Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Dobrej nocy Blue i niech kark się naprostuje :ok:

Standard sfinksa kanadyjskiego w WCF:
http://zanzarah-cat.com/en/sph-breed-ab ... ndart.html

Coat: The skin is just covered with light down. It feels like human baby skin and has the same function. Wrinkles on the forehead, legs and throat. Slight hair cover on the muzzle allowed. Whiskers are desired.

W skrócie: dopuszczają lekkie owłosienie pyszczka.

Faults: Strong resemblance to either Devon or Cornish Rex is considered a severe fault.

Niepożądane: podobieństwo do devon rexa lub Cornish rexa, czyli loczki da dupce odpadają.

Dodatkowo, standard wg FIFE:
http://www.nakedmoon.pl/standard,rasy,s ... adian.html

SIERŚĆ \ SKÓRA
Nagi kot. Tekstura podobna do irchy. Podczas głaskanie niektórych kotów można odczuć pewien opór skóry. Skóra kociąt jest bardzo pomarszczona.
Dopuszczalne szczątkowe owłosienie na nosie ,zewnętrznej stronie małżowin usznych i ogonie.

WADY -[...] Sierść Występowanie owłosienia w miejscach nieprzewidzianych przez standard.
Faktura włosa jak DRX lub CRX.

Też tak uważam. W kocich wąsach jest ponoć cała masa ważnych nerwów, są mega delikatne. W życiu nie pociągnęłabym kota za wąsy, nie wspominając już o wyskubywaniu ich. Ale chodofcy mają w tym najwyraźniej interes... Podejrzewamy, że dostała też środki na przeczyszczenie, przez pierwsze trzy dni nie korzystała z kuwety wcale.
Wąsy Toli odrosły po jakimś czasie, nie pamiętam dokładnie, jakim od zakupu. Gdy ją poznałam, już dawno je miała.

No trudno, nie pasuje do wzorca. Piękne, to ona ma wnętrze. Z resztą czystość jej krwi jest mocno dyskusyjna, więcej w niej devona niż sfinksa. Ale taka jak jest, podoba mi się bardziej, niż w odkłaczonej formie ze zdjęć na aukcji. (Tak, wiem, że to nieprofesjonalne podejście)

A wiecie, że mała Tola ma imienniczkę? O, tutaj:
https://www.olx.pl/oferta/tola-czarna-c ... 99b7a5cf37
Zabawny zbieg okoliczności

maczkowa pisze:nie znam się na łysolkach, ale ona w porównaniu z innymi z tych ogłoszeń od razu była dużo bardziej porośnięta- może po prostu z wiekiem jej ta sierść urosła.

Wszystkie sfinxy mają takie trochę nieproporcjonalnie duże brzuszki? to jest ich prawidłowa budowa?

Te co znam, to mają

Ale to raczej kwestia nieco innych proporcji przy braku futra - bardziej widać te brzuszki po prostu.
Natomiast zdecydowanie rzuca się w oczy nieproporcjonalnie mała głowa w stosunku do reszty kota, obarczona zresztą wielkimi uchami

Ale zdecydowanie nie sterczy im kręgosłup tak bardzo, jak tym kociakom na fotkach (szczególnie w tych ogłoszeniach z lipca/sierpnia, młodszym), a fałdki są takie... tłuściutkie

nie wyglądają na wysuszone jak na starym żółwiu

Śledzę i nieustannie kibicuję, ale to nie mnie zaskoczyło :oops:

Jaspis pisze:Madie, nie mam papierów. Nie mogę legalnie wykonywać zawodu. Przepraszam.

Jakich papierów?
Jako osoba finalnie bez studiów, pracująca od ok. 15tego roku życia legalnie, zastanawiam się, o jakich papierach mówisz :oops:

bo mnie to w sumie nawet o maturę nikt nigdy nie pytał :mrgreen:

Pędzę do pracy, jestem tylko na chwilę ale śpieszę donieść że Tola przespała całą noc (może dlatego że jest na mocno ograniczonej przestrzeni - także bodźcowo) i nie ma ani plamki rozwolnienia!

Blue pisze:Pędzę do pracy, jestem tylko na chwilę ale śpieszę donieść że Tola przespała całą noc (może dlatego że jest na mocno ograniczonej przestrzeni - także bodźcowo) i nie ma ani plamki rozwolnienia!

Chwile trwajacie!

Mieliśmy wczoraj chwilkę, więc Tolcia ma trochę fotek:
https://drive.google.com/folderview?id= ... YLuTWAPOGt
Teraz z zachowania widać, że czuje się zdecydowanie lepiej- od razu poszła mojemu TŻowi pomagać ze sprawami technicznymi.
Jeśli chodzi o trzymanie przez Tolcię ciepła - to dalej mimo ogromnej chęci sprawdzania wszystkich narzędzi - co rusz wracała na kaloryfer.
Jest kompletnym miziakiem - wcześniej dotyk nie sprawiał jej przyjemności.
Ewidentnie "rozmawia" - całą drogę do Blue zagadywała to do mnie to do męża. Na tyle mocno, że jak już pchła była przekazana do Blue- to TŻ ze smutkiem w głosie powiedział: Ojej, jak cicho bez niej.

Baltimore karmę zamówiłam w zooplusie jak tylko było to możliwe. Nie było innego wyjścia niż kupowanie na sztuki. Mam nadzieję, że dziś /jutro jedzonko będzie i zawioze dziewczynom.

Wąsy bardzo często obgryza kociakom mamusia.
Nie widzę powodu, żeby specjalnie pozbawiać kociaka wąsów, nawet sfinksa.

gusiek1 pisze:
Mieliśmy wczoraj chwilkę, więc Tolcia ma trochę fotek:
https://drive.google.com/folderview?id= ... YLuTWAPOGt.

ma nowe ubranko

z paszczowym golfikiem

Oooo...ależ to już całkiem inny kot jest...
Podmieniłyście

Kazia pisze:Oooo...ależ to już całkiem inny kot jest...
Podmieniłyście

Zdecydowanie inny

Nie robiłam fotek, na których widać kosciana dupeczke, bo mam nadzieję, że ten widok szybko przejdzie do historii.
Skupiamy się na tym, aby iść do przodu!

Jeszcze raz mega dzięki za Wasze wsparcie! Bez tego by się nie udało