K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Byłam u Maluchów, kociaki wyglądają (i chyba czują się) dużżżżo lepiej

Skończyły się worki na śmieci!!! Ivanka jest super słodkim miziakiem :1luvu:

jestem, choć jakby mnie nie było.
Miuti, czy odrobaczałaś już diabelskie stado? Można je szzczepić?
Mam zapytanie o kocurka czarnego i kotkę.

Wszystkie trzy odrobaczone w sobotę.
Jedno miał ma chore oczko. Dziś najprawdopodobniej dowlokę się do veta i wezmę coś dla malucha.

Kotki są poza tym kuleczkowate, puchate i miziaste.

Powtarzam pytanie - ma ktoś półdługowłosą buraskę?

Dziewczyny, mam znajomą, która szuka kotki miziastej w miarę młodej. Chciałaby dostać zdjęcia i potem poznać koty, bo szuka takiego, któremu przypadnie do gustu i kt. ją pokocha i vice versa, do tej pory miała kota (przez 15 lat), który jej nie znosił i pragnie odmiany...
Wiem, że są pomioty, jest czorcinka, jest julka, noemik ma coś (czego zdjęć nie widziałam, więc nie wiem, co to), kto jeszcze?

Może by wzięła Dzikunię Senę? To koteczka przesłodka, choć lękliwa. Jeszcze nie sterylizowana.

Miuti pisze:Powtarzam pytanie - ma ktoś półdługowłosą buraskę?

A na GROSZKACH pytałaś? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102043

Edit: Właśnie zerknęłam, że już tam pisałaś :roll:

Miuti, wierz mi, że gdyby ona powiedziała mi, że chce kota dorosłego, to próbowałabym sprzedać Sanę, ale mało kto chce nieszczepionego, dorosłego, lękliwego, burego i niesterylizowanego kota. Trzeba Sanę wysterylizować, zaszczepić, w odwrotnej kolejności.
Nie twierdzę, że kotka nie ejst urocza, ale narazie nie pomagamy jej w znalezieniu domu.

Pewien facet zakochał się w kici koleżanki, błagał, żeby mu ją dała. Ona oczywiście odmówiła, ale obiecała załatwić kicię podobną.

lutra pisze:Dziewczyny, mam znajomą, która szuka kotki miziastej w miarę młodej. Chciałaby dostać zdjęcia i potem poznać koty, bo szuka takiego, któremu przypadnie do gustu i kt. ją pokocha i vice versa, do tej pory miała kota (przez 15 lat), który jej nie znosił i pragnie odmiany...
Wiem, że są pomioty, jest czorcinka, jest julka, noemik ma coś (czego zdjęć nie widziałam, więc nie wiem, co to), kto jeszcze?

Amelko, moja miziasta Nina poszła do domu.
W tej chwili mam Hankę i Hugo - nie do końca super adopcyjni, długo by opowiadać oraz Mika i Nika, 3-miesięczne burasie, do adopcji wspólnej.

one są baaardzo miziaste. :-)

Dlaczego nikt nie traktuje poważnie mojej kotuni?
Toż to sama słodycz!

Miuti pisze:Dlaczego nikt nie traktuje poważnie mojej kotuni?
Toż to sama słodycz!

To nie tak

Sena po sterylizacji i szczepieniu będzie miała większe szanse na adopcję.
Potrzebuje też lepszych zdjęć.
Ona i Toro są ogłaszani, m. in.na Allegro.

Miuti, której kotuni?
Przepraszam, ale czy myślisz, że ktoś mając do wyboru zaszczepionego wysterylizowanego, miziastego kota, weźmie pod uwagę tego, który ma wszystko odwrotnie?
Miuti, z całym szacunkiem dla wszystkiego, co robisz dla kotów i AFN, ale musisz chcieć bardziej współpracować czasowo. Nie można liczyć, że kot lękliwy, nieszczepiony i niekastrowany znajdzie dom, myślę, że nawet nie można liczyć, że będziemy go proponować pierwszemu chętnemu. Co nie znaczy, że nie traktujemy kotki poważnie, ale taka jest, cholerna, rzeczywistość, że NIKT nie będzie chciał takiego kota.

Moja Dzikunia jest najsłodszym kotem na forum!

queen_ink pisze:
Miuti pisze:Dlaczego nikt nie traktuje poważnie mojej kotuni?
Toż to sama słodycz!

To nie tak
Sena po sterylizacji i szczepieniu będzie miała większe szanse na adopcję.
Potrzebuje też lepszych zdjęć.
Ona i Toro są ogłaszani, m. in.na Allegro.

na gumtree tez:)

Miuti pisze:Moja Dzikunia jest najsłodszym kotem na forum!

ale ponoć lękliwym i bez "obróbki" profilaktycznej, bo ciągle jest jakiś problem, czasowy, logistyczny, transportowy i wiele innych

K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kto przegląda forum