Agn pisze:Odwiedziłam stronę wspomnianą przez Dulencję.
:
"My bronimy swoich racji i potrafimy postawić na swoim. Z kotem się nie wygra i z nami też.Mamy swoje cele i realizujemy je konsekwentnie od lat. Te moje dziewczyny to są takie dobre koty, bo nigdy nie powodują awantur pod trzepakiem… (śmiech). Nawet jeżeli są burze, to oczyszczają atmosferę i tylko nas wzbogacają. Nie ma u nas czegoś takiego, jak zawiść i wzajemna rywalizacja."
Nawet jeśli wypowiedź dotyczyła kwestii wewnętrznych fundacji, to teraz warto by było te założenia zastosować w praktyce forumowej.
[BTW - 'moja' pani prezes chyba nigdy nie wyrażała się o nas - wolontariuszach fundacji - per 'moje dziewczyny'. Ale to taki szczegół.]
niektóre fragmenty wypowiedzi brzmią jak groźba...










