Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 03, 2013 21:11 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

niebieskie chyba tak mają że wybrzydzają, moja sierotka dostaje michę z mięsem i nie wiem co ma robić. a suche zanim pożre to wyciągnie z miski i pokulać sobie trochę musi...

Dorcia, czytałam o Yoko, przykro mi strasznie :( trzymam kciuki za jakieś dobre wieści
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 03, 2013 23:28 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

rambo_ruda dziękuję .
Iwonka wyciągnęła mnie na Krakowskie i Stare Miasto ,cieszyła się że pokaże mi jak pięknie wszystko sie świeci ,a tu nic ,wszystko wyłączone :wink: ale i tak było pięknie .
Tak dawno nigdzie nie wychodziłam tylko i wyłącznie dla przyjemności :roll:
Jestem wciąż pod wrażeniem .
dobrej nocki i trzymajcie kciukasy ,jutro maleństwo ma badania krwi .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 7:42 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Wszystkiego naj na nowy tydzień :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon lut 04, 2013 8:27 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

:ok: za Malutką i nieustannie za Yoko :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 9:12 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Witam :kotek:
kuba.kaczor13 pisze:Wszystkiego naj na nowy tydzień :ok:

dziękuję i nawzajem :D

uff ja już w nerwach czekam na Iwonkę która mnie zawiezie do weta i jeszcze zapłaci :oops: :1luvu:

Niebieska szaleje z pustym brzuszkiem ,nie ma potrzeby jedzenia :?
dla mnie jest to straszne :|
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 12:36 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

jesteśmy już po ,jutro dowiemy się co wyszło z krwi które maleństwo oddało tryskająco :twisted: fartuszek wetki do prania ,tyle krwi się zmarnowało :evil: :oops: test na białaczkę też będzie chociaż jak dla mnie to za wcześnie ,co ona ma około 3vm ? :?
po powrocie wypiła 30 ml. conva i szaleje.
Malutka ma cały czas odruch ssania ,czyli łapie strzykawkę z boku paszczy ,a wibrujący języczek przesuwa jedzenie do przełyku przy czym cały czas pracują uszy :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 15:30 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Czyli , to się nazywa jeść , aż się uszy trzęsą ? :mrgreen: Moje laski po przed badaniu przed sterylką .Na razie jest dobrze i jutro , o ile małe nic nie wymyślą , o 10 rano idziemy je ciachnąć . :strach: Proszę o kciuki . Na kastrację idzie też kocur rodziców . Czyli trzy koty . Mam zawał . :strach:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lut 04, 2013 21:06 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

No to kciuki dla wszystkich potrzebujących :ok: :ok: :ok: .

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 04, 2013 22:34 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

barbarados kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

a ja miałam niezwykle ciekawy dzień .

około 15 położyłam się na małego komarka ,ledwo przysnęłam słyszę łupanie do drzwi ,sąsiad a za nim czarno od dymu ...przyszedł sprawdzić czy nie ja się palę ,no nie ,więc już oboje szukamy ,okazuje się piwnica :!:
Gasiliśmy na dwie łapy ,jakieś mendy paliły przewody tz. opalały żeby mieć chyba miedź :roll: :evil:
wróciłam z piwnicy a tu prądu nie ma ,ani się wyszykować do pracy ,ani coś zrobić,koszmar jakiś.
Ja do pracy ,facet do światła..na szczęście zrobił.

W pracy tak sobie ,ale wszystko sama i dałam radę :wink:

Mała dostała Peritol ,jutro wykupię ale dziś jeszcze poczytam o tym leku ,niby już czytałam ale po łebkach :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 0:18 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Kciuki za Twoją malutką :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Dobrze , że masz takiego sąsiada .Super , że dałaś radę . :D
Kicie głodne , poszły spać trochę obrażone . Wodę też im schowam . Za kciuki jestem bardzo wdzięczna :oops: Moja panika przenosi się z pw do Dorci na forum :? -coraz lepiej :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lut 05, 2013 7:36 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Z Twoimi przygodami z tym domem po ich spisaniu i wydaniu w wersji fabularyzowanej na horror klasy b
możesz startować do Oskara ( zapadnie w podłodze łazienki ,wieczna zmarzlina po podłogą ,trolle w piwnicy ..........)
Pozdrawiam
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto lut 05, 2013 8:12 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Dorciu kciuki za dobry dzień :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 9:13 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Witam i ja:)

Dlaczego kafelki w internecie i papierowym katalogu ZIELONE w realu są BRAZOWE :twisted:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lut 05, 2013 9:49 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

witam :kotek:
Limku ,widzę po wpisie że złość cię zalała ,nie dziwię się na coś się naszykowałaś ,a tu duupa :?

barbarados ten super facet to alkoholik pierwszej wody,a może raczej ostatniej :twisted: ale był nawet w miarę ,a wie że tylko on i ja korzystamy z pieca.
Parę lat temu to Gadzina uratował mu życie ,mieszkanie i chyba całą chałupę :roll: spał pijany ,a kuchnia się paliła :|
Nie ma co do tego wracać ,ale pamiętam że Policja miała pretensję że Bartek drzwi wyważył :twisted:

a ja kocham to mieszkanie i ten..spokój :ryk:

Teraz wyczekuję na telefon od wetki.
Oglądała małą uważnie i powiedziała że bardzo się zmieniła ,widać że przytyła waży 1.530 ,sierść jest miła i delikatna ,więc nadal dokarmiamy.
Jeszcze nie kupiłam Peritolu ,moja wetka była temu przeciwna ,ta wetka jest jak najbardziej za.
CZY MACIE JAKIEŚ DOŚWIADCZENIA Z TYM LEKIEM ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 11:49 Re: Tytek Wieczny Gilarz smutaskowoZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Widzisz ? Nawet pijaczyna bywa przydatny !
Kuba , trudno , bierzemy sie za napisanie scenariusza ! Zbijemy fortunę i pomożemy Dorci !

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, puszatek i 106 gości