Filemon w DS ( z dwoma pięknymi kocuramii)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2012 7:08 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Kilka osób odpisało na ogłoszenia; byli nawet zainteresowani wzięciem Filemona
do czasu
jak napisałam o szczepieniu, albo o konieczności spotkania się i porozmawiania

nikt nie chce się ze mną spotykać Obrazek

Sweetie poddusza Filemona i rozpłaszcza i łapie zębami za kark -więc Filemon siedzi przeważnie w klatce dla własnego bezpieczeństwa

wypuszczony -mruczy głośno i pcha się na ręce i do głaskania i bawi się z kotami

Poza tym dzieje się trochę różnych rzeczy kocio-legnickich
o których nie będę pisać -bo jak piszę, to potem zawsze ktoś ma pretensje. I dostaję nieprzyjemne maile.I nie tylko.A wcale za kotami nie przepadam i zupełnie nie mam zamiaru brać udziału w tych różnych akcjach, ale jakoś jestem w nie wmanewrowywana przez okoliczności.
W kazdym razie trzeba przyznać, że niektórzy opiekunowie kotów to nie są normalni. Bardzo delikatnie mówiąc.
Ale co z takim zrobić? Zabrać mu kota?
No i gdzie go wsadzić?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 7:33 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Patmol pisze:Poza tym dzieje się trochę różnych rzeczy kocio-legnickich
o których nie będę pisać -bo jak piszę, to potem zawsze ktoś ma pretensje. I dostaję nieprzyjemne maile.I nie tylko.A wcale za kotami nie przepadam i zupełnie nie mam zamiaru brać udziału w tych różnych akcjach, ale jakoś jestem w nie wmanewrowywana przez okoliczności.
W kazdym razie trzeba przyznać, że niektórzy opiekunowie kotów to nie są normalni. Bardzo delikatnie mówiąc.
Ale co z takim zrobić? Zabrać mu kota?
No i gdzie go wsadzić?

no, no, no
coraz ciekawiej :evil:
a ja to bym chętnie poczytała, co się dzieje 8)


a może Filemona na fb (w domu nie masz przecież blokady)
a my poudostępniamy
z filmikami
może znajdzie się ktoś normalny, kto się nie boi z Patmol spotkać

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2012 7:59 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Nie wiem o co biega więc skupię się na Filku :twisted:

Co do nieudanych maili ... Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie (żążakruso)
Zatem cierpliwości :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon paź 22, 2012 8:18 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Patmol, toż Ty strasznie straszna musisz być, skoro się Cię potencjalne domki boją :mrgreen:

Też nie wiem o co chodzi, ale jak możesz to się nie przejmuj, i tyle 8)

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon paź 22, 2012 8:22 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

dawaj smarka na FB :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 22, 2012 8:34 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Chyba jestem rzeczywiście straszna.

Filemon nie chce cierpliwie w klatce czekać na słodkie owoce cierpliwości. Drze się jak nie wiem, żeby go wypuścić.
A jak go wypuszczę i Sweetie go dopadnie -to się bardzo boi. Sweetie go tak strasznie kocha, że aż strach na tą miłość patrzeć. W kazdym razie jeszcze Filemon na razie jest w jednym kawałku.

W pracy mam blokadę na FB. A w domu przeważnie nie mam kiedy włączyć komputera. Za dużo innych rzeczy do zrobienia i za mało tego czasu, kiedy jestem w domu. A na FB , jak się zrobi wydarzenie, to trzeba wchodzić , czytać, uzupełniać.
NA Fb nie wchodziłam już bardzo dawno.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 12:25 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

np taka jedna osoba bierze małego kota (nie ode mnie)
różni ludzie jej tłumaczą, ze takie okno jak u niej (ogromne) jest niebezpieczne -i nie można go po prostu otwierać
ona wie lepiej
że jej kotek jest mądry i nie wypadnie
ona nie mieszka na pierwszym pietrze
wyżej, wyżej mieszka
kotek wypada przez okno wieczorem
gołym okiem widać -że się uszkodził
a ona następnego dnia rano dzwoni po ludziach-i szuka jelenia, który pójdzie z kotem do veta
znajduje w końcu jelenia
jeleń czeka z nią u veta, gada z vetem -kot ma dwie łapy złamane
vet łapy gipsuje (gipsem z jakimiś tam podkładami; jeleń widział bo trzymał kota przy gipsowaniu; Ta osoba nie trzymała, bo jest zbyt wrażliwa na kocią krzywdę)
jeleń odnosi kota i obiecuje, ze przyjdzie żeby zanieść kota we wtorek -na kontrolę

z samego rana następnego dnia Ta osoba dzwoni do jelenia
że vet skrzywdził kota, kot strasznie piszczał, chyba mu źle było w tym bandażu i gipsie
i Ona zdjęła gips -całkiem/ przecięła nożyczkami
bo ona kocha koty i nie mogła znieść żeby kot się męczył w gipsie

ja tego nie rozumiem, ale wiecie
ja nie przepadam za kotami
no i nie jestem zbyt wraźliwa :oops:
Ostatnio edytowano Pon paź 22, 2012 12:31 przez Patmol, łącznie edytowano 2 razy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 12:28 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

8O
o ja pierdziu
:strach:
a jeleń co?
kopie w tyłek osobę z oknem, pakuje kota do kieszeni i oddala się szybkim truchtem od wariatki, mam nadzieję?
może człowieka szlag trafić
po co ludziom zwierzęta?
przecież mogą sobie zrobić dziecko i jak wypadnie z okna, to po prostu zdejmą mu gips, żeby się nie męczyło :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2012 12:37 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

jeleń zamiast zająć się całkiem czymś innym, idzie do Tej osoby, która kocha koty
zanosi kota do veta
wysłuchuje monologu veta na ten temat że niektórzy ludzie to się powinni leczyć umysłowo

tego kota w kieszeni nie może nosić -bo on złamane dwie łapy(przednia i tylną)
i jest to jakieś fest złamanie z przesunięciem
vet mu poskładał te łapy, robiąc przedtem RTG

i jeleń teraz nie wie co dalej zrobić z tym kotem
kot ma ok 2 miesięcy
jest taki szaro-biały
całkiem unieruchomiony

nie może go nosić w kieszeni
nie może go zostawić u veta -bo u veta od wieczora do rana nikogo nie ma; a ten kot się nie porusza po prostu
zanieść do kobiety?
oddać do schroniska/
wypuścić na działkach?
Ostatnio edytowano Pon paź 22, 2012 12:38 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 12:38 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Patmol, powiedz, że to zabrwiłas (choć troche) albo ze to nie jest prawda 8O 8O 8O
Jest szansa kota tej onej wydobyć i gdzieś ulokowac ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon paź 22, 2012 12:43 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

co tu zabarwiać?
jeleń nie wie gdzie kota ulokować
jeleń załatwił, że kot kilka dni może zostać u veta -ale to jest kot 2-miesięczny, które ma złamane i zagipsowane dwie łapy (przednią i tylną)
po tej samej stronie
można go zamknąć w klatce u veta -vet o 19 idzie do domu, a przychodzi na 10
według veta to jest za długo żeby zostawić kota w takim stanie samego
czyli vet odpada

na działkach miał by świeże powietrze
ale to tez podobno nie jest dobre rozwiązanie

a kobieta ma duże mieszkanie i sama mieszka
no i teraz z okna nie wypadnie
gorzej jak znowu ta kobieta przetnie gips -bp ona bardzo przeżywa jak kot cierpi (wrażliwa taka jest)
a jeleń ma tez jednak inne obowiązki niz codziennie przesiadywać u veta
Ostatnio edytowano Pon paź 22, 2012 12:45 przez Patmol, łącznie edytowano 2 razy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 12:45 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

jeleń wymyślił, że zaniesie kota do Patmol?
Patmol wystąpił w roli jelenia?
Patmol, powiedz, że nie jesteś jeleniem :strach:
niech jeleń idzie i nakopie tej babie od okna
albo wypadnie ją z okna i powie, że przecież może żyć z połamanymi nogami, więc niech nie marudzi
no ja nie wiem, brak mi słów

jasne, że kobieta z oknem nie powinna dostawać żadnego zwierzęcia już nigdy w życiu
pytanie, co zrobić z kotem?
:strach:

jakiś kanał

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2012 12:45 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

Patmol, dlaczego baba od okna nie mogła iść do weta z kotem?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2012 12:50 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

pozytywka pisze:Patmol, dlaczego baba od okna nie mogła iść do weta z kotem?

bo jest taka wrażliwa
bo siedzi i płacze i nie ma czasu gdzieś chodzić
bo się bala że vet ją opie...rzy (całkiem słusznie)
bo nie miała transportera

poszła z jeleniem w niedzielę
jeleń niósł kota
a Ta wrażliwa płakała i płakała; bo ona wrażliwa jest


ja jestem Patmol, a nie jeleń
ale niestety znam jelenia :evil: a jeleń zna mnie :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28702
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2012 12:55 Re: kotek Filemon i pełne niebezpieczeństw życie wśród psów

ja pierdziu 8O
a ten jeleń, to strasznie jeleniowaty jest
że nie kopnął baby z oknem w zadek

a gdyby wet opierniczył babę z oknem, to może zrozumiałaby, do czego dopuściła i może dotarłoby do niej, że na złamanie skomplikowane gips jest niezbędny
a jak jej pęknie kość, to go zdejmie, z powodu niewygody???

nie możesz nabuntować jelenia?

no ręce i majtki opadają
słowo daję

ale bym kopnęła tę wrażliwą
z całej siły w najwrażliwsze miejsce
nawet jeśli nie fizycznie, to na pewno słownie

i w zyciu nie pozwoliłabym jej się tak po prostu wykręcić wrażliwością, torbie jednej
pustakowi umysłowemu
:evil:

cholera

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 847 gości