OPO*Broniu w Legnicy a Bronia i Baton w Warszawie SZCZĘŚLIWI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 21, 2008 17:44

Razem z Batonem życzymy udanej 2giej części urlopu.
Baton pozdrawia z ulubionej szafy.
Obrazek Obrazek

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Nie wrz 21, 2008 18:20

O, kurcze ,Batonie, jaka kwatera :D
Biała , mięciutka pościel to jest to co koty lubią najbardziej :D

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie wrz 21, 2008 19:01

Ania_T pisze:Razem z Batonem życzymy udanej 2giej części urlopu.
Baton pozdrawia z ulubionej szafy.
Obrazek Obrazek


Baton! Matce Chrzestnej wstydu nie przynoś! Wyłaź! :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie wrz 21, 2008 20:35

Jak w kuszetce :wink:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto wrz 23, 2008 20:37

Co słychać u Batonika?

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Śro wrz 24, 2008 0:33

Baton nieustannie stosuje strategie uniku. Jak zastane go w szafie to nie ma problemu, mogę usiąśc obok, drapać do, tarmosić. Jak wchodzę do mieszkania Baton chowa się pod zwisający kawalek kapy na kanapie. Czasem zaglądam tam, zagaduję, ale ani drgnie. Potem czmycha na przykulonych nóżnach pod łóżko w 2gim pokoju.
Przy łóżku stoją chrupki. Idę dziś do lazienki - drzwi w drzwi do sypialni, gdzie pod lozkiem urzeduje Baton i widze wychylona glowę Batona. Szybko wchodze do lazienki, zeby nie czmychną i udaje ze cos robie. Widze w lusterku ze je ale co chwila bacznie sie mi przyglada, wiec udaje ze coś robie zeby sobie pojadl :)
Baton zdecydowalnie boi się jak nie ma dachu nad łebkiem.
Chyba sie mnie już nie boi ale woli trzymac się z dala :)

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Śro wrz 24, 2008 0:39

No w schronisku też przeważnie można go było spotkać w szufladach i na półkach. Taki kot regałowy :) Miejmy nadzieję że szybko doceni przewagę kolan swojej Dużej nad półką w szafie. Ja na jego miejscu bym się ani chwili nie zastanawiał :wink: :lol:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw wrz 25, 2008 23:54

piotr568 pisze:Miejmy nadzieję że szybko doceni przewagę kolan swojej Dużej nad półką w szafie.

Obys mial racje, choc chyba szybko to nie nastapi. Ostatnio Baton zalegl pod lozkiem. Po 3 dniach jak tam siedzial, osdunelam lozko i przelozylam go do szafy. Tam przynajmniej mam dostep, wiec moge go podrpac, co akurat bardzo lubi. Wzielam go dzis na rece zeby sie troche przyzwyczajal, ale wtedy sztywnieje ze strachu biedaczek, wiec zaraz wlozylam go znow do szafy, bo tam czuje sie bezpiecznie. Biedny dzikusek :)
Dzis Baton dostal nowe stalowe miseczki.

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Pt wrz 26, 2008 17:16

Może Baton potrzebuje tylko trochę więcej czasu na przekonanie się, że to Jego Dom, TEN na zawsze.


Z niego to trochę taki duży Strachulec. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt wrz 26, 2008 18:41

Bronia nie lubi, jak biorę ją na ręce. Od razu chce, żebym ją puściła.
Na kolana tez nie chce.
Ale za to, jak zaśnie na łóżku, a ja powolutku położe się koło niej i dotykam ją reką, albo przytulę się głową, łaskawie godzi się na to i nie ucieka :wink:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob wrz 27, 2008 18:25

Kot mojej mamy, wielki pieszczoch i kanapowiec tez nie lubi lezec na kolanach :)

Baton uwielbia drapanki, dzis nawet udalo mi się umyc mu futerko zmoczonym recznikiem pod pretekstem drapania.

Uszka ma brudne, ale jeszcze nie chce go stresowac weterynarzem, czy jest jakis domowy sposob na obczyszczenie? On lubi jak mu się robi cos przy uszach, pewnie go swędzą.

A teraz Batonik spi:
Obrazek

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Nie wrz 28, 2008 19:19

Jakie ma grube łapki :)

A uszka można wyczyścić patyczkiem z nawinięta na niego watką.
Tylko delikatnie bardzo.
Delikwenta za uszko trzeba przytrzymać, patyczkiem wytrzec uszko i koniecznie dac później do obejrzenia i powąchania , bo bez tego ani rusz :wink:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie wrz 28, 2008 19:21

Baton robi postepy, nadal sie ukrywa, ale nie boi sie jak go wyjmuje z kryjówek. Dzis wyjęlam go spod lózka, polozylam na kanapie i tak z pol godzinki pieszczot bylo. Oczywiscie potem zwiał pod lózko, ale co go nadrapalam to jego :)

....


Sukces!!! Siedze sobie na kanapie a Baton lezy sobie obok. Najpierw go podrapalam, ale teraz po prostu sobie lezy. Zrobilabym zdjecie, ale boje sie, ze go wystrasze :)

...

Batona bardzo swędzi pyszczek, uwielbia jak sie go tam masuje, sam tez się ciągle drapie. Zajrzapalm mu do pyszczka. O ile ky sa OK, to reszta zebów jaks taka niewyksztacona, czy polamana :(

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Pon wrz 29, 2008 12:36

Bronia tez ma takie ząbki :?
Kły są OK , trzonowe też, ale siekaczy na górze nie ma w ogole a na dole ma takie drobniutkie igiełki.
Weterynarz powiedział, że schroniskowe kotki tak czasem mają.
Nie wiadomo tez co jadły będąc wcześniej w domu u Pani, która zachorowała. :roll:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon wrz 29, 2008 18:27

Ciekawe czy te koty od malego mieszkaly z ta panią. Trochę mnie dziwilo jak przeczytalam, ze nie potrafily korzystac z kuwety. To chyba nie kwestia nowego miejsca w schronisku, bo Baton po dniach stresu dokladnie pamietal do czego sluzy kuweta. No chyba, ze koty te wychodzily na zewnatrz.

Dzis Baton ma gorszy dzien niz wczoraj. Wyraznie jest bardziej wylekniony. lezy pod lóżkiem na niebieskim kocyku jaki moja mama mu sprezentowala :).
Baton uwielbia kocie mleko, ile by mu nie nalac to wszystko wypije. Oczywiscie czeka az pojde spac, by moc wyjsc spod lozna, najesc sie i skorzystac z kuwety :)

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alicat, Blue, Google [Bot], WilliamGreva i 78 gości