Klatkę już zamowiłam w środę powinnam mieć ją w domu.
Mam pewien plan - mam sąsiadkę, bardzo pro zwierzęcą istotę. Tylko Ewa - sama mocno chora - nie chce przygarnąć na stałe żadnego zwierzątka. Ale może pomoże mi z Fiołką

Na razie innych pomysłów brak - no chyba, że Fiołka będę do pracy zabierała, ale to MOCNO kiepski pomysł.