągu tych kilku miesięcy jedynym jej problemem zdrowotnym była ta 3-dniowa infekcja oka, a poza tym jej zachowanie w niczym nie uległo ostatnio zmianie. I tylko zupełnie zdumiewające jest, że głuchy kot radzi sobie tak doskonale z otoczeniem, że w ogóle tego nie zauważyliśmy 8O I jest to też ogromnie pocieszające bo nie muszę się przynajmniej martwić, że odczuwa z tego powodu jakiś dyskomfort.
Napiszę w piątek co zostało zdiagnozowane.
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 26, 2010 11:48 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

Głucha czy nie, najważniejsze, że ma miłość :1luvu:

Głaski dla Szarotki :)
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 29, 2010 20:16 Re: Szarotka-burasia, ma DOM w Poznaniu. Zostal dlug 480zl

No i niestety nie jest z Szarotką najlepiej :( O 8 rano pojechała na czyszczenie uszu pod narkozą, strasznie długo to wszystko trwało, i ostatecznie dopiero jakieś dwie godziny temu wróciła do domu. W obu uszach ma polipy i to w dość zaawansowanym stadium. Niestety, nie ma możliwości całkowitego wyleczenia. Polipy powodują zarastanie uszu (streszczam, co pamiętam, muszę więcej o tym gdzieś poczytać, bo na razie jestem zupełnie zielona, więc nawet nie wiedziałam o co pytać wetkę) i jest to problem, który zawsze będzie powracał. Na razie dostała leki na "obsuszenie" polipów i we wtorek jedziemy na kontrolę, jeśli leki nie zadziałają to najprawdopodobniej trzeba będzie Szarotkę operować. Prawdopodobnie właśnie narastanie polipów powoduje głuchotę Szarotki. Niestety polipy mogą także powodować problemy neurologiczne - i to już prawdopodobnie się u niej zaczęło - wczoraj w pewnym momencie cała zesztywniała i wyglądała jakby ją sparaliżowało, trwało to tylko chwilkę, ale potem kilkanaście minut siedziała zupełnie ogłupiała, jakby nie wiedziała co się wokół niej dzieje :( Jeśli ktoś wie coś więcej na temat polipów to będę wdzięczna za wszelkie informacje bo muszę się dokształcić.
A Szarotka położyła się na gorącym kaloryferze i odsypia :(
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 76 gości