Wiesz, że one po kastracji się szybko oswajają? Przynajmniej ja tak mam z dziczkami.
Rok–dwa regularnego karmienia po kastracji - i są do adopcji!
---
Moderator: Estraven
dakota pisze:Amidalka pisze:Fredziolina pisze:Strata atrakcyjności zacieśnia kocie więzi
raczej te same traumatyczne przeżycia u Dakoty![]()
taka kocia grupa wsparcia?![]()


Blusik pisze:No na klatkę-łapkę chyba się nie nabierze, bo inteligentna bestyja

Blusik pisze:Rozumiem! Obwiesisz się na nim , jak nie złapiesz?

Blusik pisze:No na klatkę-łapkę chyba się nie nabierze, bo inteligentna bestyja


Fredziolina pisze:Kłacioio miał wielkiego ropnia, szedł na trzech łapkach, chora łapka nie była spuchnięta, a może futro maskowało opuchliznę? Ja pamietam, że też myślałam, że złamana, więc na cito do weta i ....... starcił klejnoty![]()
Potem antybiotyk zrobił swoje.
Mysle, ze u koteczki nózka bedzie zdrowaa może ona udaje

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, kota_brytyjka, louccan i 63 gości