Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Brawo

edit: Mrówcia dzielnie chrupie i strzeliła klocka do kuwety - ona końce kota działają prawidłowo :ok:

alix76 pisze:edit: Mrówcia dzielnie chrupie i strzeliła klocka do kuwety - ona końce kota działają prawidłowo

Jestem, w razie potrzeby, pod telefonem. Wyślij mi, proszę, za kilka dni sms'a czy kicia przestała syczeć i idzie się z Nią dogadać (po kociemu

)
Wygłaskaj młodą ode mnie.

Mała dostała przepustkę z klatki, zobaczymy, czy uda się tez na noc. Trochę syczy, Zidane ją tropi zawzięcie, czyżby dojrzewała

? Sabinka nieco zniechęcona buczącym interesem, ale o michę się upomniała :twisted:

Mała futruje chrupki i pije wodę, z kuwetą sobie radzi. Niech się integruje :ok:

Mrówcia!

Mrówcia w nocy powędrowała do klatki

rano połaziła luzem, ale na dzień nie zostawię jej luzem. Buczy i syczy

, rozstraja wszystkie koty - chyba potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację ...

Maybach wdepnął na pidżama-party :lol:

na razie chłopcy uzgadniają program wieczoru :twisted:

A jak Mrówa? Buczy?

Mniej

, przed nami drugie nocne podejście :mrgreen:

Uuuu.... to zdróweczka życzę :lol:

Nie było xle, choć przy zapalonym w łazience świetle :wink:

ze dwie dyskusje niezbyt głośne - zastanawiam się, czy pakować małą do klatki na dzień czy zaryzykować i zostawić ją luzem.
Maybach zaparkował na legowisku na stole i sapie :lol:

Ja bym jeszcze przez dzień ją przetrzymała :roll:

Ja też, ale tak płakała w klatce, że puściła ją luzem :oops:

na szczęscie te włochate potwory mają resztki rozumu a pod nieobecność mamusi wojowniczość spada im o 20 punktów :twisted:

bo przecież nikt nie przytuli :roll:

. Krwi ani zwłok nie zastałam :mrgreen:

.
Maybach niedawno pojechał do świątecznej gospody :lol:

dziękujemy :1luvu:

Mrówcia z rozpędu wykąpała się w lawendzie i jednak trafiła do klatki - schnie w oponce, przy kaloryferze :roll:

Są wieści od Pawełka

Musik chrapie na łóżku

, nie przeszkodził sobie, jak ścieliłam :wink:

. Sabinka na tyle zbezczelniała, ze poczęstowała się masłem z blatu, choć na mój widok zwiała :lol:

a zaraz potem przyszła napraszać się o mokre przy moim Tacie

A Mrówka? Żyje, czy wytępiliście :twisted:

Żyje, wyleguje się w umywalce :roll:

Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Kto przegląda forum