Mam tylko 3 łapki. Mały dziś trafił do swego domu. FOTA.

[skarbonka]

Uprzejmie informuję, że w razie W mogę zawieźć Trójłapa gdzieś, gdzie jeździ kolej .
Iwonka, u mnie też szaleństwo, wszystko fruwa

[kotika]

Dzwonił do mnie pan z Wejherowa i ustaliliśmy, ze jutro jak będą wracać,
to przyjadą po mnie i pojedziemy do nich.
Pan powiedział, że drapak stoi już gotowy, bo sam go zrobił, z myślą o małym rozrabiace.

[skarbonka]

Dzwonił do mnie pan z Wejherowa i ustaliliśmy, ze jutro jak będą wracać,
to przyjadą po mnie i pojedziemy do nich.
Pan powiedział, że drapak stoi już gotowy, bo sam go zrobił, z myślą o małym rozrabiace.

wow widzę, że wziął sobie do serca
co myślisz ??

[skarbonka]

jak tam samopoczucie Iwonko bez Cukierka??

[kotkubinat]

Cześć, tu Kotkubinat,
rozumiem, że Tristan ma już zaklepany porządny dom. Dość długo nie obserwowałam wątku więc zmroziło mnie jak przeczytałam, co się stało. Biedna vip...napisałam kotice, że jakby co jak w styczniu jestem pod ręką ale mam nadziję, że już wszystko ok.
Pogłaszcz go ode mnie proszę...no i pozdrowienia dla wszystkich, którzy kotem się zajęli.
M.

[skarbonka]

Cześć, tu Kotkubinat,
rozumiem, że Tristan ma już zaklepany porządny dom. Dość długo nie obserwowałam wątku więc zmroziło mnie jak przeczytałam, co się stało. Biedna vip...napisałam kotice, że jakby co jak w styczniu jestem pod ręką ale mam nadziję, że już wszystko ok.
Pogłaszcz go ode mnie proszę...no i pozdrowienia dla wszystkich, którzy kotem się zajęli.
M.

życie jest nieprzewidywalne..
mamy do sprawdzenia 3 domki warte uwagi i zobaczymy co z tego wyjdzie
zaglądaj do nas
pozdrawiam
ps. a naszego kotka wygłaszcze Iwonka bo jest teraz po jej opieką

[iwona66]

Jakoś tak inaczej bez Cukieraska

[skarbonka]

Jakoś tak inaczej bez Cukieraska

wiadomo najważniejsze, że ma swój domek
i jakoś tak pewnie spokojniej

[iwona66]

Rozklejam się poprostu rozklejam

Czekoladowy wywalił się na kanapie do góry brzuszeczkiem ,śpi mocnym snem i w nosie ma ,że martwimy
się o jego przyszłość ,żyje tu i teraz

Psy zaczepia łapką siedząc na drapaku odważniak

[skarbonka]

Rozklejam się poprostu rozklejam

Czekoladowy wywalił się na kanapie do góry brzuszeczkiem ,śpi mocnym snem i w nosie ma ,że martwimy
się o jego przyszłość ,żyje tu i teraz

Psy zaczepia łapką siedząc na drapaku odważniak

jaka ja byłam rozklejona gdy przekazywałam kontener z Czekoladowym.. rozkleiłam się okropnie, oczywiście jak już ten miły Pan co wiózł go do Wawy nie widział..

tak Czekoladowy to kozak pełną gębą
a co powiesz na jego odgłosy w czasie snu??

[iwona66]

Czekoladek śpi ,gdzieś no w róznych miejscach domu można go spotkać w nocy,
i tu i tam ,owszem jak gaszę lampkę to leży albo na kołderce albo pod oknem na drapaku ,
raczej mocno śpię ,lub z telewizorem śpię ,nic nie słyszę
A teraz mordkę drze bo tłucze się z Trisią ,jedno drugiemu nie odpuszcza

[skarbonka]

Czekoladek śpi ,gdzieś no w róznych miejscach domu można go spotkać w nocy,
i tu i tam ,owszem jak gaszę lampkę to leży albo na kołderce albo pod oknem na drapaku ,
raczej mocno śpię ,lub z telewizorem śpię ,nic nie słyszę
A teraz mordkę drze bo tłucze się z Trisią ,jedno drugiemu nie odpuszcza

czyli wesoło jest
wytargaj te dwa futerka ode mnie

[iwona66]

Obecnie jest aromatycznie , chyba za sprawą Trisi ,właśnie znowu się mordują
zresztą ciągle się mordują ,niesamowita przyjażń ,nawet to samo jedzą .
Dorwać Małego jest coraz trudniej ale jak się uda ,to jestem pod wrażeniem efektu jego futra
aksamit, welur ,zamsz ,nabuk no doskonała okrywa cherlawego ciałka.
Zbliża się szybkimi krokami godzina zero dla jajcyn kotka i na głowie stanę aby to zorganizować

[skarbonka]

Obecnie jest aromatycznie , chyba za sprawą Trisi ,właśnie znowu się mordują
zresztą ciągle się mordują ,niesamowita przyjażń ,nawet to samo jedzą .
Dorwać Małego jest coraz trudniej ale jak się uda ,to jestem pod wrażeniem efektu jego futra
aksamit, welur ,zamsz ,nabuk no doskonała okrywa cherlawego ciałka.
Zbliża się szybkimi krokami godzina zero dla jajcyn kotka i na głowie stanę aby to zorganizować

współczuje bardzo współczuję Iwonko tej aromaterapii
a co do futerka jak do mnie trafił było wstrętne, szorstki i popalone, ale jak już odjeżdżał to czułam pod ręką tą niesamowitą delikatność na którą trudno znaleźć słowo

[iwona66]

Tu nie chodzi o aromaty ,no może trochę
ale o mokre plamy ,tu i ówdzie .
Przy innych chłopakach to było wiadomo ,falowanie ogonem ,
wypinanie dupki na firanki i sik leciał ,a teraz w wydaniu
Młodego to jakoś tak inaczej no ale śmierdzi kocim
chłopem z jajami
Dziś był jakiś taki mocno upierdliwy dla mnie ,szwędał się
za mną po chałupie podczas gdy ja sprzątałam i odkrywałam
jego niecne siki ,szwędał się pod nogami i ćwiergolił ,ładnie ćwierka fakt