Koty z kopalni,cz.II: Chuda Berta, Gruba Berta i Lolek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2013 7:18 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

W poniedziałek odrobaczenie dostał Pinokio, nie wiem czy zjadł całe, ale też pewnie wystarczyło. Drugi raz Fenbenat mu podam za 2 tygodnie. Bengalską widziałam w poniedziałek, mimo upału miała apetyt, ale oczywiście na mokre.

Nic więcej na kopalni się nie dzieje, był widziany rudy kot, ale to ten co czasem z gospodarstwa musi przychodzić.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro sie 07, 2013 8:17 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichu źle znosi upał. :( Daję mu ostatnio tylko mokre jedzenie i mięso. Wodę ma w kilku miejscach w domu. Wypiszę się dziś o 14 i pójdę do niego. Postaram się go jakoś kompleksowo schłodzić. Łapy, uszy ....
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Czw sie 08, 2013 7:00 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:Zdzichu źle znosi upał. :( Daję mu ostatnio tylko mokre jedzenie i mięso. Wodę ma w kilku miejscach w domu. Wypiszę się dziś o 14 i pójdę do niego. Postaram się go jakoś kompleksowo schłodzić. Łapy, uszy ....


Mam nadzieję, że te upały już miną, ostatnio mieliśmy przypadek, że kocura wolnożyjącego przez upał musieliśmy umieścić w szpitaliku, miał juz braki witamin i minerałów. Zdzichu trzymaj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 09, 2013 8:58 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Dzisiaj rano na śniadaniu był lis! 8O

Pochrupał suchego i napił się wody. No przecież mu nie odmówię... :roll:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 09, 2013 9:31 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichu jest coraz lepszy, wczoraj i dziś zagląda do niego sąsiadka, która też ma koki. Wodę ma w kilku miejscach. Sika normalnie ale kupa przez 3 dnia była tyko jedna i to mała. Dawałam mu ostatnio przeważnie mięso z kurczaka bo nic innego nie chciał jeść a do tego mięsa wlewałam jeszcze trochę wody żeby przy okazji miał jeszcze torchę więcej płynu. Czy to mogło spowodować zapercie. :?: Ja wracam z pracy dopiero około 16.00. A potem będziemy się moczyć - schładzć i miziać. :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pt sie 09, 2013 10:41 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:Zdzichu jest coraz lepszy, wczoraj i dziś zagląda do niego sąsiadka, która też ma koki. Wodę ma w kilku miejscach. Sika normalnie ale kupa przez 3 dnia była tyko jedna i to mała. Dawałam mu ostatnio przeważnie mięso z kurczaka bo nic innego nie chciał jeść a do tego mięsa wlewałam jeszcze trochę wody żeby przy okazji miał jeszcze torchę więcej płynu. Czy to mogło spowodować zapercie. :?: Ja wracam z pracy dopiero około 16.00. A potem będziemy się moczyć - schładzć i miziać. :1luvu:


jak przestał jeść suche, to mógł nie mieć z czego zrobić większej kupy, jak sika codziennie, to jest OK, bo kupa nie musi być :)

może mu się spodoba leżenie w zlewie albo na zmoczonym zimną wodą ręczniku :) na szczęscie upały trochę odpuszczą na kilka dni
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 16, 2013 9:38 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

na kopalni codziennie widuję Pinokia, była też Bengalska, nie wiem czemu ona taka szczupła jest, na jedzenie się nie rzuca, głodna nie jest, ostatnio też ją odrobaczałam.

Lis był już kilka razy, strasznie jest wyjadane i przyniosłam suche dla psa, żeby się zatkał i kotom wszystkiego nie wyjadł.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 19, 2013 13:13 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Może dałoby się ją złapać i pojechać do lekarza. :(

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto sie 20, 2013 7:09 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:Może dałoby się ją złapać i pojechać do lekarza. :(


ale Bengalska chora nie jest, jest po prostu szczupła, koty latem często tracą na wadze. Wczoraj przyszła, zjadła sporo, kazała się głaskać. Nie ma nic niepokojącego, żeby ją stresować wizytą. Mogę jej jedynie jeszcze odpchlenie podać, ale ona dość regularnie wszystko dostaje. Bardziej martwię się tym, że ona się trzyma na uboczu i trzeba Pinokia wreszcie złapać i wykastrować, może wtedy mniej będzie mi koty przeganiał spod firmy :)

a jak Zdzisiek po upałach?
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 20, 2013 7:46 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Kleksik też pozdrawia ze swojego domu :)

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 26, 2013 10:35 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

ten, to też jest kochany :1luvu: :ryk: całkiem jak Zdzichu :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pon sie 26, 2013 11:22 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:ten, to też jest kochany :1luvu: :ryk: całkiem jak Zdzichu :1luvu:


podobne kluski z nich :) :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro sie 28, 2013 7:51 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

No właśnie "kluski". Chciałabym żeby Zdzisiu był trochę szczuplejszy. Nie wiem jak to zrobić. On je naprawdę mało. Nie mogę go przecież głodzić. :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Śro sie 28, 2013 11:16 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:No właśnie "kluski". Chciałabym żeby Zdzisiu był trochę szczuplejszy. Nie wiem jak to zrobić. On je naprawdę mało. Nie mogę go przecież głodzić. :1luvu:


Ale on zdrowo wygląda, co go odchudzać, już kiedyś głodował :)

A ja ostatnio podkarmiam Bengalską codziennie i już sie zaokrągla :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro sie 28, 2013 11:22 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Głodował :D nie będzie , to nie wchodzi w rachubę. Jak jedziemu na zakupy to najpierw kupujemy żwirek i karmę. Jak zostaje nam pieniędzy to kupujemy resztę. :ryk: Tak chyba robią wszyscy, którzy kochają :kotek: :kotek: :kotek:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 56 gości