Moderator: Estraven
Lidka pisze:Jestem bardzo daleko, jedyne co moge zrobic to napisać do urzędu miasta.
To też bywa, że działa. Oczywiście nie wszędzie, ale może warto spróbować?
Nie zalamujcie się, proszę. To trudna droga i żmudna, ale warto.
Trzymam kciuki, póki co:))
Marlon pisze:Trzeba napisać do mediów, przykro mi że nikt nie odpowiedział z PKDT, wiesz w ile osób działamy, wiesz ze nie mamy czasu na nic, maili dostajemy pelno, ale co my mamy zrobić Jarku? Inspektorami nie jestesmy, więc jaką mamy władze? Napisz mi co ja mogłabym zrobić to pojade na polwysep i zrobie to! Ostatnio byłam na działkach w gdańsku bo chcą wywalić stamtąd koty, pojechalysmy na umowione spotkanie zarzadu, nie chcieli z nami rozmawiać i wyprosili nas za drzwi. Zadzwońcie do Pani Małgosi z Polsatu (Sabina ma nr) zadzwońcie do ekspresu reporterów ze na polwyspie helskim robia "porzadki" nawet z kotami
http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny ... 10/1816014 - to reportaż z dziś.
XAgaX pisze:ja bym nie tyle próbowała tych ludzi przywołać poprzez TV do porządku, ale zrobiła materiał na zasadzie- tu i tu koty są źle traktowane, pozwala im się mnożyć a potem giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a przecież można inaczej. Nawet jak się gmina nie ruszy z uruchomieniem kasy na zabiegi- może znajdzie się ktoś chętny pomóc, a kolejne przypomnienie ogółowi, że koty się kastruje, nie zaszkodzi. Ja tak to widzę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 135 gości