Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2016 20:13 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

"de gustibus non est disputandum"
Ale taki biało rudy to taki prawie rudy i prawie tri :)

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 20:33 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Martinnn, pisałam, że lubię najmniej chodliwy kolor biało - BURY.
Myślę, że te upodobania biorą się z sentymentu do konkretnych kotów w naszym życiu, często z dalekiej przeszłości

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 20:43 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

alix76 pisze:
boniedydy pisze:
persiak1 pisze: Niektóre fundacje na mój gust nie bardzo chcą wyadoptowywać koty - czynnik kesh.....

Co to za mityczna kasa, którą fundacje zarabiają na kotach? czy ktoś mnie może oświecić, oczywiście spośród osób, które o tych pieniądzach pisały. Trochę już mi się przez dom przewinęło i zastanawiam się, ile straciłam (wydatki + utracone zarobki, których nie uzyskałam) :?:
[..]

Mnie to nieodmiennie rozwala - jestem DT 7 lat, jakoś rocznica mija, i niewiemjakimcudem :roll: ale pakuję w te koty kupę kasy a wychodzić ona nie chce :? . Adopcyjnego nie żądam, trafia się okazjonalnie i jest na ogół kwota rzędu miesięcznego utrzymania kota. Mityczne wpłaty na FB nie są powalające, chyba że trafi się jakiś wyjątkowo medialny przypadek. Ale i wtedy często zainteresowania gaśnie tak szybko jak rozkwita a chory zwierzak zostaje. Wszelkiego rodzaju dotacje są przeznaczona na stricte realizacje zadań, praktycznie bez uwzględniania kosztów pośrednich, i żeby z nich skorzystać trzeba dodać sporo pracy i na ogół trochę własnej kasy, poza tą zadeklarowaną jak wkład własny.
Wiele razy pytałam ludzi, z czego ja tę kasę mam mieć i jakoś do tej pory nie usłyszałam odpowiedzi :(

Ah ta mityczna kasa. Niejednokrotnie chciałam by mnie oświecono skąd spływa. Lub podano źródło to sam się udam. Do tej pory nie uzyskałam odpowiedzi. Z reguły ludzie co mi wcisnąć chcą kota tak gadają. I ci , którym nie mieści się w głowie, że koty ratuje się za swoje. DT to nie zawód i nie posada. Jak nie włożysz sama to nie uratujesz kota.
Najfajniejsze jest to, że tak gadają przede wszystkim ci co nawet złotówka nie pomogli.
persiak1 podaj proszę miejsce gdzie tą kasę dają. Chętnie tam się udam.
Tymczasujesz ty trochę choć? Masz biedę nad biedami do ratowania? Skoro jesteś znawcą tematu?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 29, 2016 20:59 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Alija pisze:Martinnn, pisałam, że lubię najmniej chodliwy kolor biało - BURY.
Myślę, że te upodobania biorą się z sentymentu do konkretnych kotów w naszym życiu, często z dalekiej przeszłości

Ach widzisz głodnemu chleb na myśli
Może być jak piszesz. Mnie się podobają właśnie takie pręguski/tygryski z białymi skarpetami i krawatką. Oczywiście rudzielce, szylkrety i tri, no i pingwinki :)
Z kolei biały to dla mnie może być niedźwiedź polarny, w ogóle nie podoba mi się taki kot, wygląda jak czysta biała kartka takie bez wyrazu, bez charakteru.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 21:02 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

boniedydy pisze:
persiak1 pisze: Niektóre fundacje na mój gust nie bardzo chcą wyadoptowywać koty - czynnik kesh.....

Co to za mityczna kasa, którą fundacje zarabiają na kotach? czy ktoś mnie może oświecić, oczywiście spośród osób, które o tych pieniądzach pisały. Trochę już mi się przez dom przewinęło i zastanawiam się, ile straciłam (wydatki + utracone zarobki, których nie uzyskałam) :?:
ElBrus87 pisze:Szukaliśmy dorosłego, wysterylizowanego kota, który nie ma problemów z akceptacją psów i dzieci. Możliwie zdrowego i oswojonego z transporterem. Twoje "pewnie" jak kulą w płot, bo gdybyśmy chcieli rasowego, to od razu uderzylibyśmy do hodowli.

Miałam tę samą myśl, co Patmol. Trudno mi uwierzyć, że po zwykłego dorosłego, miłego, akceptującego dzieci i psy burasa czy pingwina z DT ustawiło się w kolejce jednocześnie 5 osób. Rasowe w DT bywają rzadko, ale pewnie cos miał - atrakcyjne umaszczenie albo długi włos. Więc nie ma co się dziwić, że przebierano w chętnych - doświadczenie adopcyjne uczy, że przy takich kotach z adopcją trzeba być szczególnie ostrożnym. Wygląd dla Was kompletnie nie odgrywał żadnej roli?


Co do kasy w DT - tu się nie wypowiadam. Chodziło mi o fundacje, które oferują możliwość "wirtualnej adopcji" itp., garną się do wysokich wycen poszczególnych usług czy akcesoriów. Temat rzeka generalnie, ale dzięki paru "starciom" okołoadopcyjnym pośledziłam temat i okazuje się, ze sporo organizacji (w tym tych bardzo medialnych) ma swoje za uszami i do krystalicznej uczciwości im daleko. Offtopicu nie będę tu robić, bo się zacznie obrzucanie kupą, więc w razie zainteresowania zapraszam na PW.

Może trudno uwierzyć, ale wtedy chodziło o krótkowłosego pingwina (czarny z krawatką i białymi łapkami) i chodziło nam przede wszystkim o charakter, a jedyne umaszczenie, do którego nie pałam sympatią to krowa. Jako dziecko miałam niemiłe doświadczenia z agresywnym kotem takiej maści i został mi jakiś uraz.
Długowłosego nie chciałam, rudego też nie, bo wiedziałam, że te idą jak świeże bułki.
Spoko, że ktoś szuka dobrego domu, ale skoro urządza casting, to niech o tym mówi uczciwie. Poza tym, skoro pani miała tylu chętnych (nie wiem jak długa była lista), to i tak każdego poznała jedynie na tyle, na ile ktoś dał się poznać przez tel i przy wizycie. Reszta zawsze jest niewiadomą, chociaż można dopytać itp. No i tydzień na decyzję? Nie oczekiwałam kota na już czy na jutro, ale chyba 2-3 dni wystarczą, żeby przynajmniej odrzucić tych, którzy się nie nadawali i kogoś wybrać.

Mój wniosek jest taki, że praca z adopcjami to też praca z ludźmi. Różnymi. Osoba nienawidząca ludzi i okazująca to dość jednoznacznie swoim traktowaniem potencjalnych adoptujących (którzy nie zawsze są sadystami, burakami, idiotami...), nie pomaga promować idei adopcji. Ja wiem, że rasowy to rodowodowy i że hodowlę trzeba wybierać starannie, a dachowców rozmnażać nie należy, ale ktoś inny uzna, że skoro go traktują jak ścierkę, kiedy chce przygarnąć zwierzaka, to weźmie kota/psa z olx/ze wsi/od rozmnażacza. Naprawdę czasem wystarczy odrobina życzliwego podejścia i uczciwej rozmowy zamiast postawy zaborczej kot-mamuśki, na której wychuchanego pupila i tak nikt nie zasługuje. Tutaj możecie sarkać na ludzi nieświadomych pewnych rzeczy, bo to hermetyczny światek, ale poza forum są ludzie, którzy nie o wszystkim wiedzą (np. po co kastracja czy metryka), ale wystarczy im to wyjaśnić na spokojnie i ze zrozumieniem drugiego człowieka zamiast przyklejać mu łatkę głupka-okrutnika, co na żadne zwierze nie zasłużył i tlen tylko marnuje. Uwierzcie, że znam sporo osób, które po spotkaniu z aktywistą zwierzolubem i jego manierą przedstawiana jedynej słusznej racji, tylko utwierdzają się przekonaniu, że to banda oszołomów. A zdaje się, powinno być wręcz przeciwnie.
To taka moja poszerzona refleksja. Być może ktoś zaraz zapragnie utopić mnie w kałuży, ale zawsze zostaje nadzieja, że jedna osoba chociaż przemyśli punkt widzenia kogoś spoza fundacyjno-tymczasowo-organizacyjnego środowiska.

ElBrus87

 
Posty: 22
Od: Pt sty 08, 2016 23:16

Post » Czw wrz 29, 2016 21:25 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Martinnn, właśnie obraziłeś białe koty :wink: . Nie powinny Ci nigdy tego wybaczyć :evil:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 21:29 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Jakoś to przeżyję, ze wsparciem tych pozostałych :D

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 22:00 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Ja chciałam kupić białego długowłosego kota, a mam czarnego krótkowłosego "z transakcji wiązanej" :wink: Kolejnego czarnego, bo poprzedni kot też był takiej maści. I uważam (nie tylko ja ale i moi goście), że to bardzo ładny kot jest. Jak Radamenes z Siedem życzeń.
Mnie osobiście rude koty się nie podobają (zwłaszcza takie z pręgowaniem), niebieskie też nie, tri również. Szylkretka zależy jaka, prędzej dymne, ładne są srebrne whiskasiki, pingwinki i krówki, no i czarne 8) .

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw wrz 29, 2016 22:22 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Oj mój biały dobrze ,że nie słyszy co się tu pisze/ :) Co prawda ma liliowy ogon i skarpety , ale jest persem z turkusowymi ślepiami. Wiecie co na fb sporo jest takich wyciskaczy łez i błagania o kasę......

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Czw wrz 29, 2016 22:24 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Można by z tego temat wydzielić o preferencjach umaszczenia :) Moje są tak ładne i wiedzą o tym i żadnej krytyki się nie boją a podobają się każdemu :)

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 22:28 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Martinnn, a może załóż wątek i pokaż swoje pięknoty :201461

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 22:32 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Myślałem o tym ale nie lubię się chwalić :P

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 22:35 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

persiak1 pisze:Wiecie co na fb sporo jest takich wyciskaczy łez i błagania o kasę......

Jaki stąd wniosek?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Czw wrz 29, 2016 22:37 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Wyglądają mniej więcej tak
Ostatnio edytowano Pt wrz 30, 2016 1:57 przez Martinnn, łącznie edytowano 1 raz

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 22:50 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Ładniutkie :D Też lubię białe skarpetki i żabociki :kotek:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Google [Bot], Silverblue i 55 gości