E-dita, to podaj dane na PW do swojej alegratki, tam będę wrzucać z tego regionu, a wolontariuszka niech się zajmie kuj-pom z mojego konta.
Co do adopcji - mnie np. fascynuje fakt, że na Foxa było już kilku chętnych, były wysyłane ankiety adopcyjne do nas, nawet korespondencja kwitła w najlepsze. I wszystko w pewnym momencie się bez słowa kończyło. Tak jeszcze nie miałam. Fox ma szansę zostać moim 4 zwierzakiem

Dobrze, że on ma cudny charakter, to nawet jak podrośnie, będzie miał szanse. Chyba faktycznie kryzys objął też adopcje kotów. Może na przełomie września/października coś się ruszy w tym temacie. Mam nadzieję...