Dziękuję. Jeny nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak poryczałam ze szczęścia!
Ze swojego doświadczenia z Matejkiem mogę powiedzieć, że na chama i się oswoi! W końcu on był dzikuskiem, ale codzienne mizianki przez kilka lat dzień w dzień i proszę co z niego wyrosło

Matejko jest nieufnym kocurem, ale jego ciekawość zaprowadzi go prosto w Twoje ręcę

Zatkało mnie trochę, muszę się uspokoić
