Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Roxy0311 pisze:Po ponad póltoramiesięcznej wędrówce Koteńka powróciła na stare śmieci. Na razie mocno przestraszona , ale chyba poznala, obwąchuje każdy kąt. Niestety nie chce jeść jeszcze ale mam nadzieję, że wszystko przyjdzie z czasem.
Roxy0311 pisze:Gunia dziękuję za zainteresowanie i pamięć o NasOwszem wydaje mi się, że fundacja powinna pomóc w zakupie takich rzeczy albo chociaż karmy. W ogóle to sytuacja na chwilę obecną z fundacją jest taka, że dostałam zgodę na kredytację kotki i w myśl tego faktury jakie były we wrocławiu wypisywałam na fundacje. Przesłałam je do Pani Prezes i dostałam "ochrzan" ze powinnam zapytac najpierw zanim wystawie fakture. No to przy okazji operacji amputacji ogona zapytalam, dostalam zgode na wystawienie faktury na 300 zl choc wtedy nawet sama nie wiedzialam ile to bedzie.
Pisalam o rozliczenie i wiadomosc ile pieniedzy jest uzbierane i prosbe o zakup klatki nawet uzywanej tez wystosunkowalam. Moze i to nie jest czysto lecznicza kwestia tzn leki czy cos, ale to jest jej potrzebne a ja na prawde nie mam skad wziac. Mam ciezka sytuacje z tego wzgledu ze u mnie Koty zawsze byly wychodzace wiec w domu nie ma zakupionych takich rzeczy jak kuweta drapak czy cos. Nawet wydatek na zwirek to tez musi byc uwzgledniane w comiesiecznych wydatkach a to nie mala kwota bo praktyczie co drugi dzien musze cały wymieniac, bo inaczej sika poza kuweta.
Dziękujemy i również życzymy Wam dużo odpoczynku i Wesołych Świąt.
Użytkownicy przeglądający ten dział: CharlesWhips, darianna1, Google [Bot], Olivka1212 i 55 gości