BOENA pisze:Jak sytuacja na działkach?
Co z Marianem?
Marian zawsze obecny na działce, czeka na swoja michę.
Specjalnie dla niego zamówiliśmy puszki z ekologicznego drobiu. Jedna pucha 5 zł
Dostał suche dla wątrobowców (Monika serdeczne dzięki

podjada tez suche dla cukrzyków, bo mój domowy Rudy ma problem z trzustką, więc żarciem sie dzieli.
W tej chwili odzyskał kolor futra, czerń jest czernią.
Jakby ciut lepiej wyglądał, ale martwi mnie to , ze on zimą jest piękny, natomiast ub. lata i teraz marnieje.
Biorę pod uwagę cukrzycę, ale nie mam jak go złapać.
To mnie ogromnie martwi
Będę dzisiaj rozmawiać z moją wet, jeśli będzie miała dyżur w długi weekend, a uda mi się go złapać, to będziemy diagnozować.
Biedaczyna w razie czego ma u nas metę, ale dopiero jak się wprowadzimy do domu.
W tej chwili poza zagraconą na maxa altana nic więcej
On ma apetyt, ale tylko raz dziennie dostaje dobre mokre i suche, jak nie zje to inni wymłócą
W stałej misce zawsze stoi acana.
Bardzo dziękuję Wszystkich którzy wsparli zakup dobrego żarcia.
Kochani, mam totalny kocioł, wiec wybaczcie mi, że dopiero za kilka dni się rozliczę.
Każda złotówka otrzymana lub z moich aukcji idzie na działkowe koty.
Wieczorkiem wstawię foty Mariana, wiec zobaczycie mojego kochanego chudziaczka.
Iburg napisz coś więcej o zachowaniu Twojego cukrzyka.
Bandyta nie zyje

ktoś go zabił
Kilka działek od nas ktos zatruł piękna trzykolorową kocicę
Ludzie którzy to zrobili nie powinni się ludźmi nazywac
