CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (37) Kremówka/Franek:(( , Frida :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 23, 2007 20:26

ryśka pisze:Tereniu, wszystkie kociaki mają wirtualnych opiekunów, ale może miałabyś ochotę dołączyć do akcji "Ciach!bezdomność"? :)

A o mnie zapomniałaś?? :( Fakt, że nie piszę bo mam straszne kłopoty w domu, ale o Kotach nie zapominam.
ObrazekObrazekObrazek

bez44

 
Posty: 1178
Od: Wto sty 02, 2007 11:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 23, 2007 20:30

bez44 pisze:
ryśka pisze:Tereniu, wszystkie kociaki mają wirtualnych opiekunów, ale może miałabyś ochotę dołączyć do akcji "Ciach!bezdomność"? :)

A o mnie zapomniałaś?? :( Fakt, że nie piszę bo mam straszne kłopoty w domu, ale o Kotach nie zapominam.

O Tobie? Nigdy :!: 8)
Odpowiedziałam tylko na ostatniego posta w wątku, bo nie doczytałam od razu wszystkiego :)
Piszę pw do Ciebie :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto paź 23, 2007 21:06

Jaka Muza jest śliczna! I jak dobrze, że już ma dom.Wygląda jak moja Perełka z wywabionymi łatami.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 23, 2007 23:07

Bardzo się ciesze z adopcji, które miały miejsce w ostatnich dniach. Dom znalazły koty, które czekały już bardzo długo. Mam wielką nadzieje, że ta dobra passa będzie trwała i jak najwięcej kotów znajdzie dobre domki.
Zawsze jednak zdarzy się coś smutnego. Myślałam, że w tym sezonie to już koniec maluszków a tutaj niespodzianka :?
Zadzwoniła do mnie pani, że w krzakach znalazła płaczącego malucha... mokrego, zmarzniętego, chudziutkiego, obklejonego błotem i qpą.
Posłuchała mnie i zabrała go do domu, wyczyściła, ogrzała i próbowała nakarmić. Niestety po kilku godzinach zadzwoniła zapłakana, że maluszek cały czas płacze, że nie chce jeść, że ona nie potrafi go karmić i on napewno jej umrze :( Pojechałam więc do niej, żeby pokazać i wytłumaczyć jak ma się nim opiekować. Na miejscu jednak zobaczyłam maleńki, bury szkielecik, który nie ma nawet 3 tyg.
O dziwo nie ma pcheł, ma czyste uszka i oczka. Martwie się jednak bardzo, bo nie wiem jak długo nie jadla, dlaczego jest taka chudziutka i jakie spustoszenia poczyniło to w organizmie.
W tej chwili nakarmiona spi wtulona w Assama :)

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw paź 25, 2007 0:20

Dzisiaj na kociarni trwały prace przygotowawcze do podłączenia instalacji zabezpieczjących, monitorujących, czuwających ... za dużo fachowych słow jak dla mnie dzisiaj padło, więc zapamiętała wybiórczo :wink:
Od przyszłego tygodnia powinni już wejść fachowcy...teren zosatał przygotowany 8)

Koty na kociarni były bardzo dzielne i grzecznie znosiły hałas wiertarki a nawet były żywo zainteresowane pomocą:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

niektórzy rezydenci wybrali ewakuacje 8)

Obrazek Obrazek

Co ty tutaj robisz? Dziure? Taką, żebym mogła uciec? Ninka

Obrazek

Nina..co Ty gadasz? Jak zrobią dziure na tej ścianie, to uciekniesz najwyżej do drugiego pokoju 8O Aslan

Obrazek

wejde wyżej będzie lepiej widać
Obrazek

aaaaa ja tam nie wiem...jestem nowy

Obrazek Obrazek


Miejsca przy grzejnikach jak zawsze oblężone, no i gdzie ja mam się położyć :( Sisi

Obrazek Obrazek Obrazek

a łóżko stoi puste

Obrazek

Jak to wytłumaczyć, że łóżko z tyloma podusiami nie jest obiektem zainteresowania kociastych :roll: Chyba jednak bardziej chodzi o człowieka, który mógłby im to wyrko zagrzać :lol:
Ostatnio edytowano Czw paź 25, 2007 22:39 przez Adria, łącznie edytowano 1 raz

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw paź 25, 2007 0:25

Zapomniałam napisać :oops: Dzisiaj do azylu pan przyniósł dwa maleńkie kociaki, zabiedzone i brudne strasznie. Zosatały zamurowane żywcem :evil: Matka najprawdopodobniej uciekła i nie umiała już im pomóc, jedno kociątko nie przeżyło :cry:

Zdjęcia jutro.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw paź 25, 2007 9:53

Almacita - fo-tki! fo-tki! 8)

Andromeda już po szczepieniu dziś, a ja zaraz pakuję Nieśmiałka i Erosika i jedziemy się kłuć :) Wezmę też Maltę, o ile się zgodzi siedzieć z nimi w transporterku.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 25, 2007 11:59

ryśka pisze:Almacita - fo-tki! fo-tki! 8)

Andromeda już po szczepieniu dziś, a ja zaraz pakuję Nieśmiałka i Erosika i jedziemy się kłuć :) Wezmę też Maltę, o ile się zgodzi siedzieć z nimi w transporterku.

Niesmiałek, Erosik i Malta zaszczepieni :D


A Felix dziś jedzie z Almacitą na kastrację.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 25, 2007 17:59

A ja się nie mogę doczekać aż Andromeda przyjedzie do nas do mieszkania - jutro wieczorem albo w sobotę rano. Chociaż, gdy widziałam dzisiaj ręce Stachurki, na których Andromedka zostawiła długie, a wyraźne krwawe ślady, to zastanawiam się, czy to ja, czy Pani Walewska zbierzemy od niej cięgi :).

Już od dwóch tygodni czekamy, aż Andromedka przestanie rozsiewać wirusy i dołączy do osamotnionej koteczki. Siostra Brucka, która w tym momencie leży na kolanach mojego Bartka, białym brzuszkiem do góry, z podkulonymi łapkami i wyrazem błogości na rozespanym pyszczku, pokazała swój charakterrrek. I skłonności do nocnych harców. I niespożytą energię, która sprawia, że to ja padam nieprzytomna po wspólnych zabawach, a nie ona.

Podziwiam ludzi, którzy mają jednego kota niewychodzącego. Ja na dłuższą metę nie byłabym w stanie:).

A tak poza tym... to tęsknimy za Bruckiem. Naprawdę:L.
Serdecznie pozdrowienia od Pani Walewskiej!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 25, 2007 20:06

A ja zbiore wiadomosci o moich tymczasach w calosc i oto prosze ( od najmlodszego ):
Lesio- 3-4 tygodniowe malenstwo znalezione w kanale cieplnym, rosnie z dnia na dzien w zadziwiajacym tempie ;), zazdrosnik okropny, przeslodko sie tuli, mruczy glosniej niz traktor ;), dzis pierwszy raz skorzystal z kuwety(chyba, ze to Florencja- ale o niej pozniej ;) ), polowe dnia przesypia, polowe lezy, w nocy spi spokojnie :) , kolezenski w stosunku do innych kotow, nie je duzo, jeszcze ma klopoty z koopalem, ale dzielnie sie masujemy ;) , ogolnie mowiac: przeslodka przytulanka nie z tej ziemi ;)

Florencja- siostra kociaka, ktory jest u Adrii :) To ta, ktora byla zamurowana zywcem! Kochana, troszke wystraszona, kuwetkowa, jak tule Lesia, wychodzi spod fotela, wdrapuje sie po kolanach i rzuca: "Halo! to ja jestem wazniejsza! docen moja odwage, ze tu przyszlam i potul mnie!" :) Kladzie sie na karku i pieeeeeknie mruczy :) chyba zorganizuje zawody w mruczeniu : Lesio vs. Florencja ;) . Z jedzeniem nie ma problemu :) moze byc miecho, moze byc namoczona sucha karma(dzis nie wytrzymala i sie dorwala do suchej "suchej" ;) ---> moze wiec byc sucha karma :) ). Dosyc przyjazna dla innych kotow.

Miranda- ok. 3 miesieczna koteczka, zostawiona 2 miesiace temu przed CK w budzie. Najslodszy, najpiekniejszy, najgrzeczniejszy, najzabawniejszy i najbardziej pomyslowy kociak jakiego kiedykolwiek poznalam ;) Uwielbia wzmacniac miesnie wiszac na firance, trenowac bieg na czas po myszke, jesc, siedziec na pustym kwietniku i udawac nieistniejaca doniczke 8O, zaczepiac i budzic Meliske, towarzystwo innych kotow, SPAC, wchodzic w miejsca w domu, o ktorych istnieniu nikt z domownikow nie mial pojecia 8O .
Mimo tego, ze moze to brzmiec, jakby Mircia byla okropne niegrzeczna, zapewniam jej przyszlym Opiekunom 100% satysfakcji albo zadam zwrotu kota ;) ona potrafi byc slodsza niz miod i biala czekolada! ;) jest na serio przeurocza i prosze- pomozcie szybko znalezc jej Dom, bo moja mama jej nie odda ;) ;) ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw paź 25, 2007 23:12

Przedstawiam Wam Euforie

Obrazek Obrazek

Cóż mogłabym o niej napisać :roll: ... maleńkie, bure kociątko, które ma donośny głosik i to uratowało jej życie. Gdyby siedziała cichutko w tych krzakach, na zimnie i deszczu już by nie żyła. Jest bardzo grzeczna, dopoki nie usłyszy ludzkiego głosu lub dotyku...a pozniej to już trzeba szybko nakarmić, bo uszy więdną. Karmienie polega na trzymaniu strzykawki, bo Euforia ma taki ciąg, że nie trzeba tłoczka wciskać :lol: Na dodatek nie zmarnuje sie ani kropelka. Zresztą i tak by się nie zmarnowała, bo sępy czekają tylko na chwile mojej nieuwagi i już strzykawka jest w innym pyszczku 8)

Cerruti - narazie brzydkie kaczątko, ale wyrośnie z niej piękny łabędź.

Obrazek Obrazek


Swoje krótkie życie zaczęła bardzo tragicznie. Jakiś "mądry" człowiek wpadł na to, aby zamurować wszystkie okienka nie zwracając uwagi na to, że mieszka tam sobie kocia mama z maluszkami :evil:
Mój słownik jest chyba zbyt ubogi, aby określić kim jest człowiek, który robi coś takiego :evil: Kocia mama najprawdopodobniej uciekła, takiej szansy nie miały jednak jej dzieci. Ich płacz usłyszał dobry człowie, który nie zważając na nic wydostał maluszki. Przeżyła tylko Cerruti i Florencja.

Narazie jest to kotek nieśmiały, nie szuka kontaktu z człowiekiem (wcale jej się nie dziwie). Nie bawi się z innymi kociakami, ale chętnie się do nich przytula. Jest chudziutka i musi swoje nadrobic a jak już nadrobi, i nabierze zaufania do człowieka to będzie wspaniałym kotem.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw paź 25, 2007 23:27

Do schrupania! 8O :love:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 25, 2007 23:39

Rockowi nie potrafie zrobić zdjęcia ... jak widzi aparat, to staje się niewidzialny :evil: :crying:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt paź 26, 2007 11:07

Jakie bure, jakie brzydkie kaczątko, one są piękne. Umiziaj je odemnie.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt paź 26, 2007 13:12

ja jeszcze nie posiadam aparatu :( ale Florencja ma duuuzo mniej bialego niz Cerruti ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Paula05 i 317 gości